Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Chmielnicki » Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy

Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy

W d. Płoskirowie na szeroką skalę odbyły się obchody rocznicy Sojuszu Petlury i Piłsudskiego

22-24 kwietnia 2016 roku w Chmielnickim Klub Inteligencji Polskiej „Serwus” organizował Dni Pojednania, poświęcone 96. rocznicy zawarcia polsko-ukraińskiego sojuszu militarnego.

W pierwszym dniu obhodów odbyła się prezentacja książek, poświęconych Wojsku Polskiemu oraz współpracy militarnej obydwu narodów w 1920 roku. Znani badacze okresu 1917-1921 historii Polski i Ukrainy – Andrij Rukkas oraz Artem Papakin przedstawili książki „Razem z wojskiem polskim. Armia URL w 1920 roku” oraz „Wojska polskie. Wojskowe oddziały byłej armii rosyjskiej 1917-1919”, a także wygłosili lekcję „Ukraińsko-polska współpraca wojskowo-polityczna. Pomyłki, doświadczenie, osiągnięcia”.

Andrij Rukkas jest ekspertem w dziedzinie analizy genezy procesu zawiązywania się partnerstwa militarnego pomiędzy Ukrainą a Polską. Artem Papakin bardziej szczegółowo przyjrzał się historii powstawania polskich formacji w składzie armii rosyjskiej w latach 1917-1919. Książkę z tego tematu zaprezentował on chmielniczanom. Papakin słynie z udziału w licznych rekonstrukcjach walk na terenie Galicji Wschodniej oraz w późniejszych latach, kiedy Ukraińcy i Polacy połączyli siły w walce z bolszewikami. W 2015 roku zagrał rolę polskiego oficera w filmie „Legion. Chroniki UHA”.

Mimo dnia powszedniego i roboczych godzin spotkania, na sali w klubie „Serwus” zasiadło około 30 miłośników historii. Prezentacja książek i lekcja trwała ponad 1,5 godziny, natomiast po oficjalnym zakończeniu goście zadawali liczne pytania i zawiązała się ciekawa dyskusja. Prelegenci z Kijowa przygotowali także prezentację multimedialną oraz mapy Europy z przełomu pierwszej i drugiej dekady XX w.

Organizatorzy, goście i słuchacze na koniec spotkania wykonali współne pamiątkowe zdjęcie. Część z nich udała się z kijowskimi historykami na wycieczkę po ulicach dawnego Płoskirowa.

W drugim dniu ponad 100 osób przybyło na bezpłatny pokaz filmu „Bitwa Warszawska”. Klub „Serwus”, który organizuje comiesięczne pokazy polskich filmów, tym razem nieco zmienił plany i kolejny seans dla większej niż zwykle ilości widowni organizował w Kinie im. Szewczenki w samym centrum miasta, gdzie mieszkańcom miasta 23 kwietnia pokazano film „Bitwa Warszawska”.

Na pokaz filmu przybyli nie tylko miejscowi Polacy, lecz także inni chmielniczanie. Nie zabrakło także przedstawicieli władz miejskich i obwodowych w osobie radnego rady miejskiej Ihora Melnyczuka i radnego rady obwodowej Mykoły Mocnego. Film został pokazany w języku polskim w specjalnej wersji dla osób z wadami wzroku.

W niedzielę 24 kwietnia na mieszkańców dawnego Płoskirowa czekało nieprzeciętne wydarzenie – po raz pierwszy na Ukrainie w ramach obchodów rocznicy sojuszu Piłsudskiego i Petlury organizowano symboliczny Bieg „Orła i Tryzuba” o długości 1920 metrów. Bieg odbył się przy wsparciu Rady Miasta Chmielnicki oraz Konsulatu Generalnego RP w Winnicy.

Około godziny 13.00 przy byłym Polskim Domu Ludowym na Hreczanach zaczęli gromadzić się ludzie w sportowych strojach. Przedstawiciele patriotycznych środowisk, zarówno polskich jak i ukraińskich, Miejskiego oraz Obwodowego Związku Polaków, ukraińskiej młodzieżowej organizacji Płast, Chmielnickiego Młodzieżowego Klubu Rozwoju, Towarzystwa Zachowania historii Ukrainy, i innych. Swoje grupy do biegu wysłali niektóre sekcje sportowe, np. młodzieżowa drużyna koszykarska „Skorpioni”. Oddzielną grupą jechali rowerzyści z organizacji „Masa Krytyczna”.

Nie ominęli swoją uwagą to przedsięwzięcie także oficjele. Władzę miasta reprezentowali zastępca burmistrza – Włodzimierz Honczaruk, prezes Wydziału Młodzieży i Sportu Sergiusz Remez i inni. Stronę polską reprezentowali wice-konsul Konsulatu Generalnego RP w Winnicy Wojciech Mrozowski.

Równo o 14.00 grupa, mimo niewielkiego deszczu rozpoczęła swój bieg od Domu Ludowego po ulicy Lecha Kaczyńskiego. Co ciekawe pogoda nagle uległa poprawie. Grupa wbiegła do Parku im. Czekmana, gdzie napotkała na zdziwionych wydarzeniem spacerujących.

Bieg ukończono przy Szkole Ogólnokształcącej Nr 1 w miejscu której do 1939 roku stał przepiękny kościół św. Anny, zburzony przed komunistów. Na dziedzińcu pojawiły się flagi polskie i ukraińskie, a warty pilnowali rekonstruktorzy, ubrani w wojskowe mundury Polski oraz Ukrainy wzorca 1920 r. Zabrzmiały hymny ukraiński i polski.

Prowadzący – znany miejscowy artysta i wolontariusz Wiktor Szajda – otworzył oficjalną część wystąpienia krótką notatką historyczną, opisującą wydarzenia poprzedzające podpisanie sojuszu Piłsudskiego i Petlury.

Dalej słowa powitalne wygłosili konsul Wojciech Mrozowski, który w swoim wystąpieniu podkreślił, że: „Bieg jest czymś niezwyczajnym i niebanalnym i mimo, że przywykliśmy tę datę obchodzić w sposób tradycyjny, to co wymyślił Klub Inteligencji Polskiej miało na celu nie tylko poznanie naszej wspólnej historii, ale też zachęcenie przede wszystkim młodych Polaków i Ukraińców do tego, żeby tą historię w dalszym ciągu poznawać i razem iść w stronę zjednoczonej Europy”.

Dalej słowo zabrał zastępca burmistrza miasta. Włodzimierz Honczaruk swe przemówienie nieoczekiwanie wygłosił dość przystojną polszczyzną. „Myślę, że to święto musimy robić często, każdego roku i upamiętniać w ten sposób datę, gdy Polacy i Ukraińcy zrozumieli, że tylko razem dadzą opór wrogowi, który był wtedy i jest teraz” – powiedział urzędnik.

Kolejne słowo zabrał współzałożyciel klubu „Serwus” i główny pomysłodawca Biegu „Orła i Tryzuba” – Aleksandr Budniecki, który opowiedział krótko o historii Płoskirowa, kościele św. Anny i o słynnej fotografii sprzed tamtego kościoła, na tle którego prawdopodobnie pojawił się sam Piłsudski. – Musimy pamiętać słowa sławnego marszałka – Bez wolnej Ukrainy nie będzie wolnej Polski! – i od siebie dodam – I wolnej Europy – powiedział Aleksandr.

Finalizował uroczystości obchodów 96-lecia sojuszu Piłsudski-Petlura w Chmielnickim chór „Mazury” oraz Dziecięcy Chór Municypalny, które wykonali ludowe polskie i ukraińskie pieśni.

W następnym roku organizatorzy biegu planują znacznie rozszerzyć geografię przedsięwzięcia także na inne miasta Ukrainy.

Sergiusz Tolstichin, Słowo Polskie-Płoskirów, 26.04.16 r.