Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Chmielnicki » Teatr Polski na Podolu

Teatr Polski na Podolu

Budynek, w którym mieścił się pierwszy Teatr Polski w Kamieńcu Podolskim. Źródło - http://galleryua.comStan i rozwój polskiej kultury na Podolu w ХVI-XVIII wieku, a szczególnie kwestia powstania i transformacji polskiego teatru od misterium kościelnego przez magnackie teatry prywatne do publicznego teatru w Kamieńcu Podolskim nie są do końca zbadane przez naukowców i krajoznawców.

Polski teatr na Podolu rozwijał się równolegle do nurtu europejskiego z jedyną różnicą, że znaczny wpływ na niego miała ukraińska kultura ludowa. Połączono w nim dwa różne elementy – obrzędy ludowe i igrzyska oraz misterium duchowne. Duchowieństwo oczywiście było przeciwko pogańskim widowiskom i propagowało majestat kościoła.

Tradycja budowania szopek przed okresem Bożego Narodzenia była tak samo rozpowszechniona na Podolu, jak i w innych regionach Polski. W nieco zmienionym wyglądzie trafiła ona także do prawosławia.

Świętowania Bożego Narodzenia i związane z nim tradycje uzupełniane były kolędowaniem i recytowaniem przez duchowieństwo oddzielnych cytat z Ewangelii z wyraźnym podziałem na role. Z tych dialogów powstały „Jasełka”, bardzo lubiane przez zwykłych ludzi. Krok za krokiem pierwsi wykonawcy tego misterium wnosili do niego coraz to nowe elementy, powoli odchodząc od skurpulatnego przestrzegania treści biblijnej. Świeckie „nowacje” doprowadziły do tego, że Trzej Królowie, Judasz i rzymscy żołnierze zaczęli improwizować i tworzyć własne sceny oraz interludia. Pojawiały się w nich osoby, które po prostu nie istniały w Nowym Testamencie ale pamiętano je ze źródeł ludowych oraz przekazywanych od dziada-pradziada opowieści błaznów i skomorochów. Z czasem te scenki bożonarodzeniowe nabierały cech komedii – widz śmiał się nad grubym zakonnikiem, rzymscy wojownicy nabrali cech zwykłych żołnierzy, pojawiały się inni komiczni bohaterowie jasełek.

Przedstawienia dramatyczne były zabronione przez kościół aż do połowy XVIII wieku. Uważane były za takie, co upokarzały zasady religijne. Lecz połączenie misterium i komedii bardzo szybko stały się popularne wśród różnych warstw ludności. Najchętniej przyjmowano je w seminariach, klasztorach i w środowisku szlacheckim. Pierwotny pobożny charakter tego widowiska powoli nabiera sensu edukacyjnego.

Tym czasem mieszkańce wsi starali się wkładać do scenariusza swoje pomysły, obrazy znanych postaci, bohaterów by w taki sposób  maksymalnie upodobnić sztukę do własnego życia. Bożonarodzeniowe obrzędy z jednej strony poskutkowały w stworzeniu wielkiej ilości kościelnych kolęd i wierszyków, a z innej – w powstaniu ludowych przedstawień o Bożym Narodzeniu. W środowisku znanych polskich ziemian oraz szlachty zaczynają pojawiać się dialogi świeckie, które biorą swój początek od interludiów i noszą satyryczny charakter.

Wszystkie gatunki sztuki dramatycznej na Podolu miały wartość kulturową i wpływały na historię teatru polskiego a potem po sowieckiej okupacji także ukraińskiego.

Misterium, które wyszło poza granice kościoła zostało przyjęte w szkołach jako gatunek dramatu duchownego i musiało przejść przez szereg zmian ewolucyjnych według wzorów klasycznych. W szkołach zachował się element ludowy ale w misterium pojawiły się elementy świeckie, fragmenty z życia codziennego. Dzięki jezuitom, do kolegium trafiły wspaniałe spektakle, w których łacińskie sztuki wierszowane szły w parze z polskimi, fragmenty religijne z mitami i legendami, a życie Świętych, historia kraju, teorie polityczne, przygody pogańskich bogów oraz legendy stały się bezustannym źródłem dla jezuickich dramaturgów, przykładem czego jest kolegium jezuickie w Kamieńcu.

Całkowicie inny kształt nabrał dramat w środowisku ludowym – interludia nie przestały się rozwijać i poskutkowały w powstaniu komedii. Wkrótce do tak lubianej przez naród szopki dodano repertuar komiczny, połączony z licznymi improwizacjami. Krąg wyśmiewanych osób rozszerzył się i powoli przechodzi od duchowieństwa do szlachty, bytu wojskowego i nawet czasem do arystokracji. Sarkazm czasem przekształca się w satyrę polityczną, pokazując na scenie wcielenie wad Państwa Polskiego. Pierwsze objawy komizmu pojawiły się w świeckiej części szopki – sceny bajkowe, sceny legend ze znanymi bohaterami, które istniały zawsze w kształcie dramatycznym, popularne tematy poezji narodowej często zamieniały się na komiczne sceny z życia.

Na początku XVIII wieku podział społeczeństwa na warstwy był coraz to bardziej postrzegalny. Szlachta w Tulczynie, Barze, Iziasławiu, Mińkowcach, Międzybożu i Satanowie zaczęła tworzyć pierwsze teatry prywatne. Aktorami owych teatrów byli sami członkowie rodzin szlacheckich i ziemiańskich oraz utalentowani ludzie ze wsi. Jednak te lokalne sztuki teatralne były zrozumiane tylko dla wąskiego kręgu osób i w pewnym czasie pojawiła się  potrzeba w założeniu teatru publicznego.  22 września 1798 roku przedstawiciel szlachty polskiej na Podolu Andrzej Żmijewski złożył wniosek o zezwolenie od rosyjskich władz okupacyjnych na założenie Teatru Polskiego w Kamieńcu-Podolskim. Zezwolenia udzielono lecz ze względu na to że Zmijewski zbankrutował, przekazał on swoje pełnomocnictwo w tej sprawie artyście Sewerynowi Malinowskiemu.

W celu wsparcia teatru powstaje Rada Obywatelska, a głównym mecenatem staje rodowity szlachcic, znany pod pseudonimem „Stach z Zamichowa” poeta Stanisław Starzyński. „Stach z Zamichowa” nie zawsze popierał poglądy duchowieństwa, a jego pomysły i filozofia życia zostały wcielone na scenie, co często, po kolejnych premierach sztuk teatralnych, prowadziło do dyskusji między mieszkańcami Kamieńca. Pierwszy Teatr Polski fukcjonował we wschodniej części Rynku Ormiańskiego. Obecnie tutaj mieści się galeria obrazów. W 1803 roku pomieszczenie Teatru zostało przekazane władzom kościołą, które umieściły tutaj seminarium duchowne. Polska szlachta Kamieńca Podolskiego ufundowała w 1805 roku nowe pomieszczenie dla Teatru Polskiego, w miejscu byłego pałacy Halil Paszy – do dziś nie przetrwał.

Przez całe swoje życie „Stach z Zamichowa” starał się żyć zgodnie z własnymi zasadami, unikając wina, kart, spotykał się z wybitnymi polskimi literatami, wśród których był Maurycy Gosławski, Franciszek Kowalski, Tymon Zaborowski, Seweryn Malinowski oraz Adolf Januszkiewicz. Na scenie kamienieckiego Teatru Polskiego pokazywano sztuki teatralne polskich i europejskich dramaturgów, śpiewano polskich piosenek, recytowano sonety i pieśnie Adama Mickiewicza oraz innych wybitnych poetów.

Trudny period w działalności Polskiego Teatru w Kamieńcu Podolskim zaczął się po Powstaniu Listopadowym (1830-1831). Poeci i literaci, który wspólnie tworzyli kamieniecki teatr i byli jego integralną częścią, rozsiali się po świecie – Januszkiewicz trafił na Urał, Kowalski zaczął wędrować, Malinowski walczył z trudnościami finansowymi, Starzyński postradał zmysły, a Gosławski swoje ostatnie lata spędził w więżeniu, za aktywny udział w polskim zrywie niepodległościowym, pragnąc z całego serca powrócić na Podole…

Teatr Polski, zwany jeszcze teatrem kamienieckim, ostatecznie został zamknięty w roku 1865 po Powstaniu Styczniowym.

Stefania Bażenowa, opracowanie Ania Szłapak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *