Jak twierdzi była pani premier ona nie wyraziła zgody na przeniesienie jej do szpitala w Charkowie, przez co została pobita przez trzech mężczyzn, którzy w celi siłą zawinęli ją w prześcieradło i zawieźli do szpitala.
Po tym jak Tymoszenko w szpitalu odmówiła przeprowadzeniu badań ona została ponownie umieszczona w Kaczanowskim więzieniu.
Od Poniedziałku pani Tymoszenko ogłosiła że będzie głodować.
We wtorek frakcja BUT zablokowała trybunę po tym, jak adwokat Tymoszenko przekazał tą wiadomość deputowanym, a prokurator, prowadzący sprawę byłej pani premier powiedział, że „Tymoszenko nie bito, ale dostarczono do szpitala siłą”.
Portal pravda.com.ua, cytując Tymoszenko pisze: „Po tym jak zawinęli mnie w prześcieradło i zaczęli bić, straciłam świadomość i doszłam do siebie tylko w szpitalu”.
Adwokat Własenko osobiście potwierdził, że widział na brzuchu i rękach sińce u pani Tymoszenko.
