– Bierzmy przykład z Josepha Conrada – jak kochać ojczyznę i osiągać cel – mówił o. Jurij Zimiński podczas homilii w zabytkowym Sanktuarium Maryjnym. Licznie zgromadzeni parafianie i honorowi goście, zaproszeni na otwarcie pierwszego na Ukrainie Muzeum Josepha Conrada-Korzeniowskiego, modlili się w intencji tego wybitnego Polaka z Kresów i innych rodaków, zamieszkujących tereny byłych I i II RP, a także emigrantów do innych krajów świata.
28 czerwca w Berdyczowie wszystko ułożyło się według intencji organizatorów uroczystości otwarcia placówki. Piękna słoneczna pogoda, odświętnie ubrani ludzie na placu przed Sanktuarium w oczekiwaniu pierwszego oficjalnego odwiedzenia Muzeum autora „Lorda Jima”, delegacje z polskich miast stowarzyszonych i instytucji państwowych oraz gromadka młodzieży w polskich strojach ludowych podkreślały wagę tego wydarzenia dla rejonowego miasteczka z bogatą historią.
Po Mszy świętej w przerwie przed początkiem uroczystości nadarzyła się okazja by porozmawiać o wspólnych sprawach z licznymi prezesami organizacji polskich z obwodu żytomierskiego i winnickiego, którzy przybyli do Berdyczowa by oprócz otwarcia nowego Muzeum w murach Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej wziąć także udział w XVI Dniach Kultury Polskiej z udziałem zespołów artystycznych, działających przy miejscowych organizacjach polskich i zespołu „Big4Band” oraz z duchowieństwem.
O 10.45 z niewielkim opóźnieniem rozpoczęła się oficjalna uroczystość. – Otwarcie Muzeum Josepha Conrada-Korzeniowskiego to dla nas mieszkańców Berdyczowa nadzwyczaj wielka przyjemność – przywitał zebranych na placu burmistrz miasta Wasyl Mazur. Podziękował polskiemu Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) za wielki wkład z w rozwój kultury regionu w postaci dofinansowania powstania placówki w murach berdyczowskiego Sanktuarium i wyraził nadzieję, że ukraińskie Ministerstwo Kultury podchwyci inicjatywę Polaków i równie obficie zainwestuje w renowację i rozwój zabytków miasta Berdyczowa.
– Bardzo się cieszę, że na tę uroczystość tak licznie przybyli prezesi i członkowie organizacji polskich a także przedstawiciele polskich mediów z Podola i obwodu żytomierskiego – powiedział Konsul Generalny RP w Winnicy Krzysztof Świderek, podkreślając, że Muzeum Josepha Conrada-Korzeniowskiego jest pierwszym na Ukrainie.
Dyrektor Generalny MKiDN Jacek Olbrycht odczytał list Pani minister Małgorzaty Omilanowskiej skierowany do ojców karmelitów i innych działaczy na rzecz powstania Muzeum Conrada-Korzeniowskiego w Berdyczowie. – Fakt, że Józef Teodor Konrad Korzeniowski wyszedł w świat, na morza świata z tego miasta, z Berdyczowa, pokazuje, że może on być najlepszym ambasadorem polsko-ukraińskiego porozumienia i przyjaźni – mówił Olbrycht.
– Dzień dobry, szanowni Państwo – zwrócił się po polsku do gości zastępca ministra kultury Ukrainy Igor Lichowyj. – Dzisiaj jest specjalny dzień dla Ukrainy i Polski. Temat wszystkiego, co polskie, nie jest dla mnie obcy. W 1937 roku moich dziadków rozstrzelało NKWD tylko za to, że byli Polakami. Wszędzie – i w Warszawie, gdzie byłem tydzień temu, i tutaj – w Berdyczowie, odczuwam wielkie wsparcie polskiego narodu dla Ukrainy. Obwód żytomierski może poszczycić się wielką ilością wybitnych Polaków – oprócz Josepha Conrada, to także wybitny kompozytor Ignacy Jan Paderewski – Igor Lichowyj wspomniał także o współpracy z konsulem Świderkiem jeszcze w czasach jego pracy na Białorusi, kiedy dzisiejszy zastępca ministra kultury pełnił funkcję Ambasadora Ukrainy w tym państwie.
Ojciec Piotr Hewelt, karmelita z Berdyczowa personalnie podziękował tym osobom, którzy włożyli wysiłek w wyremontowanie pomieszczenia pod Muzeum oraz przypomniał, że Sanktuarium to nie tylko miejsce dla modlitwy ale także dla wychowania młodzieży. Opowiedział o Centrum Socjalnym, gdzie parafialna młodzież uczy się jeżyka polskiego i angielskiego oraz hospicjum dla umysłowo chorych, działającym na piętrze nad Muzeum Conrada.
Po wystąpieniach nadszedł czas na symboliczne przecięcie wstęgi przed wejściem do nowego Muzeum.
W placówce znajdują się dokumenty, zdjęcia i inne eksponaty, podpisane w trzech językach – angielskim, ukraińskim i polskim, związane z życiem i miejscami na dzisiejszej Ukrainie, gdzie bywał Józef Teodor Konrad Korzeniowski. Część wystawy jest audiowizualna i w postaci filmów i dźwięków przybliża gościom świat wielkiego pisarza polskiego pochodzenia, rodem z południowo-wschodniego Wołynia.
– To już kolejna placówka, która powstała na Ukrainie dzięki udziałowi polskiego MKiDN. Od ponad dwudziestu lat w Krzemieńcu działa Muzeum Juliusza Słowackiego, realizujemy także inne podobne projekty. Koszt inwestycji tylko w wyposażenie sali w ekspozycje to około 300 tys. złotych. Oczekujemy, że nowe Muzeum w Berdyczowie będzie cieszyło się wielką popularnością, jak na Ukrainie, tak i wśród zagranicznych turystów – powiedziała Elżbieta Szymańska – starszy kustosz w Muzeum Adama Mickiewicza w Warszawie.
Jerzy Wójcicki, 29.06.15 r.
{youtube}IAMXQlrF12w{/youtube}
