Pierwszy dzień zimy ma symboliczne znaczenie dla wielu weteranów krzewienia polskości w Winnicy. Bowiem w tym dniu w 2010 roku zmarła ich przyjaciółka, wybitna działaczka ruchu na rzecz odrodzenia kultury i tradycji polskiej Teresa Jędrusińska (1948-2010). Żyła tylko 62 lata, ale ile wszystkiego zdążyła dokonać…
Dzień 1 grudnia został poświęcony pamięci Pani Teresy. W południe jej przyjaciele i znajomi zebrali się przy grobie prezeski Domu Polskiego im. Tomasza Leoniuka a kilka godzin później w kościele MB Anielskiej odbyło się specjalne nabożeństwo, poświęcone śp. Jędrusińskiej. Po nabożeństwie uczestnicy spotkali się na kawie i herbacie i mile powspominali zawsze wesołą i pogodną Panią Prezes.
W uroczystościach wziął udział także biskup diecezji kamieniecko-podolskiej Leon Dubrawski. Razem z innymi złożył kwiaty na mogile Teresy, odprawił krótkie nabożeństwo jak na winnickim cmentarzu tak i w kościele kapucynów na ulicy Sobornej.
– Wszyscy szanowaliśmy śp. Jędrusińską, która poświęciła swoje życie służbie Bogu i ludziom. Nie trzeba było ją długo o coś prosić. Ona od razu pomagała w razie potrzeby. To była osoba bardzo ofiarna. Walczyła w słusznej sprawie… – powiedział biskup Leon.
– Jej zaangażowanie było niecenione – opowiada Raisa Protasiewicz, weteran odrodzenia polskości w Winnicy – 20 lat temu ona stworzyła nasz Dom Polski, wywalczyła dla niego pomieszczenie, które służy i do dziś. Zebrała pieniądze na umeblowanie, książki, piękne stroje. Dołożyła dużo starań, by zaistniał w Winnicy Konsulat Generalny RP. Nasza miła Teresa. Zawsze z miłością będziemy o tobie pamiętali!
DS, bwp
