Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Warto wiedzieć » W Kijowie, Lublinie, Warszawie I innych miastach ludzie patrzyli sobie w oczy

W Kijowie, Lublinie, Warszawie I innych miastach ludzie patrzyli sobie w oczy

15 października przechodnie mijający pomnik Piotrowi Sahajdacznemu w Kijowie (przy ulicy Kontraktowej) byli zaskoczeni niecodziennym widowiskiem. Na ziemi obok posągu hetmana, na karimatach i krzesełkach siedziały pary ludzi, którzy bardzo uważnie patrzyli sobie w oczy.

Kilka metrów dalej na ogrodzeniu wisiały plakaty z napisami: „Dlaczego znika kontakt międzyludzki?” oraz „Popatrz nieznajomemu w oczy i dowiedz się…”. Okazało się, że ta kijowska akcja jest częścią globalnego planu, zapoczątkowanego przez australijczyków z Perta. Nazywa się ona „Największy na świecie eksperyment z patrzenia sobie w oczy”. O tej samej porze 15 października ludzie w 120 miastach świata przyszli w umówione wcześniej miejsce i zaprosili nieznajomego do „rozmowy” wzrokowej. Zazwyczaj taki kontakt trwał ponad minutę i kończył się dalszą rozmową i zapoznaniem się z osobą, w oczy której się patrzyło. W Polsce akcja „wzrokowa” odbyła się na Placu Zamkowym w Warszawie, we Wrocławiu i na lubelskich Tarasach Zamkowych.

Idea eksperymentu polegała na tym, żeby podczas takiej akcji publicznej odnowić kontakt z innym człowiekiem, którym można będzie się podzielić. Uczestników akcji zachęcano do robienia zdjęć i filmików, które później mają być wysłane do ideowych organizatorów w Australii dla montażu filmu o pokoju i kontakcie międzyludzkim.

Rzeczywiście, żywy kontakt dla wielu okazał się łykiem świeżego powietrza po stałym przebywaniu w przestrzeni wirtualnej i oglądaniu TV. Wszyscy uczestnicy akcji wracali do domu zadowoleni.

Dmytro Antoniuk, 17.10.15 r.