Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Chmielnicki » Podróż śladami przeszłości Podola. 480 lat temu Latyczów otrzymał prawo magdeburskie

Podróż śladami przeszłości Podola. 480 lat temu Latyczów otrzymał prawo magdeburskie

Ilustracja z Tygodnika Ilustrowanego, 1872 r.Latyczów, dzisiaj powiatowe miasto guberni podolskiej, leżące przy ujściu Wołka do Bohu, posiadało z dawnych czasów dość silny zamek obronny, mimo to jednak ciągle było pustoszone przez Tatarów, leżąc na szlaku, którędy ich hordy wpadały do kraju.

Dziś z zamku tego pozostała jedna tylko baszta, którą podajemy w załączonym drzeworycie, i trochę muru rozwalonego, część zaś gmachów zamkowych przerobiona została w XVII jeszcze wieku na klasztor i kościół, w którym cudowny obraz Matki Boskiej ściąga dotąd tłumy pobożnych z bliższych i dalszych okolic.

Żadne może miasto na Podolu nie było tak często niszczone i palone jak Latyczów; najazdy tatarskie więcej niż gdziekolwiek dały się we znaki tej osadzie, która nieraz tak do szczętu została zburzoną, że musiano zakładać ją na nowo.

Pierwotne przywileje lokacyjne utraciło to miasto, w skutek tych napadów nieprzyjacielskich, nie możemy więc ściśle oznaczyć epoki założenia Latyczowa; ale w połowie już XV wieku tak był zniszczony, że w 1466 roku Teodor Buczacki, kasztelan i starosta kamieniecki, nadając wójtostwo latyczowskie Piotrowi z Kiełczyniec, polecił mu na nowo je osadzić (Starożytna Polska 11, 998). Po raz kolejny spalone, otrzymało to miasto prawo magdeburskie od Zygmunta I w 1537 roku i przywilej na kilka jarmarków. Magistrat latyczowski składał się wówczas z dwóch radców, jednego landwójta, dwóch burmistrzów, dwóch ławników i dwóch przysiężnych, corocznie wybieranych. Nie długo jednakże cieszył się Latyczów pomyślnością. Znowu zburzony przez Tatarów, otrzymał od Zygmunta Augusta w 1549 roku zwolnienie od opłaty podatków na lat dziesięć, oraz potwierdzenie dawnych swobód i przywilejów.

Również przyznane zostały miastu obszerne grunta i futory zwane Zgar. Wówczas posiadłości miejskie rozciągały się niezmiernie daleko, a miejscowe akta wspominają o trzech przedmieściach, które potem stały się odrębnymi wioskami, jako to: Zawołocz, dawniej będące starym miastem Latyczowem, jak świadczy lustracja z 1569 roku, Zalatyczówha i Zamurze.

Zaledwie jednak miasto poczęło się odbudowywać, znowu spalone zostało przez Tatarów w 1557 roku.

Za króla Stefana, w 1581 roku, gród w Latyczowie został ustanowiony, tak jednak żeby starosta kamieniecki w obu tych grodach swą jurysdykcją wykonywał (Vol. Leg. II, 1016). Nieco później Jan Potocki, starosta kamieniecki, wystawił tu własnym kosztem zamek obronny, na miejscu zburzonego przez Tatarów. W 1598 i 1601 latach wyznaczono z Sejmu komisję dla zrewidowania nowego zamku, a w 1607 roku konstytucja sejmowa przyznała Potockiemu summę 12,000 złotych za wyłożone koszta.

Mimo to jednak miasto nie było wolnym od nowych spustoszeń: lustracja z 1665 roku powiada: „Starostwo z miastem teraz całe spustoszone i zdezelowane, a to dlatego, że na samym szlaku zostawa, którym gościńcem każdy nieprzyjaciel chodzi i t. d.” (Star. Polska II, 999).

Słowo Polskie na podstawie artykułu z 1872 r. w „Tygodniku Ilustrowanym”, 26.01.17 r.