Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Warto wiedzieć » Pojawił się nowy zbiorek poezji Jarosławy Pawluk

Pojawił się nowy zbiorek poezji Jarosławy Pawluk

Na początku października z wielką przyjemnością i dumą otrzymałam książkę od Pani Jarosławy Pawluk jej autorstwa pod tytułem „Ty będziesz żyła, Ukraino”.

To wydanie w języku ukraińskim liczy ponad 300 stron, i mieści dorobek  poetki z różnych lat: poezję patriotyczną i lirykę, prozę, publicystykę, album fotograficzny, recenzje z Polski i Ukrainy.

Zbiorek ukazał się przy m.in. wsparciu Dyrektora Domu Polskiego w Żytomierzu dr Ireny Perszko.

Ta książka ukazała przed Dniem Obrońców Ukrainy, obchodzonym w dniu 14 października. Zawiera wiele wierszy adresowanych do żołnierzy – żywych i poległych, którzy bronili i bronią naszego kraju w wojnie przeciwko Rosji, dedykowanych ich rodzinom – żonom, mamom, dzieciom. W jednym z rozdziałów „Wspomnienia, artykuły” Pani Jarosława umieszcza wspomnienia z dzieciństwa, o Bogu, również pisze o tym, co jest wspólne, a co różne, w ukraińskich i polskich pieśniach narodowych.

Jak kiedyś pisał już śp. Antoni Lisowski, dawny przyjaciel żytomierskich Polaków, wykładowca uczelni wyższej: „Książki Jarosławy Pawluk są napisane w taki sposób, że o nich ciężko opowiedzieć. Trzeba je czytać, i ponownie czytać, wchłaniając w siebie mądrość i głębokość ich obrazów, odzwierciedloną w ich miłości do człowieka i … ból”.

Także, w książce znalazły się recenzje osób publicznych z Polski i Ukrainy. M.in. bardzo znany w Ukrainie Mikołaj Oniszczuk, ekonomista, który w latach 2003-2007 był radcą ekonomicznym WPHI i Ambasady w Kijowie napisał: „…Poezja autorki porusza i fascynuje wiernością odczytywania świata, a także wrażliwością na piękna… Poeta potrafi także przemawiać melodią duszy i ducha w tym, co charakterystyczne i wartościowe na nucie głębokiego patriotyzmu i polskości… z całą odpowiedzialnością mogę mówiąc, że w poezji Jarosławy Pawluk „żywe serce narodu bije się” I niech bije się nadal – równo i w sercach wszystkich Polaków w Ukrainie”.

Bez względu na wiek, na choroby, Pani Jarosława, nadal pracuje, ma zdrowy rozsądek – dziękuję za jej trud i miłość do Ukrainy! Jeszcze ma wiele planów na przyszłość, a wśród nich wydanie niejednej książki. Niech Pan Bóg ją chroni, pomaga, daje siły.

A wracając do wielkiego święta narodowego, Dnia Obrońców Ukrainy, życzę, aby każdy z naszych żołnierzy, wrócił do domu, trzymając w rękach dwa żetony, co oznacza, że jest żywy!

Informacja:

Pani Jarosława Pawluk urodziła się 5 czerwca 1932 roku w Brodach na Lwowszczyźnie w rodzinie polsko-ukraińskiej. Chodziła do szkoły, marzyła by zostać siostrą zakonną i służyć Bogu… Nie udało się. Druga wojna światowa zburzyła wszystkie marzenia i bezlitosny los rzucił rodzinę Pawluk na Zachód. Dwunastoletnia Jarosława, jej brat Miron i matka Emilia z 2-letnią siostrą Włodzimierza znalazły  się na przymusowych robotach w Niemczech, gdzie spędziły trudny czas pełen cierpień. O tych latach pani Jarosława wspomina z bólem, ale właśnie te cierpienia uczyniły ją wytrwałą do trudności, twardą w swych decyzjach i działaniach. Po powrocie na ziemię ojczystą, jej rodzina cierpiała od władz sowieckich za wiarę i przekonania patriotyczne.
Spragniona wiedzy i utalentowana pani Jarosława decyduje podjąć studia wyższe na wydziale filologicznym Lwowskiego Instytutu Pedagogicznego. Po ukończeniu studiów pracowała w szkołach wiejskich, a potem w redakcji jednej z gazet rejonowych.
Nie podzielała ideologii sowieckiej więc została zwolniona z pracy i przez długi czas nie mogła się odnaleźć w bezlitosnej rzeczywistości komunistycznej. A na rękach miała małe dziecko.
W latach 70. przybyła do Lubara. Tu pracowała w rejonowej gazecie i zarabiała na utrzymanie nieletniego dziecka jako nauczycielka. W latach 90. świadoma swych korzeni polskich włączyła się do działalności polonijnej – stanęła na czele Lubarskiego oddziału Związku Polaków na Ukrainie. Pracowała również jako nauczycielka języka polskiego w Lubarze i wsi Filińce.
Największą pasją pani Jarosławy Pawluk od lat pozostaje poezja. Na co dzień walcząc z ciężką chorobą p. Jarosława gorliwie pracuje i nie porzuca twórczości. W światwyszły  dziesiątki jej zbiorków poetyckich, tłumaczeń i pamiętników. Tematyka utworów J. Pawluk odzwierciedla tragedię jej losu jak też tragiczne losy jej narodu. „Oczy Katynia” – to cykl wierszy ku czci i pamięci ofiar tragedii Katyńskiej roku 1940.
Od dzieciństwa zakochana w muzyce pani Jarosława Pawluk piszę melodie do swych utworów. A swemu ulubionemu kompozytorowi Fryderykowi Szopenowi poświęciła cały cykl wierszy pt. „Poetycka Szopeniana”.
Od lat pani Jarosława uczestniczy w Konkursie Międzynarodowym im. M. Konopnickiej w Polsce. Posiada Złotą Odznakę Towarzystwa imienia Marii Konopnickiej w Warszawie. Jest Laureatką nagrody Łesi Ukrainki. Kilka razy do roku zbiera ona miłośników swego talentu na prezentacji kolejnych książek i wieczory twórcze (informacja na podstawie Domu Polskiego w Żytomierzu https://dompolski.zt.ua/czlowiek-ktory-nie-poddal-sie-losowi/).

Walentyna Jusupowa, mw, 16 października 2021 r.

1 Comment

  1. Mikołaj Oniszczuk zmarł w wieku 80 lat 24.10.2021r

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *