Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Winnicki » Jesteśmy w Winnicy bo tutaj są Polacy – wywiad z Tomaszem Boguckim, przewodniczącym Rady Miasta Kielce

Jesteśmy w Winnicy bo tutaj są Polacy – wywiad z Tomaszem Boguckim, przewodniczącym Rady Miasta Kielce

9 września, w ostatnim dniu wizyty kieleckiej delegacji w Winnicy, przewodniczący Rady Miasta Kielc Tomasz Bogucki udzielił wywiadu redakcji „Słowo Polskiego”. Trudne partnerstwo z winnickim samorządem, wsparcie polskiej wspólnoty miasta Winnicy przez władze Kielc – to tylko część tematów, które zostały poruszone w rozmowie z panem Tomaszem…

Panie Przewodniczący, skąd takie zamiłowanie Winnicą, kresami i w ogóle krzewieniem polskości na naszych ziemiach?

– Myślę ze przyczyn jest, co najmniej, dwie – pierwsza to rodzinne powiązania z Wilnem. Moja mama jest z pochodzenia wilnianką. Druga – to jak przyjechałem pierwszy raz do Winnicy i zobaczyłem miejscowych Polaków, którzy garną się do nauki języka i historii Polski, no to nie mogłem zostać wobec tego obojętnym. Dla tego do Winnicy przyjeżdżam i próbuję pomagać rodakom z Ukrainy, z tego miasta.

Czy można powiedzieć, że ta współpraca sięga korzeniami czasów Komuny,  gdy miasta Winnica oraz Kielce zaczęli współpracę, jako miasta partnerskie? Może te stereotypy całkiem wygasły i teraz miasto Kielce kieruje swój wysiłek na wsparcie konkretnej organizacji, prezesem której jest prezes Konfederacji Polaków Podola Jan Glinczewski?

– Tak też jest. Muszę także powiedzieć, że nigdy by nie było tej współpracy, gdyby ona nie była latami przez nas podtrzymywana. To partnerstwo pomiędzy miastami trwa od 55 lat, natomiast jak przyszliśmy do władz samorządowych, to chcieliśmy nawiązać także inne formy współpracy, a nie tylko odwiedzać się nawzajem, jak przedstawiciele władzy. Chcieliśmy, żeby powstał nowy wymiar współdziałania. Dlatego nawiązaliśmy współpracę z organizacją, która się nazywa Konfederacja Polaków Podola z Winnicy. Z nią ściśle współpracujemy na różnych płaszczyznach, zaczynając od edukacji dzieci poprzez młodzież, kończąc na seniorach, z którymi tez wiąże nas projekt, skierowany na to, by w jakiś sposób im się odwdzięczyć za to, że pozostali Polakami w trudnych czasach.

A  propos seniorów. W Chmielnickim już powstaje „Uniwersytet III wieku” w postaci organizacji społecznej, może już warto winnickich seniorów polskiego pochodzenia motywować, by zaczęli działać bardziej organizowanie?

– Oni już dostali taką propozycje. A jak przyjeżdżają do Kielc to nimi opiekują się właśnie członkowie miejscowego Uniwersytetu III wieku i jak tylko aktywni winniccy emeryci będą chcieli, to Uniwersytet III wieku może tutaj także zafunkcjonować, przekażemy im odpowiednie materiały.

Panie Tomaszu jak Pan widzi dalszy rozwój winnicko-kieleckiej współpracy?

– Działamy w pewnym sensie, według podwójnych standardów. Z władzami Winnicy ustalamy na dany rok kierunek pracy, a niezależnie od tego planujemy z rodakami – co możemy zrobić razem z nimi. W tym roku zrobiliśmy już bardzo dużo – między innymi Festiwal Harcerski, Letnia Szkoła Kultury i Języka Polskiego, Uniwersytet III Wieku dla seniorów. Planujemy zorganizować Polonijną Olimpiadę. W przyszłym roku będzie okrągła  rocznica wkroczenia kadrówki do Kielc, odsłaniamy konny pomnik Piłsudskiego, i na to wydarzenie będziemy chcieli zaprosić przedstawicieli Konfederacji Polaków Podola oraz przedstawicieli miasta Winnicy. Planujemy także wspólny turnus rodaków z trzech państw – Brazylii, Litwy i Ukrainy. Oni będą przez jakiś czas razem a potem oddzielnymi grupami będą poznawali Podkarpacie, Podlasie… Planów jest sporo, jeżeli chodzi o organizację. Oprócz tego, w Kielcach odbywa się Europeiada – ogromne przedsięwzięcie na około 10000 ludzi, którzy przejeżdżają do naszego miasta. Jeżeli będziemy mieć dość pieniędzy, to postaramy się ściągnąć także rodaków z Winnicy.

Czym Pan jest bardziej zadowolony – współpracą z samorządem miasta Winnicy czy raczej z miejscową wspólnotą polską?

– To pytanie retoryczne oczywiście, chociaż nie mogę powiedzieć, że nie prowadzimy współpracy z samorządem Winnicy, jednak bliższa jest koszula ciału niż marynarka, i gdyby nie moja znajomość z Janem Glińczewskim, to tutaj nie byłoby żadnej współpracy. Jan i Włodek Pawłowski, to są ludzie, na których trzyma się Konfederacja i myślę, że robią to dobrze bo jest systemowa praca poczynając od najmłodszych do najstarszych.

Rozmawiał Jerzy Wójcicki, opracowanie nagrania Ania Szłapak, operator Anatol Fedoryszyn

 

Wideo winnickiego wywiadu z Tomaszem Boguckim

{youtube}LJIhM0aQR84{/youtube}

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *