Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Żytomierski » W kolejce po wizę. Uwaga petenta

W kolejce po wizę. Uwaga petenta

Kolejki do wizowego centrum w Stanisławowie. Źródło: nk.org.uaCzy łatwo jest dostać wizę do Polski mieszkańcowi Żytomierza?

„Ułatwić” sprawę mogą pośrednicy, którym trzeba zapłacić. Można ich podzielić na dwie kategorie – oficjalni (centrum wizowe) i nieoficjalni. Osoba, która chce otrzymać wizę za pośrednictwem centrum wizowego, musi liczyć się z wydatkami rzędu 500 hrywien (około 85 złotych).

Ta procedura polega na wniesieniu opłaty do banku, a potem zadzwonieniu na linię i zapisaniu się na podanie dokumentów. Jeśli uda się dodzwonić i zarezerwować sobie miejsce w kolejce, można uważać się za szczęśliwą osobę, która złoży dokumenty na wizę dopiero we wrześniu. Ale jeśli skorzystać z pomocy pośredników nieoficjalnych, usługi których kosztują od 500 hrywien to można skrócić czas oczekiwania do 1-1,5 miesiąca czyli złożyć papiery w lipcu. Pamiętajmy, że na kalendarzu tylko początek czerwca.

Trudną sytuację z otrzymanie wizy pracownicy centrum wizowego tłumaczą ogromną ilością wyjazdów Ukraińców do pracy za granicę. Ten proces trwa nie jeden miesiąc i nie jeden rok. Czy nie można było wyciągnąć wnioski i naprawić sytuację drogą zwiększenia ilości etatów dla konsulów wizowych w polskich konsulatach na Ukrainie? Przecież sytuacja w Żytomierzu niczym się nie różni od problemów wizowych w Tarnopolu, Winnicy czy Łucku.

Słowo Polskie, Żytomierz, opracowanie tekstu Ania Szłapak, 03.06.16 r.