Po poddaniu się Kamieńca Podolskiego muzułmanom w 1672 roku, nowi „gospodarze” od razu zabrali się do zmieniania świątyń chrześcijańskich w meczecie. Nie oszczędzili nawet katedry Piotra i Pawła, w środku której postawili minbar (muzułmańska ambona) a ze strony zachodniej na zawalonej kamniami kapliczce wybudowali 34-metrowy minaret.
W minarecie znajdowały się schody, składające się z 144 stopni, które prowadziły na balkon, z którego w przeciągu 27 haniebnych lat muedzin pięć razy dziennie przywoływał wiernych do modlitwy, Podczas wielkich świąt minaret podświetlano lampami a wieńczył go ogromny muzułmański półksiężyc.
Po tym, jak Polacy wypędzili Turków spod Wiednia i zakończyli tym samym 255 letnią wojnę, w Sremskich Karlovcach (Karłowicach) została podpisany rozejm, wskutek którego Turcy powinni byli opuścić Kamieniec Podolski z jednym małym warunkiem… pozostawić minaret przy katedrze. Motywowali swoją prośbę tym, że zachowali cały wystrój świątyni i nie spalili zbiorów archiwalnych. Z dwóch minaretów pozostał jeden, ten najwyższy. Muzułmańską ambonę przeniesiono do kościoła dominikanów.
Ale katolicy nie dali za wygraną. Wykorzystali minaret jako podstawę dla wspaniałej figury Matki Boskiej, która na początku była drewnianą ale w 1756 roku zastąpiono ją 4,5-metrową, wykonaną ze stopu miedzi i srebra. Do dziś chodzą legendy – jak podnoszono na 34-metrową wysokość rzeźbę, ważącą ponad dwie tony (odbywało się to w 1756 roku, kiedy o potężnych dźwigach nikt nawet nie marzył). Podobno robili to za pomocą schodków, które budowano jeden za drugim tuż przy minarecie. I w końcu tą figurę stojącą na przewróconym półksiężycu, postawiono na na szczycie, tym samym stawiąc kropkę pod muzułmańskimi najazdami w przeciągu ostatnich prawie 300 lat.
Jeżeli przyjrzeć się bliżej przy pomocy lornetki czy dobrego aparatu fotograficznego, to można zobaczyć, że Matka Boska stoi na kuli, symbolu Wszechświata, wokół której wije się wąż. Jabłko przed paszczą żmii symbolizuje wieczną walkę dobra ze złem, zakazany owoc, przez który Adam popełnił pierwszy grzech i został wypędzony z Raju. Razem z rzeźbą minaret ma wysokość blisko 40 metrów.
Historyczna sprawiedliwość, która nadeszła w 1699 roku przyniosła miastu także dodatkowe atuty turystyczne. Minaret z obalonym półksiężycem jest widoczny ze wszystkich stron Starego i Nowego Miasta. Owe pojednanie dwóch religii jest wizytówką Kamieńca. Na prawie wszystkich pocztówkach widoczne są Stary Zamek i pozłacana Matka Boska na minarecie.
O Matce Boskiej przy katedrze istnieje jeszcze jedna legenda. Podobno w 1823 roku po gwałtownej burzy rzeźba pochyliła się do tego stopnia, że mogła spaść na kościół… Na szczęście miejski architekt Symeon Uczta zdążył naprawić szkody i przymocował na następne 200 lat statuę, która przetrwała rosyjską a następnie i bolszewicką okupację, likwidację diecezji kamienieckiej w 1866 roku a następnie szydercze przekształcenie kościoła katedralnego w muzeum ateizmu. Ostatnie zrządzeniem losu posłużyło zachowaniem części wystroju wnętrza dla wiernych, którzy odrodzili na początku lat 90. diecezję kamieniecko – podolską. Zachował się w dobrym stanie konfesjonał biskupi z 1862 roku, tablice upamiętniające odzyskanie świątyni po okupacji tureckiej, marmurowy pomnik Laury Przeździeckiej, przeniesiony tu ze zniszczonej kaplicy rodowej oraz pomnik Michała Wołodyjowskiego – bohaterskiego obrońcy Przedmurza Chrześcijaństwa przed Turkami.
Ostatnio na Podolu aktywizowała się lokalna wspólnota muzułmańska, która twierdzi, że minaret z Madonną jest „obrazą dla całego świata muzułmańskiego”. Rzeźbę nazywają katolickim idolem, a kościół – meczetem. Prezes religijnej organizacji „Partia Allaga”, Sergiusz Makocej w wywiadzie dla ICTV powiedział, że: „muzułmanie czują się poniżeni przez katolicki pomnik na muzułmańskim minarecie”.
Na reakcję kościoła rzymskokatolickiego nie trzeba było długo czekać. – Wszyscy muzułmanie szanują Matkę Boską, jak matkę Proroka – przypomina ordynariusz diecezji kamieniecko-podolskiej Leon Dubrawski a diecezjalny kanclerz Witalij Woskobojnik przypomina, że w Koranie imię Marii jest wymieniane 34 razy – więcej, niż w Ewangelii. To jedyna kobieta, oprócz Ewy, imię której w ogóle wspomniano w tej księdze.
Katolicy Kamieńca Podolskiego (a to w większości Polacy) na pewno zasłużyli na to by po zwycięskiej walce pod Chocimiem w 1673 oraz w 1683 roku pod Wiedniem wrócić na swoje i przywrócić historyczną sprawiedliwość.
Jerzy Wójcicki, bwp
Stary szkic, przedstawiający Kamieniec XIX wieku
Tylna część rzeźby
Leave a Reply