Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Warto wiedzieć » 70. rocznica sfałszowanych wyborów do Sejmu Ustawodawczego

70. rocznica sfałszowanych wyborów do Sejmu Ustawodawczego

Źródło: http://tojesthistoria.blog.pl70 lat temu, 19 stycznia 1947 roku w Polsce pod naciskiem Kremla zostały zorganizowane wybory do Sejmu Ustawodawczego. Wynikiem sfałszowanego głosowania stała się wygrana tzw. Bloku Demokratycznego, który pokonał PSL. Przy pomocy tych wyborów „zalegalizowano” władzę komunistyczną.

Przygotowania do wyborów trwały co najmniej od marca 1946 r., kiedy to powstał Państwowy Komitet Bezpieczeństwa, nad którym kierownictwo objął minister obrony narodowej, marszałek Michał Rola-Żymierski. W każdym z czternastu województw utworzono Wojewódzki Komitet Bezpieczeństwa.

Czynne prawo wyborcze otrzymały osoby, które w chwili wyborów ukończyły 21 lat, były obywatelami Polski i posiadały pełnię praw publicznych.

Prawa głosu pozbawieni byli wszyscy ci, którzy budzili jakiekolwiek podejrzenie władz, m.in. osoby, które – w ujęciu komunistów – miały przeszłość kolaborancką. O tym, czy odebrać danemu obywatelowi prawo do głosowania decydowała komisja wyborcza, a nie prawomocny wyrok sądu, jak to było w przypadku krajów demokratycznych.

Na co najmniej kilka miesięcy przed wyborami uruchomiono machinę propagandową w celu wywarcia bezpośredniego, często brutalnego, nacisku na ludność. Za propagandę odpowiadały tzw. grupy agitacyjne a nad przygotowaniami do wyborów czuwały dziesiątki tysięcy funkcjonariuszy oraz żołnierzy LWP. Ci ostatni, wraz z członkami Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, formowali tzw. Grupy Ochronno-Propagandowe.

Przez cały ten okres komuniści prowadzili zakrojoną na szeroką skalę działalność na rzecz eliminacji przeciwników politycznych. Rozwiązywano organizacje powiatowe oraz demolowano lokale wyborcze PSL, który był najważniejszą polityczną siłą niepodległościową. W okresie kampanii przedwyborczej skrytobójczo zamordowano ok. 140 działaczy PSL, aresztowano ok. 10 tys., w tym 149 kandydatów na posłów, a w dziesięciu okręgach wyborczych unieważniono PSL-owskie listy.

Ze względu na fakt, że w październiku 1946 r. decyzją KRN zakazano tworzenia nowych partii politycznych, do styczniowych wyborów przystąpiły jedynie: Blok Stronnictw Demokratycznych (Polska Partia Robotnicza, Polska Partia Socjalistyczna, Stronnictwo Ludowe i Stronnictwo Demokratyczne), Stronnictwo Pracy, Polskie Stronnictwo Ludowe ze Stanisławem Mikołajczykiem na czele oraz Polskie Stronnictwo Ludowe „Nowe Wyzwolenie”.

– Według źródeł UB w skali całego kraju uprawnionych do udziału w głosowaniu było 12 897 965 wyborców, pozbawiono tego prawa – 411 776 osób. Z kolei według danych PPR – takich osób było 520 133 – pisał prof. Janusz Wrona.

Z oficjalnych danych wynika, że frekwencja wyborcza wyniosła 89,9 proc.. Blok Stronnictw Demokratycznych uzyskał 80,1 proc. głosów (394 mandaty w sejmie), PSL – 10,3 proc. (28), SP – 4,7 proc. (12), PSL „NW” – 3,5 proc. (7).

Przebieg wyborów śledziło wielu zagranicznych obserwatorów i korespondentów prasowych, m.in. z USA i Wielkiej Brytanii. Wielokrotnie donosili oni o nieprawidłowościach w okręgach wyborczych.

W 3515 komisji obwodowych (z 5,5 tys. wszystkich komisji) zasiadali wyłącznie członkowie PPR lub agenci bezpieki. Do częstych praktyk należało m. in. podmienianie urn wyborczych, podrzucanie do nich kart do głosowania i sporządzanie sfingowanych protokołów wyborów. Specjalne zasługi w fałszowaniu wyborów miała tzw. grupa Pałkina (od nazwiska sowieckiego pułkownika Arona Pałkina), która przybyła do Polski przed wyborami na osobistą prośbę Bolesława Bieruta.

Na pierwszym posiedzeniu Sejmu, które zwołano 4 lutego na prezydenta RP wybrano Bieruta, który w czasie wyborów określał się jako bezpartyjny. Sformowano rząd, na czele którego stanął Józef Cyrankiewicz z PPS. 19 lutego uchwalono ustawę konstytucyjną o ustroju i zakresie działania najwyższych organów Rzeczypospolitej Polskiej – tzw. Małą Konstytucję.

Wynik wyborów w 1947 roku był z góry przesądzony, a główną jego rolą było pokazanie manifestacyjnego „poparcia” społeczeństwa dla władzy.

Słowo Polskie na podstawie informacji PAP, 19.01.17 r.