Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Z perspektywy Kresów I RP » Korzenie herbu Nowina

Korzenie herbu Nowina

Źródło: szlachta.com.plW I Rzeczypospolitej herb Nowina był jednym z najliczniejszych godeł rodowych, co świadczyło o wielkiej ilości przedstawicieli rodu. Prawdopodobnie w wiekach zgubiły się przesłanki do możliwości wytłumaczyć pochodzenie nazw herbu. Pozostały jednak w herbarzach legendy, opowiadające o powstaniu samego herbu.

Historię i narodzin herbu opisuje w „Poczcie Herbów Szlachty Korony Polskiej i W. Ks. Litewskiego” (1696) Wacław z Potocka Potocki na stronach 448-490. oraz Bartosz Paprocki w opracowaniu „Gnieździe cnoty”.

Przekazania opowiadają „o rotmistrzu Nowina, synu kotlarza, służącym Bolesławowi Krzywoustemu. Podczas odwrotu po przegranej wskutek zdrady wojewody krakowskiego Skarbimira bitwie z Rusinami w 1121 r. koń władcy był już zmęczony, co widząc Nowina odstąpił księciu swego. Wdzięczny Krzywousty nadał rotmistrzowi herb przedstawiający ucho kotła, na pamiątkę zawodu ojca bohatera, i miecz otłuczony. Błękitne pole tarczy herbowej jest upamiętnieniem przegranej bitwy. Nowina pojmany został później w Czechach wraz ze swym hetmanem i skuty z nim za nogę jednym łańcuchem. Dzielny rotmistrz uciął sobie nogę do kolana i umożliwił w ten sposób ucieczkę dowódcy, z nogą Nowiny zresztą przywiązaną do pasa. Dopiero po trzech dniach, kiedy hetman był już daleko Nowina wezwał straże. Czesi docenili jego męstwo i po opatrzeniu rany odesłano Nowinę do Polski, gdzie w nagrodę dodano do herbu klejnot z nogą zakutą w zbroję złotą. Od klejnotu herb ten zwany jest też Złotogoleńczyk. Inni inaczej nieco tłumaczą okoliczności utraty nogi przez bohatera. Kaleką Nowina miał zostać broniąc pieszo, po oddaniu konia Krzywoustemu, swego pana albo na Psim Polu, albo w boju z Haliczanami. Również legenda o pobycie w niewoli i samookaleczeniu ma też pewną odmianę, według której król więżący Nowinę, doceniając jego miłość ojczyzny dał mu złoty goleń i klejnot herbowy”.

Wątek zdrady Skarbimira do dziś nie jest zbadany przez historyków z braku jakiekolwiek źródeł mówiących szerzej o tym. Możemy się tylko domyślać o przyczynach palatyna. Jedną z nich była przynależność Skarbimira do Awdańczyków, pieczętujących się herbem Abdank. Ród miał normańskie korzenie, jak i Rurykowicze, przebywające wówczas na tronie książęcym w Kijowie. Nie wiemy, co zostało przyczyną oślepienia Skarbimira, ale w tych wydarzenia powstał herb Nowina, rody którego rozrastały się i na Litwie i Na Ukrainie.

W „Herbach rycerstwa polskiego” wydane w opracowaniu Paprockiego na stronie 306. znajdujemy jedną z najstarszych wzmianek o rodzie. Autor pisze, że „historyk dawny polski Anonimos wspominał Złotogoleńczyka rycerza, za panowania Leszka Białego, imieniem Śwetosława, który natechczas do rycerstwa jeździł od tego monarchy, powiadając im to, że się nie zbraniam przyjąć państwa, które mi właśnie należy, ale kondycji tej nie przyjmuje, któraście mi podali, Zbych miał sługi dobrego i senatora rzpltej zasłużonego odstąpić; wolę na równiejszym państwie przestać, aniżeli per summam injuriam to uczynić, odstąpiś charum sibi fidumque consiliariu.

Też słowa Kromer kładzie w księgach siódmych, acz już nie dokłada persony tej, która w poselstwie była od Leszka. Była wielka dyssensya między familiami, jako między Mikołajem wojewodą krakowskim z domu Lis, który natenczas wszystką koroną prawie władał, był człowiek możny, rozrodzenia wielkiego, a między Goworkiem wojewodą sędomierskim z domu Rawicz, o czem potem w historii czytać będziesz”.

Opis herbu jest następujący: w polu błękitnym białe ucho kotłowe końcami skierowane ku górze, między nimi miecz odtłuczony ( dawniej krzyż) rękojeścią prosto do góry, końcem w dół. W klejnocie nad herbem noga zbrojna złota, w kolanie zgięta (niby klęcząca) stopą w lewo skierowana.

Do dziś, herbem Nowina pieczętuje się kilka set rodzin. Na Podolu długi czas mieszkali Żeromscy. Z tego rodu wywodzi się Stefan Żeromski, wybitny polski prozaik, publicysta i dramaturg. Na Kresach rozpowszechniona niegdyś była i rodzina Borkowskich tegoż herbu. Nie brakowało i adopcji do rodziny ze strony zamożnych i szanowanych rodów bojarskich Rusi i Litwy, a nawet Tatarów.
Rok temu w Polsce odbywał się zjazd rodu Konopka herbu Nowina. Świadczy to o trwającej tradycji rodowej, która przetrwała przez wieki i do dziś. Jak kiedyś ród występował wspólnie na polu walki, tak i dziś zbiera się, żeby chociaż na krótko, ale być razem.

Jan Matkowski, 25.02.16 r.