Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Stosunki polsko-ukraińskie » Prawdziwa historia sojuszu Petlury z Piłsudskim

Prawdziwa historia sojuszu Petlury z Piłsudskim

22 kwietnia 1920 roku późną nocą major Armii URL Andrij Liwycki oraz wiceminister spraw zagranicznych Polski Jan Dąbski złożyli swoje podpisy pod polsko-ukraińska umową polityczną, którą nazwano paktem Piłsudski-Petlura. 

Jeszcze półtora roku wcześniej Polacy toczyli krwawe walki z Rusinami o Galicję Wschodnią. Jednak warto zaznaczyć, że wówczas o niepodległość Ukrainy walczyła galicyjska część narodu ukraińskiego.  A w Kijowie powstała Ukraińska Republika Ludowa ze stolicą w Kijowie. Jeżeli mówimy o sojuszu militarnym z Polską, to dotyczył on przede wszystkim tego „wschodniego” państwa ukraińskiego.

Ukraińska Centralna Rada w czerwcu 1917 roku ogłosiła autonomię Ukrainy w ramach nowego demokratycznego państwa rosyjskiego i powołała Sekretariat Generalny, na czele którego stanął Symon Petlura. Jego celem było przede wszystkim utworzenie samodzielnej armii ukraińskiej.

Pod koniec listopada tegoż roku Centralna Rada ogłosiła o powstaniu Ukraińskiej Republiki Ludowej jako części Rosyjskiej Federacji. Żołnierze Petlury stłumiły powstanie bolszewickie, jednak w styczniu 1918 roku bolszewicy rozpoczęli natarcie i na początku lutego wkroczyli do stolicy Ukrainy.

Z pomocą młodej ukraińskiej republice pośpieszyli Niemcy, które w połowie lutego rozpoczęli walkę z bolszewikami. Jednak po zwycięstwie na czele nowej władzy stanął nie Petlura lecz marionetkowy wódz Iwan Skoropadzki, który nazwał się hetmanem i aspirował do absolutyzmu władzy.

W grudniu 1918 roku rządy Skoropadzkiego zostały obalone. Odrodziła się demokratyczna Ukraińska Republika Ludowa, naczelnym organem władzy której stał się Dyrektoriat. Wojska URL na na wschodzie walczyli z bolszewikami a na zachodzie pomagały Siczowym Strzelcom walczyć z Polakami.

W lutym 1919 bolszewicy ponownie wkroczyli do Kijowa. Petlura po licznych porażkach zszedł na drugi plan polityki i prowadził rokowania z Ententą w Odessie.

W lipcu haliczanie po porażkach w walce z Armią Hallera przekroczyli Zbrucz i połączyli swoje siły z wojskami Dyrektoriatu. Jednak pomiędzy obydwoma ukraińskimi armiami istniały głębokie rozbieżności w poglądach, m. in. w stosunku do współpracy militarnej z Polakami.

Połączone siły Ukraińców pod koniec sierpnia odzyskały Kijów. Traktując Armię Ochotniczą generała Bredowa, jako niejawnych sojuszników ze względu na Ententę, Petlura zakazał swoim oddziałom prowokować rosyjskie jednostki. Lecz Rosjanie sami podejmowali się akcji zaczepnych, Ukraińcy rozpoczęli walczyć także z nimi. Odbywało się to w momencie, kiedy bolszewicy rozpoczęli natarcie.

W połowie jesieni Ukraińcy znaleźli się w tragicznej sytuacji. Haliczanie masowo przechodzili na stronę Denikina, a ich rząd na czele z Ewhenem Petruszewyczem uciekł z Kamieńca Podolskiego do Wiednia. Idea zjednoczenia Zachodniej Ukrainy z Północno-Centralno-Wschodnią legła w gruzach i w obliczu zbliżających się sił bolszewickich w szeregach Armii URL narastała panika.

W tej sytuacji Petlura nie miał innego wyjścia, jak zaprosić Wojsko Polskie do Kamieńca Podolskiego, czego Polacy rychło dokonali 16 listopada 1919 roku. W tym okresie Polacy jeszcze nie deklarowali żadnego wsparcia dla Ukraińców.

Nie widząc innej alternatywy oprócz ubiegania się o względy RP, Semen Petlura w pierwszych dniach grudnia udał się do stolicy Polski by prosić Naczelnego Wodza o wsparcie w walce z bolszewikami. Pierwsze próby rozmów odbyły się jeszcze na początku 1919 roku. Wówczas przedstawiciele URL już byli skłonni do zrzeczenia się praw do Galicji Wschodniej i części Wołynia w zamian za pomoc militarną Polski  w walce z bolszewikami. Lecz te rozmowy nie były skuteczne. W końcu Ententa upoważniła Polaków do zajęcia terenów Galicji Wschodniej pod warunkiem utworzenia ukraińskiej autonomii na tym terenie.

Podczas grudniowych rozmów w Warszawie doszło do przełomu w stosunkach polsko-ukraińskich. Ukraińcy zgodzili się uznać polską własność na swoim terenie, a Polska miała wesprzeć Ukrainę militarnie i gospodarczo. Po kilku spotkaniach liderów Polski i Ukrainy na terenie RP rozpoczęło się tworzenie ukraińskich jednostek wojskowych. W kwietniu dwie brygady były gotowe do walki.

3 kwietnia 1920 roku strona ukraińska otrzymała postulaty polskie, które się nieco zmieniły i polegały na przesunięciu na wschód ustalonej wcześniej granicy Ukrainy z Polską. Na co Ukraińcy odreagowali groźbą wycofania się z wcześniejszych ustaleń. Zryw negocjacji wisiał na włosku… W sprawę polsko-ukraińskiego sojuszu znowu zaangażowali się osobiście Petlura z Piłsudskim.  Polacy cofnęli się do wcześniejszego wariantu negocjacji, polegającego na wytyczeniu granicy na Prypeci. Później nocy 22 kwietnia major Liwycki oraz wiceminister spraw zagranicznych Jan Dąbski złożyli podpisy pod polsko-ukraińska umową polityczną, która zapisała się w historii jako pakt Piłsudski-Petlura.

Polska uznała niepodległe państwo ukraińskie oraz rząd Symona Petlury.

Dwa dni później Polacy i Ukraińcy podpisali konwencję wojskową, która uznawała prawo strony polskiej do dowództwa nad operacją walki z bolszewizmem a Polacy mieli współorganizować oddziały ukraińskiej i wyposażać je w ekwipunek i broń. Trofea trafiały do Ukraińców, a ci gwarantowali polskim żołnierzom prowiant.

25 kwietnia wspólna polsko-ukraińska ofensywa ruszyła na Kijów…

Jerzy Wójcicki, 04.05.16 r.