Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Winnicki » Ja piszę, Ty piszesz, ponad 2000 osób pisze II Dyktando Języka Polskiego na Ukrainie!

Ja piszę, Ty piszesz, ponad 2000 osób pisze II Dyktando Języka Polskiego na Ukrainie!

Jak zainteresować młodzież nauką języka polskiego? Jednym ze sposobów jest przeprowadzenie wesołych imprez i festynów, połączonych ze sprawdzianem wiedzy. Takim świętem polskości i języka polskiego już po raz drugi stało się Ogólnoukraińskie Dyktando z języka polskiego, przeprowadzone w dziesięciu większych miastach Ukrainy.

W Dniepropietrowsku, Żytomierzu, Winnicy, Charkowie, Odessie, Żytomierzu, Chmielnickim i innych miejscowościach, gdzie istnieją duże skupiska osób polskiego pochodzenia, ponad 2000 osób zasiadło z długopisem i kartką papieru by sprawdzić poziom swojej znajomości języka polskiego. Majowe Dyktando było poświęcone 95. rocznicy polsko-ukraińskiego sojuszu z 1920 r. i tekst dyktanda w całości był zadedykowany temu ważnemu porozumieniu w stosunkach polsko-ukraińskich, które kreowały Marszałek Józef Piłsudski oraz Naczelny Ataman Symon Petlura.

W stolicy Podola – Winnicy – do wzięcia udziału w dyktandzie zgłosiło się ponad 210 osób, w tym – młodzież ze Żmerynki, Kalinówki, Szarogrodu, Koziatynia i innych miasteczek z obwodu winnickiego. 23 maja już od 10.00 trzy woluntariuszki mozolnie rejestrowały uczestników, którzy od razu otrzymywali kartki z logiem dyktanda, długopis oraz biało-czerwoną kokardkę.

Oficjalna część imprezy rozpoczęła się pół godziny przez początkiem testu. W prezydium zasiadka komisja sędziowska na czele z Walerym Istoszynem (Świetlica Polska). Honorowy gość – konsul KG RP w Winnicy Krzysztof Rosiński – pochwalił liczne zgromadzonych uczestników za to, że nie bali się podjąć dość trudnego wyzwania, a Ewelina Mazur i chór „Srebrne Głosy”,działający przy Winnickim Kulturalno-Oświatowym Związku Polaków (prezes Alicja Ratyńska) wykonali kilka pięknych polskich piosenek. Do czytania tekstu Dyktanda zabrała się Maria Kozyrska – jedna z głównych organizatorek przedsięwzięcia. Po ponad 30 minutach zmęczeni ale zadowoleni uczestnicy oddali kartki woluntariuszom i wyszli na korytarz Uniwersytetu Technicznego, rektorat którego gościnnie udzielił sali, by podzielić się emocjami z pisania dyktanda.

Siedmioro członków komisji szybko poradzili sobie ze sprawdzaniem prac i już po 45 minutach starsza i młodsza młodzież wróciła na salę by poznać rezultaty sprawdzania prac. Tradycyjnie nagrody przyznano w kilku kategoriach – „Najmłodszy” i „Najstarszy” uczestnik, I, II i III Wice-mistrz języka polskiego i oczywiście – Mistrz języka polskiego, którym został 17-letni Ostap Baraniak. Gratulujemy również Sergiuszowi Ilczukowi, Annie Tymczyszynej, Innie Sandiuk, Ulianie Baraniak, Julii Sawczenko, Jarosławowi Masłowu, Ewelinie Mazur i wszystkim innym uczestnikom święta połączonego ze sprawdzianem wiedzy. Zwycięzcy w Winnicy, zarówno, jak i w innych miejscowościach otrzymali wspaniałe nagrody w postaci książek, tabletów i odtwarzaczy mp3. Wszyscy inni też wrócili do domu zadowoleni bowiem każdy na pocieszenie dostał dyplom uczestnika oraz wspaniały notes z logiem II Ogólnoukraińskiego Dyktanda z języka polskiego.

Warto zaznaczyć, że w Winnicy do pisania dyktanda przystąpiła także 30-osobowa grupa studentów z Donieckiego Uniwersytetu Narodowego, który po okupacji Donbasu został ewakuowany do Winnicy. Podczas śpiewania hymnów Polski oraz Ukrainy na ich twarzach widać było jednocześnie smutek i dumę za swoją ojczyznę. Patriotyczny nastrój podczas przedsięwzięcia podkreślał także tekst dyktanda, który raz po raz przypominał o zagrożeniu, które niesie wschodni sąsiad Ukrainy – Rosja.

Organizatorem II Edycji Ogólnoukraińskiego Dyktanda była warszawska Fundacja „Wolność i Demokracja”. W Winnicy sprawdzian wiedzy z języka polskiego współorganizowali Stowarzyszenie „Kresowiacy” (prezes Jerzy Wójcicki) i „Polonia” (prezes Maria Kozyrska) przy współpracy z Uniwersytetem Technicznym.

Najmłodszy uczestnik winnickiego Dyktanda miał 10 lat, najstarza – ponad 70.

 

Tekst II Ogólnoukraińskiego Dyktanda Języka Polskiego:

Bardzo wielu Polakom i Ukraińcom wydaje się, że stosunki polsko-ukraińskie to tylko wojna i wzajemna wrogość, że między Polakami i Ukraińcami był tylko brzęk szabel i chrzęst oręża, że nawet jeśli dzisiaj jest nam po drodze, to historia różni nas dogłębnie. To jednak nieprawda. Takie mniemanie wynika nie tylko z niewiedzy historycznej, ale jest też skutkiem działania reżimowej, obcej propagandy. Potwierdzeniem tej tezy jest zapomniany sojusz polsko-ukraiński z 1920 roku. Sojuszniczej umowie patronowali wtedy wybitni przywódcy: ze strony polskiej Józef  Piłsudski, z ukraińskiej Symon Petlura.

Zakończenie I wojny światowej otworzyło przed narodami zniewolonymi przez rosyjskie imperium szanse na odzyskanie wolności. Pojawiła się nadzieja na zerwanie niechcianego mariażu z Moskwą. Niestety, komunistyczni włodarze Kremla postanowili utrzymać pod kontrolą całość dawnego władztwa dynastii Romanowych. Młode, nieokrzepłe państwo ukraińskie zostało w roku 1919 zaatakowane zarówno przez bolszewicką, jak i antybolszewicką Rosję.

Pokonane ukraińskie wojska, politycy i urzędnicy musieli się wycofać na zachód i schronić za liniami polskiego wojska. Budująca swoją niepodległość Polska również była zagrożona przez rodzące się bolszewickie imperium, czyhające na nią zza granicy. Nic więc dziwnego, że zdecydowano się na sojusz. W zamian za rezygnację strony ukraińskiej z ziem zachodniej Ukrainy, Polska zobowiązała się pomóc w odbudowie ukraińskiej niepodległości. Wspólna polsko-ukraińska ofensywa doprowadziła w maju 1920 roku do wyzwolenia Kijowa od sił bolszewickich. Obchodząc rocznicę zakończenia II wojny światowej, pamiętajmy, że 25 lat wcześniej miało miejsce inne ważne wydarzenie: 9 V 1920 / 9.05.1920 roku w Kijowie odbyła się wspólna polsko-ukraińska defilada.

Niestety, ukraińska niezależność okazała się krótkotrwałym, choć pięknym mirażem. Nastąpił bolszewicki kontratak i wojska polsko-ukraińskie musiały się wycofać aż pod Warszawę. Ostatecznie siły bolszewickie, dążące do odebrania swobody Europie Zachodniej, powstrzymano i wolność Polski została ocalona, na budowę niepodległej Ukrainy sił już nie wystarczyło. Jednak wojska sojusznicze, powstrzymując komunistyczną nawałnicę, były przedmurzem chroniącym całą europejską cywilizację i właśnie dlatego należy im się nasza pamięć.

Słowo Polskie, 23.05.15 r.


{morfeo 850}

{youtube}Gv-g4T5SvMU{/youtube}