Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Żytomierski » Wystawa o Stanisławowiakach w Żytomierzu

Wystawa o Stanisławowiakach w Żytomierzu

W dniu 20 listopada w Domu Polskim w Żytomierzu, ramach obchodów Dnia Niepodległości Polski, odbyło się otwarcie wspaniałej wystawy fotograficznej „Stanisławowiacy – o znanych i zasłużonych Polakach, związanych ze Stanisławowem”.

Dwa lata temu, Studencki Klub Polski we współpracy z Domem Polskim w Żytomierzu, otwierały wystawę fotograficzną „Polacy Żytomierszczyzny wczoraj i dziś” w ramach obchodów 100-lecia Niepodległości Polski i 100-lecia Państwowości Ukrainy. A teraz, mamy możliwość poznać historię innego miasta, Iwano-Frankiwska (d. Stanisławowa), z którym związani są znani i zasłużeni Polacy.

Udział w otwarciu wystawy wzięły słuchacze kursów języka polskiego przy Domu Polskim w Żytomierzu oraz Studenckiego Klubu Polskiego. Także, na otwarciu wystawy z nami była online Dyrektora Centrum Pani Maria Osidacz. Opowiadając o wystawie, Pani Maria, wspominała, na ile dla niej jest ona szczególnie ważna i bliska, taj jak została przygotowana jako pierwsza wystawa na otwarcie Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku w roku 2014.

W ramach otwarcia wystawy, naszym gościom, zaproponowaliśmy do oglądania film „Tam był mi raj. Opowieść o dawnym Stanisławowie”. Film przygotowany został przez zespół „Kuriera Galicyjskiego” i w roku 2018 zaprezentowany również w Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku.

„Miasto, które nie istnieje na mapach. Miasto, które zniknęło ze swoich ulic. Nawet ulice tego miasta już zniknęły. Niektóre z nich są nie do poznania. Inne – jeszcze leżą wzdłuż nowych domów. Nazwać je kamenicami trudno – zimne wieżowce z betonu i szkła, które wlazły pomiędzy stare budynki z jeszcze widocznymi kształtami dawnych rzeźb, ptaków, aniołków, lepniny, zniszczone i obdłubane przez krzykliwe reklamy, wołające swoją nienaturalnością.

To dawne miasto, pozostało we wspomnieniach ludzi, którzy wcześniej tu mieszkali, ale musieli go opuścić z rodzinami lub bez nich. Osiedlili się w różnych zakątkach Polski. Trzeba było ich szukać, przekonywać do rozmowy, aby więcej dowiedzieć się o dawnym mieście. I te rozmowy zresztą udało się zarejestrować, żeby z tych kilkudziesięciu godzin nagrań ułożyć 30-minutowy film „Tam był mi raj. Opowieść o dawnym Stanisławowie” – tak mówią o filmie zespół „Kuriera Galicyjskiego”.

Film ten ma nagrody, został wyróżniony w czasie Festiwalu Filmów Emigracyjnych Emigra. Podczas Festiwalu „Losy Polaków” otrzymał 3 miejsce w kategorii dokumentalny film historyczny.”

Wystawa w Domu Polskim będzie czynna jeszcze w listopadzie-grudniu br., zapraszamy wszystkich do jej obejrzenia. Z pewnością mogę powiedzieć, że każdy, kto będzie oglądał tą wystawę znajdzie dla siebie „swojego bohatera”, życiorys i osiągnięcia którego, będzie się chciała znów i znów analizować i podziwiać.

Działanie jest realizowane dzięki pomocy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach zadania publicznego dotyczącego pomocy Polonii i Polakom za granicą za pośrednictwem Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”.

Walentyna Jusupowa, Studencki Klub Polski, 23 listopada 2020 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *