„Dziś do mnie dotarła smutna wiadomość. W naszym klasztorze w Mariupolu okupanci umieścili administrację tzw. „donieckiej republiki ludowej”! Proszę o modlitwę o nasze piękne miasto, za jego obrońców i za nas, abyśmy zdołali wyzwolić go i naszą świątynię od okupantów!” – napisał na swoim profilu na FB paulin o. Paweł Tomaszewski.
Rosyjscy okupanci klasztor rzymskokatolicki w Mariupolu, gdzie mieszkali i służyli ojcowie paulini przekazali pod administrację separatystów.Odbyło się to koniec marca. Ale dopiero niedawno wyszło na jaw, że ulokowali się właśnie w klasztorze katolickim, budowanym między innymi przy wsparciu polskich dobroczyńców oraz dobroczyńców z innych krajów świata.
Blokując półmilionowe miasto ze wszystkich stron, Rosja wprowadziła surowe procedury filtracji dla obywateli, którzy chcą go opuścić. Okazało się, że wystarczająco dużo, bo oprócz codziennych ostrzałów, mieszkańcy Mariupola zmuszeni są do egzystencji przy braku gazu, wody i prądu, a także z minimalnymi zapasami żywności.
Ukraińskie władze twierdzą, że ponad połowa mieszkańców miasta wyjechała. Pozostało 150-170 tys. Większość z tych, kto pozostali to emeryci.
Ci, którzy nie przeszli „filtracji”, są wysyłani do specjalnych obozów na okupowanym terytorium obwodu donieckiego. Zwykle są to młodzi mężczyźni, których Rosjanie podejrzewają o przynależność do ukraińskich sił bezpieczeństwa i Sił Zbrojnych.
Wielu mieszkańców Mariupola przymusowo deportuje się do Rosji. Ukraińska rzeczniczka praw obywatelskich Ludmyła Denisowa mówi, że taki los spotkał prawie połowę miasta.
„Ponad 200 tys. mieszkańców Mariupola zostało przymusowo deportowanych z Ukrainy do Rosji. Wcześniej przeszli przez obozy filtracyjne. Losy osób, które utknęły w tych obozach, nie są znane” – powiedziała polskiej wydaniu Onet.
Władze ukraińskie zwracają uwagę, że Federacja Rosyjska odbiera deportowanym obywatelom ukraińskie paszporty, co utrudnia im powrót do ojczyzny.
Prezydent Wołodymyr Zełeński uważa, że Rosja celowo znęca się nad Mariupolem. Jego zdaniem to celowy krok, przejaw „nienawiści i terroryzmu”.
Lidia Baranowska, 23 maja 2022 r.
