Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Z perspektywy Kresów I RP » Emir „Zołotaja boroda” w twórczości Padury, Widorta i ks. Komarnickiego

Emir „Zołotaja boroda” w twórczości Padury, Widorta i ks. Komarnickiego

Emir Rzewuski na litografii arabskiej

Sława atamana, tak jak wcześniej sława emira, która goniła Wacława Rzewuskiego, polskiego podróżnika, orientalisty, pamiętnikarza, poety, i znakomitego jeźdźca wymagała jednak oprawy literackiej.

Dostarczyli jej tworzący stałe otoczenie Rzewuskiego Tomasz Padurra, ks. Jan Komarnicki i Hrehory Widort. Wszyscy trzej to interesujące, choć bardzo mało znane postacie.

Padurra, krzemieńczanin, poeta polsko-ukraiński swój entuzjazm dla Kozaczyzny posunął ,aż do odbycia kilkumiesięcznej wędrówki po Zadnieprzu, próbując tam budzić ducha narodowego.

Jeszcze bardziej niezwykłym typem musiał być Komarnicki, katolicki ksiądz, proboszcz sawrański i kanonik kamieniecki, który zasady ruskiej poezji ludowej opanował w takim stopniu, iż pewne jego utwory były wydawane jako autentyki.

Widort był przede wszystkim jednym z ostatnich ukraińskich teorbanistów, sam jednak tworzył również wykonywane przez siebie dumy. Głównym bohaterem literatury powstającej w kręgu sawrańskiego „dworu” był sam Rzewuski.

Prawa gatunku pozwalały przy tym, na niezbyt skrupulatne liczenie się z rzeczywistością. O ile dłuższy poemat Komarnickiego, poświęcony jest melancholijno-komicznemu kontrastowi pomiędzy bohaterską przeszłością Rzewuskiego, a prozaiczną teraźniejszością kłopotów finansowych i sekwestrów, o tyle Padurra i Widort swobodnie bujają w literackiej fikcji, okraszanej takimi niezobowiązującymi stwierdzeniami, jak:

Oj nasz bat’ko Rewucha kraśni koni maje

A jak wsiade na jidnoho — po stepu hulaje.

Utwory sawrańskich poetów szeroko rozniosły kolejną falę sławy Rzewuskiego w jej nowej, kozackiej wersji. Duma Padurry pt. „Zołotaja boroda” została opublikowana już w 1829 roku.

Dzieła Komarnickiego i Widorta ,musiały być znane dzięki tradycji ustnej, skoro późniejsi piewcy Rzewuskiego ,powołują się na nie jako na „piosnki gminne […] które na torbanach […] Kozacy wyśpiewują”. Reszty dokonał auto­rytet Mickiewicza i … śmierć Rzewuskiego…

Słowo Polskie na podstawie książki „Orient i orientalizm w sztuce. Materiały Sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Kraków, 1983-1989”, 29.09.17 r.

lp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *