Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Z perspektywy Kresów I RP » Królewskie tańce w Jaworowie

Królewskie tańce w Jaworowie

Herb Jana III Sobieskiego

Jaworów (obecnie na terenie obwodu lwowskiego) najbardziej rozsławił wybitny dowódca i król Jan III Sobieski, który posiadał w tej miejscowości swoją ulubioną rezydencję, w której mieszkał prawie co roku.

Miasto (dla trzech następnych pokoleń rodziny) otrzymał jego ojciec Jakub Sobieski w roku 1639. Wówczas stał tutaj mały drewniany zamek. Jan Sobieski znacznie go rozszerzył, wzniósłszy również drewniany pałac, otoczywszy go kilkoma dworami dla gości i sporym włoskim parkiem z wieloma altanami, stawami i fontannami. Tutaj właśnie monarcha przyjmował ambasadorów innych państw, którzy przybyli pogratulować mu wielkiego zwycięstwa nad Turkami pod Wiedniem w 1683 roku. Uroczystości trwały ponad miesiąc. Na koniec urządzono tzw. „jaworowskie wesele”, na którym zamożni tańczyli z chłopami. Sam król wywijał krakowiaka z żoną kowala. Na ten temat później powstało wiele malowniczych płócien.

Spod Wiednia Sobieski przywiózł do Jaworowa ogromne skarby. Wśród nich było sporo złotych wschodnich szabli, inkrustowanych szlachetnymi kamieniami. Żyjący wówczas nawet nazywał absolutnie fantastyczną cenę jednego takiego klinga, która wynosiła jeden milion złotych. W tym też zamku zostało podpisane tajne polsko-francuskie porozumienie, na mocy którego Ludwik XIV przydzielał Janowi III Sobieskiemu duże kwoty, aby poszedł na wojnę z Brandenburgią i Austrią. Zresztą, ta umowa nigdy nie została zrealizowane. Po raz ostatni król-wojownik odwiedził swą ulubioną rezydencję w 1691 roku, spędzając tutaj 6 tygodni.

Po jego śmierci w ciągu kilku lat mieszkała tutaj wdowa Maria Kazimiera „Marysieńka”, po niej zaś ich syn Jakub. Jaworów, nie jednocześnie, oczywiście, gościł tutaj następnego króla Rzeczpospolitej Augusta II, Karola XII, w czasie wyprawy na Lwów i dwukrotnie cara Piotra I. Następnie, zgodnie z aktem darowizny, urząd odebrał Jaworów Jakubowi Sobieskiemu i przekazał go Mniszkom, którzy prawie tutaj nie bywali, z powodu czego zamek całkiem podupadł.
Wreszcie, w 1890 roku majątek nabył hrabia Ludwik Zygmunt Dębicki, który wyremontował i przebudował jeden z dworów dla gości czasów Jana Sobieskiego na dom zagrodowy. W nim zgromadził dzieł sztuki nie mniejsze od legendarnego króla. W szczególności, płótna Rubensa i Kossaka „Jan III tańczy z żoną kowala”, dawne gobeliny, angielską porcelanę i srebro stołowe, liczącą 10 tysięcy tomów bibliotekę oraz kolekcję dawnych drzeworytów z jednym dziełem Dürera. Było tutaj również 30 głów rzeźb antycznych bogów, przywiezionych z ekspedycji archeologicznych we Włoszech, ponadto numizmatyczne rzadkości – złote dukaty królów Władysława IX, Jana Kazimierza, Jana III, Michała Korybuta Wiśniowieckiego i Augusta II, z których każdy był wart całego majątku.

Nie wiadomo tylko, gdzie te wszystkie skarby mieściły się, gdyż dawny dwór nie był duży. Na szczęście, zabytek, mimo dokonanych za czasów sowietów znacznych zmian, zachował się do naszych dni. Mieści się koło szkoły nr 2 przy ulicy Szewczenki, na terenie bazy samochodowej. Rozpoznać zabytek można dzięki dwom dawnym płaskorzeźbom na jednej ze ścian z wizerunkiem broni i nagich postaci. Być może, pochodzą z XVII w. Za parkanem, na terenie wojskowej bazy, która jest szybko wyprzedawana, ocalała również druga budowla Sobieskiego – dawny skarbiec, w którym austriacka, a następnie też radziecka władza urządziła więzienie. Jest to bardzo skromna budowla, która poza bogatą historią niczym specjalnym się nie wyróżnia.

Dmytro Antoniuk, opracowanie tekstu Irena Rudnicka, 19.10.17 r.

lp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *