Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Żytomierski » Szkaplerz – to maryjny dywan na drodze ku ratunkowi człowieka. Wywiad z o. Miguelem Márquezem Calle

Szkaplerz – to maryjny dywan na drodze ku ratunkowi człowieka. Wywiad z o. Miguelem Márquezem Calle

o. Miguel podczas audiencji u Papieża FranciszkaWracając do tematu tegorocznych uroczystości odpustowych Matki Bożej Szkaplerznej w Berdyczowie przypomnimy, że w obchodach wziął udział gość honorowy z Hiszpanii –  o. Miguel Márquez  Calle – przełożony prowincjalny niedawno powstałej prowincji Iberyjskiej pw. św. Teresy od Jezusa (w jej skład wchodzi blisko trzystu zakonników z Hiszpanii, Ameryki Łacińskiej i Afryki).

O. Miguel Márquez  wygłosił wspaniałą homilię w czasie której podkreślił: „Szkaplerz – to maryjny dywan na drodze ku ratunkowi człowieka. Maryja – to orzeźwiająca bryza, pocałunek duszy, pielgrzym wiary. Maryja szepcze do uszu każdego najważniejsze słowa: „Jesteś moją córką, jesteś moim synem, kocham Ciebie!”  Bądź szczery, otwórz duszę dla Maryi. Pielgrzymka – to odważna podróż do prawdy serca, uwolnienie z ciężaru grzechu i smutku i ponowne stawanie się dzieckiem Bożym. Maryja nigdy nas nie pozostawi, mocno trzymając za rękę. Jezus Chrystus na krzyżu podarował nam najcenniejsze co miał – swoją Matkę. Od tych czasów żadna osoba nie pozostaje bez Bożej obrony. Wszystkie bogactwa świata są niczym w porównaniu z Maryją, znającą najgłębsze zakamarki naszej duszy. Są cztery maryjne wskazówki dla człowieka – ciesz się, pozostaw swój smutek, nie bój się, powiedz TAK dla Boga, przecież u Boga nie ma nic niemożliwego”.

Proponujemy czytelnikom „Słowa Polskiego” interesujący wywiad z o. Miguela Márqueza Calle, udzielony dla „Polskiego Radia Berdyczów”.

Półwysep Iberyjski był i pozostaje potężnym ośrodkiem chrześcijańskim.  A jaka jest różnica, zdaniem Ojca, pomiędzy katolikami Ukrainy i Hiszpanii?

o. Miguel Márquez  Calle: – Uczucie, którego doświadczam teraz, w tym mieście, to uczucie wielkiej witalności, bardzo przekonujące. W Hiszpanii, chrześcijaństwo liczy wielu lat, lecz po perypetiach rewolucyjnych tylko teraz zaczyna powoli odzyskiwać swoją pozycję, z trudnościami zaczyna się na nowo ożywać.

Proszę opowiedzieć o swojej działalności duszpasterskiej w Karmelu Iberyjskim.

– Iberyjscy karmelici… Nazwa ta kiedyś istniała, ale jest jeden mały szczegół. Iberia zawierała w sobie Portugalię i Hiszpanię, ale Portugalia nie została uwzględniona w unii (nie weszła do jej składu). Dzisiejsza Iberia – to niemal cała Hiszpania, za wyjątkiem Nawarry i Kraju Basków.  W ciągu historii zostało założonych trzysta klasztorów, zlokalizowanych w Hiszpanii, w trzech krajach Ameryki Łacińskiej (Urugwaju, Boliwii, Paragwaju) i kolejnych trzech w krajach Afryki (Togo, Burkina Faso, Wybrzeże Kości Słoniowej).

W Europie da się zauważyć proces sekularyzacji. W jaki sposób w tych nowych czasach warto na co dzień wzmacniać swoją tożsamość charyzmatyczną i więź z Bogiem?

– Historia jest cykliczna, a teraz, po dwóch wielkich wojnach, przechodzimy przez kolejny proces, który jest obserwowany zwłaszcza w Europie. Jednak w innych częściach świata, na innych kontynentach wiara wzrasta. Chrześcijaństwo aktywnie rozpowszechnia się, na przykład, w Azji.

o. Miguel w BerdyczowieJak możemy się oprzeć sekularyzacji i uratować się?

– Wierzę, że mimo trudności, jakie napotykamy, możemy naszą wiarę w Boga ocalić. Wcześniej chrześcijaństwo istniało jako polityka, a także integrowała się z rządami. Teraz to – czysta wiara, doświadczenie, poszukiwania…  Jak i tu, po Rosji, człowiek musi odzyskać wiarę w jakikolwiek inny sposób. Takim źródłem  nie jest liczba, a nie zwyczaje i tradycje, a  potrzeba komunikacji z Bogiem, jako istotnej konieczności. Rodzi się nowe chrześcijaństwo. Myślę, że bardzo ciekawym elementem jest duchowość, głębia w modlitwie otwierającej na Boga. To chrześcijaństwo, które jest bardzo blisko ludzi, czuje i słyszy ich, tak jak Jezus, który żył pośród trudności i bólu. Kościół bardziej pokorny, zdolny przeżywać trudności, aby słuchać i wysłuchiwać ludzi tworząc komunię. Może narodzić się zupełnie nowy Kościół.

Ojciec uprawnia sport, bo jak widać dobrze i młodo wygląda?

– Jako karmelita służę już trzydzieści lat. Mówicie, że dobrze wyglądam,… może więc  cały czas odpoczywam? (uśmiecha się).  Przed wstąpieniem do zakonu moim hobby i rozrywką były piłka nożna i towarzystwo koleżanek (śmieje się).

Dodam od siebie receptę na młodość o. Miguela Márqueza Calle – są to zdolność żartowania i wrodzony optymizm.  Jasna rzecz, że ten zakonnik przez cały czas pracuje, a nie odpoczywa, jak zażartował.  Ponieważ pełnił wiele ważnych urzędów w życiu Prowincji, a teraz tym bardziej, jako Prowincjał.

Jest autorem wielu artykułów w różnych czasopismach i popularnych książek:  „Hacia dónde mirar. Espiritualidad en la vida cotidiana” (W którą stronę patrzeć. Duchowość życia codziennego), „ Amar no es acertar. Espiritualidad para náufragos” (Kochać to nie zgadywać. Duchowość w kryzysie), „ A la puerta de la cueva… Experiencias de Dios a la intemperie” (U drzwi groty. Doświadczyć Boga w niepowodzeniach).

Jerzy Sokalski – prezes „Polskiego Radia Berdyczów”, 02.09.15 r.

 

Więcej na temat: Odpust w Berdyczowie. Fotorelacja; Święta Matko Berdyczowska, nie opuszczaj nas! Z listów do redakcji; Narodowe Sanktuarium w Berdyczowie po raz kolejny zbiera rzesze wiernych