Nie zważając na pesymistyczne prognozy ukraińskich komentatorów, polski bokser Tomasz Adamek zdołał dotrwać do 10 rundy i nawet udało mu się w pewnym momencie zbić z nóg ukraińskiego przeciwnika.
W przeciągu całej walki Adamek trzymał się wspaniale, cały czas atakował, ale przewaga fizyczna Kliczka, jego większy rost oraz waga zdecydowały o losie pojedynku. W 10 rundzie technicznym nokautem walka została zakończona. Zwyciężył Witalij Kliczko, który potwierdził swój tytuł mistrza w wadze superciężkiej.
Widzownia wspaniale dopingowała Polakowi, ponad 40 tys. widzów zebrało się na stadionie we Wrocławiu. Sczególnie warto wspomnieć o głośnym wykonaniu polskiego hymnu, w czasie, gdy pod czas śpiewania ukraińskiego – goście ze Wschodu nawet nie mogli przypomnieć słów.
Gratulujemy Kliczce kolejnego zwycięstwa, a młodemu Adamkowi życzymy kontynuacji bokserskiej kariery i determinacji.
