Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Winnicki » W Szołudkach pod Niemirowem odsłonięto tablicę, poświęconą Władysławowi Horodeckiemu

W Szołudkach pod Niemirowem odsłonięto tablicę, poświęconą Władysławowi Horodeckiemu

Żeby uatrakcyjnić tę miejscowość oraz upamiętnić 152. rocznicę urodzin Horodeckiego, winnickie Stowarzyszenie „Historia Winnicy” przy wsparciu medialnym redakcji „Słowo Polskie” zorganizowało otkrycie dwujęzycznej tablicy z wizerunkiem Władysława Leszka Dezyderiusza Horodeckiego na miejscowym Budynku Kultury.

Uroczystość odsłonięcia tablicy odbyła się 4 czerwca. Wzięli w niej udział jeden z najbardziej znanych ukraińskich historyków w latach 80-90 ubiegłego wieku, osoba, która o Horodeckim może powiedzieć najwięcej – Dmytro Małakow, wice-konsul KG RP w Winnicy Wojciech Mrozowski, przedstawiciele miejscowych władz, gość z Kijowa – Wiktoria Radik, prezes SP „Kresowiacy” Jerzy Wójcicki oraz mieszkańcy Szołudek.

Zaledwie miesiąc wystarczyło, żeby zrealizować pomysł umieszczenia tablicy Horodeckiego w Szołudkach. Po pojawieniu się wpisu z taką inicjatywą na portalu Facebook, bardzo szybko znalazły się środki na zrobienie tablicy i w przeciągu czterech dni zdjęcie architekta wraz z napisem, wyryte w granicie udekorowało centralną budowlę niewielkiej wsi w pobliżu Niemirowa.

Na odsłonięciu tablicy zjawili się prawie wszyscy mieszkańcy, obecni w tym czasie w Szołudkach. Byli to w większości emeryci, którzy podobne „pospolite ruszenie” widzieli tylko podczas ostatnich wyborów prezydenckich na Ukrainie, które odbyły się rok temu. Większość z nich wie, kim był ich słynny rodak, oraz to, że kapliczka, wykonana w pobliskiej Peczerze według jego projektu, jest najpiękniejszym zachowanym arcydziełem stylu neoromańskiego na Prawobrzeżnej Ukrainie.

Uroczystość odsłonięcia tablicy rozpoczęła się od słowa powitalnego, wygłoszonego przez Aleksandra Fedoryszyna (prezesa Stowarzyszenia „Historia Winnicy”), konsula Wojciecha Mrozowskiego, Wiktorię Radik, przedstawicieli miejscowych władz, Dmytra Małakowa i Jerzego Wójcickiego. Wszyscy wyrażali zadowolenie z powodu upamiętnienia Władysława Horodeckiego na Podolu w jego rodzinnej wiosce, oraz nadzieję, że dzięki promocji mediów i pozarządowych organizacji społecznych małe Szołudki znajdą się na turystycznej mapie Ukrainy i przyciągną turystów, którzy latem zawsze tłumnie oblegają pobliski Sokolec i Peczorę, gdzie mieścił się pałac Potockiego i tak zwana „Mała Szwajcaria” – malownicze zejście po XIX-wiecznych schodach do Południowego Bugu, gdzie na gości czeka spieniona woda, płynąca pomiędzy ogromnymi głazami.

Po powitaniu, zaszczyt odsłonięcia tablicy przypadł potomkowi byłego właściciela Szołudek Aleksandrowi Biernackiemu oraz Dmytrowi Małakowu. Goście z Kijowia przywieźli ze sobą piękną wystawę zdjęć zatytułowaną „Polskie akcenty Kijowa”, którą wystawiono na świeżym powietrzu wokół Budynku Kultury. Miejscowi i goście mogli zobaczyć na nich i kościół Św. Mikołaja i dom z chimerami, pełniący obecnie funkcję rezydencji ukraińskiego prezydenta i inne ciekawe obiekty, które stworzył na początku we własnej wyobraźni a potem wcielił w kamieniu Polak z Szołudek. Horodecki nigdy nie zaakceptował bolszewickiej władzy, dlatego po przejęciu przez nią Kijowa w 1920 roku wyjechał do Polski. Pod koniec życia pracował w Teheranie, gdzie umarł w 1930 roku.

Odsłonięcie tablicy Horodeckiego w Szołudkach było także okazją do posłuchania i zaśpiewania znanych polsko-ukraińskich „szlagerów” – piosenki „Hej, sokoły”, „Ułani, ułani”, „Oj, tam na hori” i innych. W roli dyrygentki i solistki wystąpiła zasłużona dla kultury Polski i Ukrainy Wiktoria Radik, a śpiewali wszyscy, nawet najmłodsi uczestnicy święta.

Ceremonia zakończyła się ulewnym deszczem i wspólnym zjadaniem kanapek i ciastek. Rozmowa z Małakowym w miejscu, gdzie mały Horodecki stawiał swoje pierwsze kroki w zaciszu starych sosen trwała jeszcze przez długi czas…

Słowo Polskie, 04.06.15 r., KZ


 



 

 

 


{morfeo 869}

{youtube}{/youtube}