Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Winnicki » Płomyki pamięci w Winnicy

Płomyki pamięci w Winnicy

1 listopada w Winnicy wspominano Polaków pochowanych na zniszczonym przez bolszewików w 1936 roku starym cmentarzu rzymskokatolickim oraz ofiary Wielkiego Terroru, zbiorowe mogiły których znajdują się w pobliżu starej polskiej nekropolii.

Uroczystość Wszystkich Świętych w Winnicy nabiera formatu ogólnomiejskiego, dzięki jednoczącej wszystkich mieszkańców miasta wspólnej tragedii – krwawych represji, urządzonych w latach 1937-38 w stolicy Podola przez komuno-bolszewickie władze. We wtorek o 18.00 pod tablicami na jedynej pozostałości po starym polskim cmentarzu w Winnicy – starej kaplicy – zebrali się przedstawiciele polskiej służby dyplomatycznej na czele z konsulem Przemysławem Szymańskim, prezesi i członkowie polskich organizacji, parafianie winnickich parafii rzymskokatolickich na czele z gwardianem kościoła kapucynów o. Konstantynem Morozowym a także zwykli Ukraińcy, do świadomości których coraz bardziej dociera wiedza o straszliwych morderstwach, które dokonali bolszewicy na ponad 10 tys. Podolan, jakie pozostały w naszej pamięci, jako „Winnicki Katyń”.

Akcja „Płomyk pamięci” odbyła się w Winnicy po raz trzeci. W 2014 roku wzięło w niej udział kilka członków Stowarzyszenia „Kresowiacy”, który postawili na terenie zdewastowanego cmentarza 10 zniczy. W 2015 roku ilość zapalonych w winnickim parku na mogiłach Polaków płomyków pamięci wzrosła do 100. W roku 2016 przy udziale licznie zgromadzonej społeczności miasta i akompaniamencie znanego winnickiego skrzypka Jurija Krzywaka nad mogiłami Polaków zapłonęło ponad 150 zniczy.

– Uroczystość Wszystkich Świętych ma dla Polaków i katolików wielkie znaczenie. Gromadząc się tutaj nad zdewastowanymi przez bolszewików mogiłami naszych rodaków, nie możemy zapomnieć także o ofiarach Wielkiego Terroru, przeprowadzonego w latach 1937-38, których NKWD grzebało w zbiorowych „dołach śmierci” w pobliżu starej polskiej nekropolii – mówił otwierając uroczystość Jerzy Wójcicki, prezes Stowarzyszenia „Kresowiacy”.

– Cmentarz, na którym teraz się znajdujemy jest zapewne najstarszym cmentarzem w Winnicy. Pierwsze pochówki datowane są drugą dekadą XIX wieku. A węzeł radiowy, przy którym się obecnie znajdujemy, jest jedyną pozostałością po tej nekropolii. To stara kapliczka, która zachowała się do dziś – zaznaczył prezes Winnickiego Stowarzyszenia Historycznego Oleksander Fedoryszen.

– Nie pozwolimy zatrzeć pamięć o naszej przeszłości. 1 listopada, Wszystkich Świętych, jest wielkim świętem w Polsce, i bardzo się cieszę, że w tym dniu mogę pomodlić się za dusze naszych rodaków tutaj na starej polskiej nekropolii w Winnicy – wicekonsul Szymański, kierując do zebranych słowo powitalne, odwołał się do polskiej historii oraz pamiętania o mogiłach Polaków, rozsianych po całym świece.

Ciekawą informację na temat polskiego cmentarza w Winnicy wygłosił uczestnikom wtorkowej uroczystości historyk Walery Franczuk, który przystąpił do sporządzenia wirtualnego martyrologium osób, pochowanych w okresie 1839-1917 w Winnicy. – Każdego roku chowano tutaj od 80 do 220 osób, w zależności. Szacujemy, że na terenie winnickiego cmentarza może znajdować się około 10 tys. pochówków – mówił.

Modlitwę w intencji dusz Polaków pochowanych na cmentarzu w Winnicy oraz ofiar Wielkiego Terroru celebrował kapucyn o. Konstanty Morozow.

Po wspólnej modlitwie wszyscy obecni roznieśli znicze po terenie całego cmentarza. Płomyki pamięci rozjaśniły całą południowo-wschodnią część winnickiego parku rozrywki, oraz pomniki Wielkiego Terroru i Wielkiego Głodu, ofiarami którego stała się znaczna część polskiej społeczności na Ukrainie.

Uroczystość i modlitwa odbyła się w języku polskim i ukraińskim. Winnicki „Płomyk pamięci” zaszczycili swoją obecnością przedstawiciele władz obwodowych.

Znicze na mogiłach Polaków 1 listopada zapłonęły także na polskich nekropoliach Wschodniego Podola w Chmielniku, Barze, Brahiłowie, Mohylowie Podolskim, Niemirowie, Żmerynce, Jaryszówce i innych miejscowościach, gdzie Polacy przetrwali i nie zapomnieli o swoich korzeniach.

Słowa wdzięczności za pomoc w organizacji uroczystości w winnickim parku na terenie starego polskiego cmentarza kierujemy do KG RP w Winnicy oraz Związku Strzeleckiego „Strzelec” Józefa Piłsudskiego w Sędziszowie Młp., a personalnie do radnego Województwa Podkarpackiego Jacka Magdonia za przekazanie partii zniczy na Wschodnie Podole.

Jerzy Wójcicki, zdjecia: Sergiusz Olijnyk, 02.11.16 r.