Po tym, jak w nocy z 20 na 21 listopada pięć partii politycznych podpisały projekt umowy koalicyjnej, stało wiadomo, że członkami nowej większości będą 306 parlamentarzystów, popierających integrację Ukrainy w struktury europejskie oraz euroatlantyckie. Z tekstu umowy jednoznacznie wynika, że chodzi o „pełnoprawne członkostwo w UE oraz rezygnację ze statusu pozablokowego w ramach przygotowania do członkostwa w NATO”.
– To – bezprecedensowy wynik w całej historii Ukrainy. Nigdy nasz parlament nie miał 306 proeuropejskich deputowanych – podkreślił w piątkowej „Swobodzie słowa” Wiaczesław Kyrylenko, deputowany od „Frontu Ludowego” – Teraz nie ma wśród nas deputowanych, którzy by chcieli z powrotem do radzieckiej rzeczywistości. Nasza siła nie w ilości, lecz w ideowej jedności. Dlatego właśnie tak długo szliśmy do podpisania tej umowy przez wszystkie promajdanowe siły, które dostały się do Rady Najwyższej.
Pod tekstem umowy koalicyjnej podpisali się „Blok Piotra Poroszenki”, „Front Ludowy”, Zjednoczenie „Samopomicz”, Radykalna Partia Oleha Laszka oraz „Bat’kiwszczyna”.
Słowo Polskie, 22.11.14 r.
