15 maja 2015 roku w katedrze św. Zofii w Żytomierzu odbyło się święto parafialne. Dla wielu katolików z Żytomierza ten dzień ma zawsze szczególny wymiar. Kościół św. Zofii był jedyną możliwością, aby spotkać Żywego Boga w Najświętszych Sakramentach. Tego roku dzień ten był nie mniej wzruszający, zjednoczyło się kilka przyjemnych wydarzeń.
Przyjemną niespodzianką był przyjazd Arcybiskupa Piotra i obecność biskupa-seniora Jana Purwinskiego, dzięki któremu wyrosło w wierze nie jedno pokolenie żytomierzan i wiernych z całego obwodu.
Przyjechała duża ilość duchowieństwa z obwodu żytomierskiego. Godnym gościem był również biskup ukraińskiej prawosławnej cerkwi Iziasław. Arcybiskup Piotr na początku Świętej Mszy zaznaczył, że imię Zofia, od greckiego „Σοφία” oznacza-mądrość. Lecz to nie to samo, co inteligencja. Mądrość to nie dar wiedzy. To szczególny dar od Boga dla człowieka, który jego posiada. Ona nie uwzględniają edukacji, dzięki temu darowi, jest świadkiem tych zdolności i darów, które jej dał Bóg. Świadoma swojego powołania i celu, do którego jest przeznaczona Bogiem, dzięki temu darowi, w okolicznościach, w których znajduje się, umiejętnie wykorzystuje dary i zdolności i nie tracąc celu pewnie podąża do celu swojego przeznaczenia.
W tym dniu również parafia przeżywała 25-roczny jubileusz kapłańskich święceń о. Jarosława Olszewskiego SAC, pierwszą parafialną świątynią którego był właśnie katedralny kościół w Żytomierzu. Dlatego, godny jubilat wygłosił kazanie, dzieląc się swoimi przeżyciami i rozważaniami nad życiem św. Zofii i swoimi przeżyciem roku wdzięczności za dar kapłaństwa.
Pod koniec świętej Mszy, proboszcz zaznaczył, że wśród obecnych księży-troje są żytomierzanami (ks. Wiktor Makowski, ks. Witalij Bezszkuryj i ks. Wiktor Matuszewski) rosły w wierze dzięki również majowym Nabożeństwom. Dlatego, wszyscy obecni przed Najświętszym Sakramentem śpiewały Loretańską Litanię, prosząc o pokój na Ukrainie i żeby nigdy nie zabrakło tych, którzy będą nieść Słowo Boże ludziom. Zachmurzone niebo nie przeszkodziło przejść uroczystą eucharystyczną Procesją wokół kościoła, żeby pod koniec otrzymać Boże błogosławieństwo.
Witając ks. Jarosława Olszewskiego z jubileuszem kapłaństwa, Arcybiskup prosił obecnych modlić się za Jubilata, przy okazji dziękując obecnej Mamie duchownego.
Po uroczystej Mszy Świętej na wszystkich obecnych czekało wiele niespodzianek.
To był pięknie przygotowany koncert wszystkich parafialnych grup. Śpiew chóru „Dzwoneczki” – nie zostawił nikogo obojętnym i chciało się razem z najmłodszymi chórzystami śpiewać i wysławiać Boga.
Również miał swój występ chór starszych parafii. Po ich śpiewie proboszcz Wiktor Makowski ze łzami w oczach dziękował temu chórowi. «Bo kiedy w latach Chruszczowa chórzystów parafii św., Sofii pozbawiały premii, nagród, ich dzieci nie mogły wstąpić na studia, oni nie zważając na wszystko-śpiewali w parafialnym chórze. I chociaż, wielu z nich już zawołał Dobry Bóg, chór przedłuża ozdabiać Msze swoim śpiewem.»
Młodzieżowy chór „Savio” gra na skrzypcach i taniec od malutkich parafian. Wszystko to było po to, żeby przedłużyć wspólny festyn. A wszystkie Zofii- otrzymały od о. Przeora kwiat, śpiew „Mnogaja lita” i szczere życzenia od Arcybiskupa.
Kilka godzin w wypełnionym kościele przeleciały niewidocznie i na wzmacnianie sił – wszyscy obecni byli zaproszone na prawdziwy „polski bigos”.
Anna Denysiewicz, 18.05.15 r.
{morfeo 843}
{youtube}{/youtube}
