Sergiusz Głaziew podczas ostatniego okrągłego stołu w Moskwie zaproponował Putinowi przeprowadzić prewentywne uderzenie na pozycje ukraińskich wojsk na Donbasie.
– To nowoczesna wojna. Nie musimy wprowadzać naszych czołgów do Kijowa, ale możemy zamknąć obszar powietrzny, jak zrobili to Amerykanie w Libii i zniszczyć z powietrza samochody opancerzone, artylerię, doprowadzając do neutralizacji ukraińskiego wojska. Musimy to zrobić teraz, bowiem Ukraina bardzo intensywnie się militaryzuje i za pół roku będzie za późno – powiedział Głazjew.
W kolejnym „speechu” radca Putina skoncentrował się na Donbasie: „Tracąc Donbas nie będziemy potrafili zachować pokoju, bowiem następnym celem Rosji będzie Krym”.
On także uważa, że prorosyjscy terroryści na wschodzie powinni niezwłocznie wprowadzić własną walutę i poprosić o kredyt w FR, oraz, że Donbas jest „jedynym regionem Ukrainy, który zachował pozytywne tendencje gospodarcze” – co oczywiście jest kłamstwem.
Redakcja, bwp
