Jesteś tutaj: Home » Polacy na Kresach » Relacje z wydarzeń » O Letniej Szkole w Kielcach raz jeszcze

O Letniej Szkole w Kielcach raz jeszcze

Dzisiaj na wielkim morzu obłąkany,
sto mil od brzegu sto mil przed brzegiem.
Widziałem lotne w powietrzu bociany
Długim szeregiem
Żem je znał kiedyś na polskim ugorze.
Juliusz Słowacki

Do kraju  tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi  przez uszanowanie
Dla darów nieba…
Cyprian Kamil Norwid

Szukałam Ojczyzny swojej i po raz pierwszy czułam się jak w niebieskim domu, gdy weszłam do barskiego kościoła – chwilowe odczucie, że znalazłam się w domu, o którym zawsze marzyłam. Drugie podobne odczucie przeżyłam, kiedy po raz pierwszy przyszłam do Polskiej Szkoły Niedzielnej przy Konfederacji Polaków Podola usłyszałam język polski i poczułam polskiego ducha. Przed tym w latach 90-tych parę razy byłam w Polsce  i zawsze czułam się tam bardzo dobrze. Minęły lata, dla mnie jak i dla innych Polska stała się bliższa. Możemy się ubiegać o Kartę Polaka, odwiedzać Ojczyznę przodków.

Takie święto Konfederacji Polaków Podola corocznie funduje Urząd Miasta Kielce na czele z prezydentem miasta Wojciechem Lubawskim i przewodniczącym rady miasta Tomaszem Boguckim. Organizują nam dwutygodniową letnia szkole języka, historii i kultury polski, na 40 osób. Szkołę organizuje Dom Kultury Zameczek i Ośrodek Kultury Zimowit, wykładowcami są najlepsi pedagodzy i nauczyciele. Mieliśmy lekcje, seansy filmowe, wykłady, wycieczki po miejscach historycznych, imprezy, rozrywkę. Dwa lata temu zrozumieliśmy, ze nie umiemy tańczyć polskich tańców ludowych i w zeszłym roku do programu zajęć dołączono naukę tańców ludowych.

Zaczynaliśmy od poloneza, tańczyliśmy na uroczystym pożegnalnym wieczorku w strojach ludowych przed honorowymi gośćmi. Gdy nauczyciel tańca powiedział  ze będziemy tańczyli krakowiaka, trochę się wystraszyliśmy – czy jesteśmy w ogóle w stanie go zatańczyć. I zatańczyliśmy i krakowiaka, i trojaka w Katowicach! W tegorocznym programie zrobiliśmy wycieczkę do kopalni „Wujek” i spotkaliśmy się z Prezydentem Katowic, ponieważ podczas egzaminu na Kartę Polaka konsulowie także zadają pytania i z historii współczesnej. Organizatorzy chcieli przedstawić nam te najbardziej poruszające wydarzenia z historii Polski. W kopalni spotkaliśmy się z górnikiem Stanisławem Płatkiem – wszyscy płakaliśmy, gdy stamtąd wychodziliśmy. Następnego dnia cała grupa wzięła udział w projekcji filmu – „Śmierć jak kromka chleba” .

Były też spotkania w Kalkowie z pracownikami  Instytutu Pamięci Narodowej, którzy opowiadali o partyzantce na Kielecczyźnie, a w niedziele cała grupa brała udział we Mszy świętej w Tarczku, zachwycając parafian pięknym śpiewem. Zwiedziliśmy również w Kielcach działające zaledwie od miesiąca Centrum Geoedukacji, oraz otwarte dwa tygodnie temu dla turystów Wzgórze Zamkowe. W dworku Warszowku odbył sie konkurs recytatorski  „Kochamy polską poezję”, w którym zwyciężyła   Ania Szłapak, recytując wiersz Wisławy Szymborskiej. Byliśmy tak pełni samozaparcia, nawet Gleb Gonczarow ze złamaną ręką, nie rezygnował z zajęć, śpiewał, tańczył, recytował i nawet pływał, twierdząc że gips mu nie przeszkadza. A na zakończenie pobytu wystąpiliśmy na  Rynku Głównym, zatańczyliśmy  i zaśpiewaliśmy dla prezydenta, przewodniczącego Rady Miasta i mieszkańców tego wspaniałego miasta.

Helena – KPP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *