16 stycznia ukraiński parlament przyjął szereg ustaw ograniczających demokrację na Ukrainie. Te ustawy dotyczą bezpośrednio większości polskich organizacji społecznych w tym państwie oraz dziennikarzy polonijnych.
Najważniejsze „nowacje”, które wejdą w życie w przypadku, gdy te ustawy podpisze ukraiński prezydent:
1. W przypadku jazdy w kolumnie samochodowej, składającej się z 5 i więcej samochodów – odebranie prawa jazdy i samochodu na 2 lata,
2. Za działalność niezarejestrowanej agencji informacyjnej – konfiskata sprzętu, ogromna kara grzywny,
3. Udział w akcjach pokojowych w kasku i uniformie – do 10 dni aresztu,
4. Niewykonanie wymogów o ograniczeniu dostępu do internetu – kara 6800 hrywien,
5. Niewykonanie wymogów SBU – mandat 2000 hrywien,
6. Protokołu o popełnieniu czynu, za który grozi postępowanie administracyjne już nie trzeba wręczać osobie, przeciwko której ono ma być wszczęte, wystarczy „świadek”.
7. Blokowanie dostępu do miejsca zamieszkania – 6 lat więzienia,
8. Oczernianie (wróciło do KK) – 2 lata,
9. Rozprzestrzenianie ekstremistycznych materiałów – 3 lata,
10. Masowe zamieszki – od 10 do 15 lat (dotyczy każdego euromajdanowicza),
11. Zbieranie informacji o „Berkucie”, sędziach i innych przedstawicielach władzy- 3 lata,
12. Grożenie milicjantowi – 7 lat,
13. NGO, dofinansowane z zagranicy, będą nazywane „zagranicznymi agentami”, muszą zgodnie z nową ustawą płacić podatek od dochodu.
14. NGO i kościoły nie mogą zajmować się „ekstremistyczną działalnością”,
15. Państwo może podjąć decyzję o ZABLOKOWANIU DOSTĘPU DO INTERNETU,
16. Każdego teraz można osądzić ZAOCZNIE (nawet skazać na wiele lat więzienia), w wypadku jej nieobecności w sądzie,
17. Funkcjonariusze „Berkutu” oraz ci, którzy przyczynili się do pobicia aktywistów Majdanu, zostaną zwolnieni od odpowiedzialności.
To tylko część punktów ustawy, przyjętej ręcznym głosowaniem i policzeniem głosów „z sufitu”.
Red., bwp
