Jesteś tutaj: Home » Polacy na Kresach » Relacje z wydarzeń » Co przyniósł Polonii Podola i Polesia 2011 rok? (uaktualnione)

Co przyniósł Polonii Podola i Polesia 2011 rok? (uaktualnione)

Jak zawsze, pod koniec roku robimy krótkie podsumowanie tego, czym żyła i oddychała Polonia Kresów Południowo-Wschodnich na terytorium od Kamieńca do Żytomierza.

Oprócz tradycyjnych imprez, związanych ze świętami patriotycznymi i religijnymi, gościliśmy Międzynarodowe Dni Polonii z udziałem marszałka Senatu RP Borusewicza, posłów i senatorów RP, a także licznych przedstawicieli światowej Polonii. Dni Polonii odbywały się w Winnicy i Berdyczowie, finałowym akordem świętowania stało się otwarcie ulicy Lecha Kaczyńskiego w Chmielnickim.

Niektóre imprezy organizował Konsulat RP w Winnicy, inne – miejscowe organizacje polonijne. Warto podziękować pracownikom polskiej placówki dyplomatycznej za Dni Polskiego Kina, Dni Mazowsza, opłatek wigilijny, koncert zespołu „Mazowsze” oraz braci Golców, Dni Papieskie w Chmielniku, konferencje na temat stosunków polsko-ukraińskich, przekazanie polskich lektur ukraińskim bibliotekom, a także lokalne wsparcie miejscowych organizacji polonijnych, zespołów artystycznych oraz polskich szkół.

Polonijne organizacje i stowarzyszenia na Podolu i Polesiu, skupiające osoby pochodzenia polskiego, też byli bardzo aktywni w roku 2011. Warto wspomnieć o Żytomierskim, Winnickim oraz Chmielnickim ZPU, zespole „Podolski kwiat” z Koziatynia, „Świetlicy Polskiej” i Szkółce Sobotnio-Niedzielnej Jana Glinczewskiego, organizacjach ze Sławuty, Chmielnika, Kamieńca-Podolskiego, Berdyczowa i innych miejscowości winnickiego okręgu konsularnego. Tak  na zaproszenie Zytomierskiego Obwodowego ZPU w obwodowym mieście Żytomierszczyzny goscił zespol „Slask” przy wsparciu Senatu RP i Marszałka woj. śląskiego Adama Matusiewicza.

Nasze strony w mijającym roku znów odwiedził Rajd Katyński, zadziwiając Ukraińców dużą ilością panów w skórze na motorach, którzy, nie zważając na groźny widok, mieli bardzo otwarte serca i swoją obecnością świadczyli o tym, że nie można zapominać o ludobójstwie w Katyniu, Żytomierzu i Bykowni, zostawili po sobie deski i pomniki w miejscach, gdzie mieszkali znani Polacy.

Nie można zapomnieć o corocznym Festiwalu Kultury Polskiej, zbierającym zespoły artystyczne z obwodów Żytomierskiego, winnickiego oraz chmielnickiego. Młodzi artyści przedstawili swoje zdolności artystyczne, zapoznali się z kolegami z innych miejscowości.

Winnicki konsulat zwiększył prawie dwukrotnie ilość wydanych wiz, dużo osób otrzymało Kartę Polaka, otwierającą pod wieloma względami drzwi w Polskę.

Oprócz radosnych i przyjemnych chwil przeżywaliśmy także chwile smutku. W strasznym wypadku zginęła Halina Brylant – prezes polonijnej organizacji z Chmielnika, obchodziliśmy pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej…

Życie toczy się dalej, nie wiemy, co nam przyniesie rok 2011, ale wiemy na pewno, że to będzie kolejny rok szerzenia polskiej kultury i tradycji na Podolu i Polesiu.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *