Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Stosunki polsko-ukraińskie » Rok 2015. Nowe realia i możliwości dla Polaków na Ukrainie?

Rok 2015. Nowe realia i możliwości dla Polaków na Ukrainie?

Źródło - www.volynpost.com

Minął rok od początku Rewolucji Godności na Ukrainie. Po tym, jak były prezydent Janukowicz haniebnie zrezygnował z podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE w Wilnie, obywatele Ukrainy, także Polacy, którzy nie zapomnieli jeszcze Rewolucji Pomarańczowej, znów żywiołowo zaczęli zbierać się na akcjach protestu przeciwko zboczeniu z kursu na Europę. Ostateczne iluzje padły, kiedy w noc na 30 listopada oddział wściekłych „Berkutowców” pobił grupę bezbronnych studentów na centralnym placu Kijowa. We wszystkich większych i mniejszych miastach Ukrainy powstał ruch pod nazwą „Euromajdan”, który miał na celu walkę o prawo Ukrainy stać się pełnoprawnym członkiem wspólnoty cywilizowanych państw europejskich.

Razem z Ukraińcami, pod deszczem i śniegiem, w mrozie i zimnie do akcji sprzeciwu dołączyli się także miejscowi Polacy, ilość których według nieoficjalnych danych może stanowić na Ukrainie ponad 2 miliony. Wspólnota polska na Ukrainie, wbrew zapewnieniom niektórych, nie poparła rosyjską agresję na Krymie, lecz włączyła się w walkę o obronę o nietykalność granic swojej Ojczyzny. Dużo osób z Kartą Polaka walczy z bronią w ręku na wschodzie Ukrainy przeciwko prorosyjskim separatystom, kościół katolicki organizuje zbiórki odzieży i jedzenia dla ukraińskich oddziałów wojskowych. Moje istnieje zasadniczych podziałów wśród Polaków na Ukrainie. Przytłaczająca większość z nich wie, co niesie „bratnia opieka” Rosji i woli żyć tak, jak żyją ich rodacy w Polsce, lecz zachowując tradycyjne chrześcijańskie wartości.

Dzisiejszą sytuację na Ukrainie można porównać z tą, która miała miejsce w Polsce ponad 20 lat temu. Drastyczny wzrost cen na gaz i prąd, inflacja 40% w skali roku, totalna korupcja, zwalczanie której nie okazało się tak łatwe, jak przewidywano. Z emeryturą 50 Euro i średnimi zarobkami rzędu 130 Euro Ukraińcy są teraz najbiedniejszym narodem Europy. Najbiedniejszym, lecz nie postawionym na kolana. Codziennie pojawiają się przerwy w dostawach prądu. Nawet w dużych miastach w porze wieczornej po 2-3 godziny ich mieszkańcy siedzą przy świecach.

Polacy na Ukrainie nie wyróżniają się na tym tle szczególnie, w porównaniu z innymi obywatelami państwa ukraińskiego. Wprawdzie mogą jeszcze liczyć na wsparcie kraju ich przodków dzięki uchwalonej przez polski parlament w 2007 roku Ustawę o Karcie Polaka oraz na inne programy, mające na celu niesienie pomocy mieszkańcom Kresów polskiego pochodzenia. Polacy na Ukrainie coraz częściej zaczynają domagać się tych samych uprawnień dla siebie u władz ukraińskich, jakie mają Ukraińcy w Polsce (np. milionowe dotacje na działalność dla ukraińskiej mniejszości narodowej). Hasło „My, Polacy na Ukrainie, chcemy żyć, jak Ukraińcy w Polsce” stało się mottem polskiej mniejszości narodowej w państwie ukraińskim. W tym celu prezesi polskich organizacji społecznych oraz członkowie Partii Polaków „Solidarność” przygotowały szereg propozycji do zmian do Ustawy o Mniejszościach oraz innych ważnych dokumentów, obligujących władze centralne do wspierania rozwoju i krzewienia tradycji wszystkich etnosów na Ukrainie, nie tylko ukraińskiego.

Czego oczekują dziś Polacy na Ukrainie od swojej „matki” – Polski? Czy ta pomoc powinna nosić wyłącznie wymiar materialny? Polacy ze Lwowa, Winnicy, Kijowa i Chersonia coraz częściej chcą teraz zaistnieć także w politycznym wymiarze życia własnego państwa. Dlatego oprócz wsparcia dla mediów polskich na Ukrainie, zespołów artystycznych i szkół nauczania języka polskiego, warto pomyśleć nad pomocą Polakom na Ukrainie w postaci specjalnych szkoleń, mających na celu kreowanie liderów w lokalnych środowiskach polskich. Może w następnych wyborach parlamentarnych doczekamy się w ukraińskim parlamencie kilku Polaków, którzy staną się prawdziwym lobby interesów polskiej mniejszości narodowej, także w kwestiach trudnych – Wołynia, relacji polsko-ukraińskich w latach 1919-1920, „Operacji Polskiej” NKWD i innych?

Słowo Polskie

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *