Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Stosunki polsko-ukraińskie » Ukraińcy w kraju nad Wisłą

Ukraińcy w kraju nad Wisłą

Polska i Ukraina… Dwa podobne i jednocześnie bardzo różne kraje. Przez ostatnie kilka lat Ukraina wbrew pozorom bardzo zacieśniła więzi z Polską. Prawdopodobnie temu przyczyną były częste wyjazdy obywateli Ukrainy do Polski na studia i do pracy. Otóż co tak zachęca Ukraińców do wyjazdu do kraju nad Wisłą?

Polska jest krajem Unii Europejskiej, szybko rozwijającym się pod względem gospodarczym i społecznym. Wielu ludzi, którzy wyjeżdżają do Polski, zwracają uwagę w pierwszej kolejności właśnie na te aspekty. Gospodarcza sytuacja na Ukrainie nie jest najlepsza, i ta przyczyna bardzo motywuje wielu młodych i aktywnych Ukraińców do podejmowania decyzji, żeby wyjechać na dłuższy okres z kraju i zatrudnić się za znacznie wyższe wynagrodzenie, niż mają u siebie na ojczyźnie.

Perspektywa lepszego życia i lepszej przyszłości bardzo kusi ukraińską młodzież do wyjazdu na studia do Polski. W tym kraju mają większą szansę by nie tylko lepiej zarobić lecz także wyjechać do innych krajów Unii Europejskiej. Warunki do rozwoju i nauki w Polsce w porównaniu do Ukrainy są znacznie lepsze. Tak uważa większość ukraińskiej młodzieży.

Jest jeszcze jeden ważny powód przyjazdu Ukraińców do Polski. Duża ilość przybywających tu studentów mają polskie pochodzenie, co nie tylko umożliwia im podjęcie bezpłatnych studiów, ale i również wyjazd do Ojczyzny swoich dziadków, babć i pradziadków. Niektórzy zaś przyjeżdżają do Polski po prostu z tego powodu, iż bardzo im zaimponował ten kraj. Jedną z takich osób jestem też ja. Mieszkając w Polsce, bardzo się do niej się przyzwyczaiłam, a także spotkałam na swojej drodze bardzo miłych i dobrych ludzi.

Są też tacy, którzy jednak wracają do domu na Ukrainę z różnych przyczyn. Jedną z głównych jest tęsknota za domem, bliskimi i przyjaciółmi. Każdy dokonuje swojego własnego wyboru. Najważniejsze, żeby człowiek był zadowolony swoim życiem i tymi decyzjami, które podjął. Wszystko co robimy i jakich decyzji dokonujemy, zależy wyłącznie od nas samych.

Maria Kucza, 18.09.16 r.