– Zainicjowano dziesiątki kryminalnych prowadzeń. Znaczną część kierowników resortów na poziomie ministerstw i centralnych organów wykonawczej władzy odsunięto ze zajmowanych stanowisk. Niektórych już aresztowano – powiedział premier Jaceniuk podczas sobotniego spotkania ministrów.
Jaceniuk twierdzi, że przez minione 20 lat korupcja na Ukrainie nabrała wyglądu dobrze zorganizowanej mafii. Ta mafia ma swoich przedstawicieli w sądach, prokuraturze, SBU, MSW, Administracji Prezydenta, Radzie Ministrów i w parlamencie. – Taka „hydra” nie zostanie zniszczona wyłącznie dzięki zwolnieniu kierowników resortów – dodał.
Głośne zatrzymania skorumpowanych urzędników wyższego szczebla wywołały znaczny rezonans w społeczeństwie, od dawna przyzwyczajonym do płacenia większych i mniejszych łapówek. Na łapówkarstwie i płaceniem urzędnikom, nauczycielom i lekarzom „poza kasą” trzyma się dziś opieka medyczna, szkolnictwo wszystkich poziomów oraz działalność sądów.
Dla zmiany tej sytuacji w ukraińskim rządzie zasiedli obywatele innych państw – Gruzji, USA i krajów bałtyckich. Ale nadal wielkim problemem pozostaje możliwość opuszczenia aresztu nawet przez najbardziej skorumpowanych urzędników po wpłaceniu kaucji. Potwierdziło to zwolnienie kierownika resortu do spraw nadzwyczajnych Boczkowskiego, oskarżonego o zdefraudowanie ponad 4 miliardów hrywien z budżetu państwa. Po wpłaceniu miliona dwustu tysięcy hrywien kaucji Boczkowski wyszedł na wolność.
Słowo Polskie, 04.04.15 r.
