Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Chmielnicki » Mali katolicy z Podola Dzień Dziecka tradycyjnie spędzili w Latyczowie

Mali katolicy z Podola Dzień Dziecka tradycyjnie spędzili w Latyczowie

1 czerwca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Dziecka. W tym roku na Ukrainie przypadł on na pierwszy dzień po Zielonych Świętach, ustawowo wolny od pracy, w związku z czym do Sanktuarium Latyczowskiego, gdzie odbył się kolejny Diecezjalny Zjazd Dzieci, przybywały całe rodziny – mama, tato, dzieci, a nawet czasami także babcie bawili się razem ze swoimi wnukami i wnuczkami, zachęcani przez animatorów.

Po rejestracji uczestników rozpoczęło się witanie wszystkich parafii, które wysłały swoje „delegacje” na Zjazd. Księża robili to w sposób nietradycyjny – czytając nazwę parafii prosili, żeby podczas akcentowania spółgłosek lub samogłosek dzieci przysiadały lub podskakiwały. Zamiast nudnego słuchania nazw parafii wyszła ciekawa zabawa,  w którą bawili się także dorośli.

Główną katechezę, która przybliżyła dzieciom temat przewodni Zjazdu pt. „Bóg stworzył mnie Sobie”, przeprowadzono w formacie opowiadania bajki. Duszpasterz próbował donieść młodzieży myśl, że Bóg stworzył nas, abyśmy byli szczęśliwi.

Po katechezie uczestnicy Zjazdu obejrzeli pantomimę opowiadającą o ziarnku zboża i ruszyli do Sanktuarium, gdzie odbyła się Msza święta, celebrowana przez biskupa ordynariusza diecezji kamieniecko-podolskiej Leona Dubrawskiego. Wesołe dziecięce głosy wypełniły jeden z najstarszych kościołów na Ukrainie, upiększał Liturgię swoim śpiewem i grą na instrumentach muzycznych zespół „Arka Noego”. Przed Liturgią w kościele odbyła się procesja świętych z udziałem małych katolików, przebranych za księży, sióstr zakonnych, Papieża Jana Pawła II – świętych kościoła katolickiego. 10-13 letnie dzieciaki z różnych parafii w sutannach i piuskach wyglądali bardzo pociesznie, kazdy z nich otrzymał oddzielne błogosławieństwo od biskupa Leona, który poznawał „świętych” i po kolei ich wymieniał.

Po sześciu godzinach biegania po trawie i dwugodzinnej Mszy zmęczonych dzieciaków skierowano na obiad, który był bardzo sprawnie zorganizowany. Każdej parafii przydzielono numerek, według których rozdawano garnki z kartoflami, parówki, bułeczki, wodę i sałatę. Na świeżym powietrzu jedzenie smakowało szczególnie wspaniale,  a krótki deszczyk, który nagle spadł z nieba przyniósł ochłodę i orzeźwienie.

Następnie organizatorzy realizowali pomysł inscenizacji stworzenia świata, w której wzięli udział wszyscy uczestnicy Zjazdu. Młodzież podzielono na grupy – „ptaszki”, „słoneczka” i inne. Dzieci sami musieli zrobić sobie czapki z wizerunkiem swojej grupy i na komendę animatorów podnosili i opuszczali kolorowe baloniki i biegali „pociągiem” po całym placu.

Na Diecezjalnym Zjeździe Dzieci nie zabrakło także sportu. Za piłką biegały całe „stada” wesołych chłopaków, księży i kleryków. Ogromna przestrzeń, którą dysponuje Sanktuarium, pozwoliła zapomnieć o dusznych klasach, komputerach i tabletach.

Na koniec spotkania wszyscy powrócili do stóp Matki Bożej Latyczowskiej by zakończyć Zjazd nabożeństwem majowym i otrzymać na pamiątkę specjalny magnesik na lodówkę z hasłem „Bóg stworzył mnie sobie”.

1 czerwca w Latyczowie nie zabrakło także polskich akcentów. Wszędzie na widocznych miejscach razem z ukraińskimi powiewały także polskie flagi, wszędzie można było napotkać fragmenty starych nagrobków z napisami w języku polskim, a wnikliwy krajoznawca po wycieczce wzdłuż muru byłej twierdzy mógł znaleźć dla siebie dużo ciekawostek w postaci wysokiego muru uwieńczonego otworami dla prowadzenia obrony przeciwko najeźdźcom, narożnej wieży – wizytówki Latyczowa i innych.

Słowo Polskie, 02.06.15 r.

{morfeo 864}

{youtube}{/youtube}