Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Winnicki » Rzecznik praw człowieka zareagowała na półlegalną budowę pod winnickim kościołem kapucynów

Rzecznik praw człowieka zareagowała na półlegalną budowę pod winnickim kościołem kapucynów

Projekt centrum handlowego w zabytkowej części Winnicy. Źródło - ukr.mediaWaleria Łutkiwska, rzecznik praw człowieka na Ukrainie zmusiła Winnicką Radę Miasta do upublicznienia danych o nowym właścicielu placu pod kościołem Matki Bożej Anielskiej oraz do przyznania się, że mieszkańców miasta nie zapytano o opinię na temat budowy centrum handlowego w stylu „high-tech” w zabytkowej części ulicy Sobornej.

Dziennikarze winnickiego portalu vlasno.info skierowali do Pani Łutkiwskiej skargę na skorumpowane działania władz miasta. Ta natychmiast zareagowała i sekretariat p.o. burmistrza miasta Serhija Morgunowa potwierdził, że przed podpisaniem przez Wołodymyra Grojsmana w lutym 2014 decyzji o przekazaniu placu pod XVIII-wiecznym kościołem prywatnej firmie „Reikartz Group Limited”, właścicielem której jest niejaki Melnyk Rusłan nie przeprowadzono publicznej dyskusji na ten temat.

Władze miasta udostępniły tę informację tylko wtedy, kiedy dziennikarze przypomnieli im o „Ustawie o informacji publicznej”, która zabrania ukrywania danych o właścicielach i najemcach mienia publicznego i komunalnego.

Jednoznacznie można dojść do wniosku, że Rada Miasta Winnicy złamała prawo w zakresie działania „Ustawy od regulowaniu zabudowania miast”, art. 21, nie pytając o opinię mieszkańców miasta na temat wybudowania wśród średniowiecznych kościołów i kamienic supernowoczesnej galerii, nie pasującej do wizerunku turystycznej Winnicy.

Czy można będzie pociągnąć do odpowiedzialności kogoś z figurantów tej sprawy? Na przykład dzisiejszego przewodniczącego Rady Najwyższej Wołodymyra Grojsmana lub jego „namiestnika” Serhija Morgunowa? Niestety Rada Miasta jest organem kolegialnym i nie podpada pod restrykcje Kodeksu Kryminalnego. Druga sprawa – sama budowa centrum handlowego, która trwa, nie zważając na złamane przepisy i ustawodawstwo.

Duchowieństwo kościoła kapucynów (tak brzmi popularnie nazwa kościoła Matki Bożej Anielskiej na Sobornej) odsunęło się od problemu zabudowania terenu, należącego niegdyś do ich poprzedników do lat 60. XX wieku. Miejscowi Polacy, którzy na początku bardzo aktywnie protestowali, ulegli wpływowi księży, którzy nie zobaczyli w prowadzonych pracach zagrożenia dla osunięcia się czy zawalenia świątyni.

Za ujawnienie nieprawidłowości można podziękować zespołowi redakcyjnemu vlasno.info, szczególnie dziennikarce – Irynie Basenko. Prawdopodobnie „historia z kościołem” na tym się nie skończy. Władze muszą teraz wytłumaczyć, dlaczego złamali prawo i możliwie – przywrócić poprzedni wygląd placu w samym sercu Winnicy.

Słowo Polskie, na podstawie informacji vlasno.info, 25.06.15 r., KZ

 

Źródło - vlasno.info