Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Warto wiedzieć » Rosyjskie oddziały ochotnicze w walce o niepodległość II Rzeczypospolitej i antybolszewickiej Rosji

Rosyjskie oddziały ochotnicze w walce o niepodległość II Rzeczypospolitej i antybolszewickiej Rosji

Polski żołnierz i rosyjski kozak w walce z bolszewikiem. Inscenizacja z filmu Bitwa Warszawska. Źródło - film.onet.plStosunek władz polskich i samego Piłsudskiego do rosyjskich oddziałów kontrrewolucyjnych w 1920 roku był bardzo złożony. Z jednej strony to dzięki różnym formacjom „białych” armii mogły powstawać na terenie Rosji jednostki polskie, jak 4. Dywizja Strzelców gen. Lucjana Żeligowskiego na Kubaniu, 5. DS płk. Kazimierza Rumszy na Syberii czy Oddział Murmański na Półwyspie Kolskim.

Z drugiej jednak strony wcześniejsze doświadczenia z reprezentowanymi przez „białych” generałów i polityków opcjami politycznymi, a zwłaszcza poglądami na temat przyszłych losów Polski, nie stwarzały płaszczyzny do porozumienia. Dowódcy kontrrewolucyjni stali bowiem na stanowisku utrzymania jednej i niepodzielnej Rosji, a w sprawie Polski postulowali co najwyżej poszerzoną autonomię, ale w składzie państwa rosyjskiego. Według Piłsudskiego najlepsze dla Polski było zachowanie równowagi pomiędzy bolszewikami a Denikinem.

Dlatego też poza uzgodnieniem werbunku do oddziałów Armii Ochotniczej nie prowadzono z „białymi” Rosjanami żadnych rozmów politycznych. Według opinii Piłsudskiego nie mogło być mowy o wspólnym wystąpieniu przeciwko bolszewikom, gdyż cele polityczne Polski i „białej” Rosji były rozbieżne. Dopiero po klęsce oddziałów Denikina zaczęto się w Polsce obawiać, że Armia Czerwona, nie musząc walczyć na dwa fronty, będzie mogła rzucić wszystkie siły na swój front zachodni. Rozpoczęto więc poszukiwania kontaktów z demokratyczną emigracją rosyjską. 16 stycznia 1920 r. zostali przyjęci przez Piłsudskiego lewicowi działacze emigracyjni Mikołaj Czajkowski i Borys Sawinkow, dotychczasowy przedstawiciel w Paryżu głównodowodzącego siłami kontrrewolucyjnymi w Rosji adm. Aleksandra Kołczaka.

Nie podjęto wówczas wiążących decyzji w sprawie wspólnej akcji wojskowej przeciwko bolszewikom, gdyż wymagało to mandatu politycznego dla strony rosyjskiej od innych orientacji politycznych istniejących na emigracji, a także poparcia, lub przynajmniej braku sprzeciwu dla tego zamiaru Piłsudskiego ze strony polskich partii i stronnictw politycznych.

5 Dywizja Syberyjska - Szkoła Oficerska. Źródło - NACSawinkow przyjechał do Warszawy ponownie w czerwcu 1920 r., już po klęsce Armii Ochotniczej. Rozmowy z Piłsudskim i polskimi władzami wojskowymi odbywały się w drugiej połowie tego miesiąca. Podstawą porozumienia miały być obopólne oświadczenia, że umawiające się strony walczą z bolszewikami, a nie przeciwko sobie. W wyniku przeprowadzonych rozmów Naczelne Dowództwo WP wyraziło zgodę na utworzenie „Specjalnego Oddziału Rosyjskiego”. Na miejsce jego formowania wyznaczono Brześć Litewski.

W celu ustanowienia politycznego zwierzchnictwa nad tworzonymi jednostkami powołano Komitet Rosyjski, na którego czele stanął Sawinkow. Ze strony polskiej nad organizacją jednostek rosyjskich czuwała Ekspozytura Ministerstwa Spraw Wojskowych, kierowana przez kpt. Juliusza Ulrycha. Do czasu objęcia przez niego stanowiska obowiązki pełnił por. Stanisław Skwirczyński.

Postępy Armii Czerwonej spowodowały konieczność przeniesienia centrum formowania na tyły. Początkowo miały to być dwa ośrodki: Kalisz i Wadowice, gdzie znajdował się obóz jeniecki dla Rosjan nr 2, ale ostatecznie Ekspozytura została przeniesiona w całości do Kalisza, gdzie pozostawała do końca działalności. Kawalerzystów rosyjskich i Kozaków umieszczono w obozie jenieckim nr 10, a piechurów w niedalekim obozie nr 5 w Szczypiornie (tam gdzie później trzymano przez jakiś czas żołnierzy URL).

Oddziały rosyjskie miały by organizowane wedug modelu zatwierdzonego 5 lipca 1920 r. Etat przewidywał sformowanie jednostki złożonej z trzech trzybatalionowych pułków piechoty, czteroszwadronowego pułku jazdy, trzybateryjnego dywizjonu artylerii, baonu technicznego i służb w łącznej sile ok. 5 tys. ludzi. Dowódcą oddziału rosyjskiego został carski gen. Piotr W. Głazenapp (von Glasenapp), z którym 7 lipca 1920 r. Sawinkow zawarł odpowiednią umowę. Jednakże Głazenapp sprawował dowództwo tylko do końca sierpnia, kiedy to został odwołany przez Sawinkowa. Powodami dymisji były: odmowa skierowania oddziału na front, motywowana brakami w sprzęcie i trwającym jeszcze procesem organizacyjnym oraz niewyjaśniona sytuacja stosunku Sawinkowa do nowego głównodowodzącego rosyjskich sił kontrrewolucyjnych gen. Piotra Wrangla. Dopiero podporządkowanie się 21 września 1920 r. Sawinkowa Wranglowi pozwoliło zażegnać ten konflikt.
Nowym dowódcą został mianowany 28 sierpnia 1920 r. gen. Lew A. Boboszko, a po podporządkowaniu się Sawinkowa Wranglowi – gen. mjr Borys S. Peremykin, dla którego nominacja od Wrangla, z władzą dowódcy korpusu, datowana była na 26 września 1920 r. Oddziały podległe Peremykinowi otrzymały od Wrangla 28 września tr. oficjalną nazwę 3. Armia Rosyjska.

Generał Wrangel na Krymie (wysoki wzrostem) w 1920 r. W tle - polski oficerJednostki rosyjskie początkowo tworzone były przede wszystkim z żołnierzy korpusu gen. Bredowa. Werbunek prowadzono również w obozach jeńców znajdujących się na terenie Polski, dokąd zostali skierowani emisariusze Komitetu Rosyjskiego. Oprócz agitacji ustnej stosowano również propagandę ulotkową.

Poważnym wzmocnieniem tworzonych w Polsce oddziałów rosyjskich było włączenie w ich skład jednostki dowodzonej przez gen. Aleksieja Pahlena, która składała się z Rosjan pochodzących z guberni pskowskiej i witebskiej. Do czasu podporządkowania się Sawinkowowi oddział Pahlena walczył na pograniczu łotewsko-rosyjskim. Po podpisaniu 28 czerwca 1920 r. umowy pomiędzy Komitetem Rosyjskim a Pahlenem 2,5 tys. jego ludzi zostało przetransportowanych do Polski i umieszczonych w obozie w Kaliszu.

Akcję werbunkową w obozach jeńców i internowanych prowadził gen. Michaił Simonow wraz z płk. Kozincewem. Po zwycięskiej sierpniowej bitwie pod Warszawą liczba jeńców bolszewickich w niewoli polskiej znacząco wzrosła. Pozwalało to Komitetowi Rosyjskiemu na poszerzenie możliwości zaciągu do formacji pozostających pod ich politycznym zwierzchnictwem. Już 18 sierpnia Sawinkow wystąpił do ministra spraw wojskowych z propozycją powiększenia sił rosyjskich o trzy nowe pułki jazdy. Dwa dni później Ministerstwa Spraw Wojskowych wyraziło zgodę na tę propozycję.

W tydzień po uzyskaniu zgody na zwiększenie liczebności oddziałów rosyjskich Sawinkow wystąpił do ministerstwa z kolejnym projektem powiększenia stanu podległych sobie jednostek. Miały one liczyć 24 tys. ludzi i składać się z trzech podstawowych wówczas rodzajów broni: piechoty, kawalerii i artylerii.

Tymczasem organizacja sił rosyjskich nie przebiegała ściśle według planu. Jeszcze 24 sierpnia gen. Głazenapp odesłał na front 1,5 tys. żołnierzy. Stan liczebny i organizacyjny jednostek nie wypełniał ustalonych etatów. Pułki piechoty zamiast trzech batalionów miały tylko po dwa; trzecie bataliony miały zostać sformowane w strefie przyfrontowej w miarę napływu ochotników i uzbrojenia, a ich stany liczebne osiągały co najwyżej siłę batalionu piechoty WP.

W sierpniu oddział rosyjski składał się z trzech pułków piechoty (strzeleckich), dwóch pułków kawalerii – Kozaków Dońskich i Orenburskich, dywizjonu artylerii lekkiej (dal), szkoły karabinów maszynowych, batalionu broni technicznych (saperzy i łączność) oraz administracji armii (komendantury armii). Przy jednostkach rosyjskich formował się także kaukaski pułk konny (kozacki).
Zgoda polskich władz wojskowych spowodowała rozbudowę jednostki rosyjskiej. Najłatwiejszą sprawą wydawało się utworzenie jednostki kawaleryjskiej poprzez wydzielenie pułków kozackich z oddziału piechoty. Jednakże zatwierdzony przez ministerstwo 18 sierpnia 1920 r. etat oddziałów rosyjskich przewidywał utworzenie oddziału konnego z pułku kozaków uralskich, trzeciego pułku kawalerii z rosyjskiego oddziału piechoty oraz utworzenie pułku kawalerii z kozackich oddziałów Jakowlewa i Salnikowa, o ile podporządkują się oni Sawinkowowi.

Pułkownik Kazimir Rumsza inspektuje rosyjskie oddziały walczące po polskiej stroniePowyższy etat przewidywał również utworzenie drugiego oddziału (dywizji) piechoty z jeńców wziętych do niewoli w ostatnim okresie. Ujednolicono jednocześnie skład obu oddziałów. Od tej pory każdy z nich miał po 3 pułki piechoty, 2 pułki kawalerii, dywizjon artylerii i oddział techniczny. Dowódcą 1. oddziału został gen. Boboszko, 2., gen. Pahlen, oddziału jazdy zaś gen. Trusow.

Według Rosjan ordre de bataille sił rosyjskich przedstawiał się następująco: 1. Dywizją Piechoty dowodził gen. mjr Lew A. Boboszko, a jej pułkami płk Prokofij L. Rogożyński (1. pp), płk Adolf J. Saulewicz (2. pp), płk Wsiewołod Zajcew (3. pp) i płk Krasowicki (1. pa). 2. DP powierzono gen. ltn. hr. Aleksiejowi P. von der Pahlenowi. Dowódcami pułków zostali płk Nikołaj S. Dżawrow (5. pp), płk Nikołaj W. Rossinski (6. pp), płk Ingern (7. pp), płk Georgij W. Buszen (2. pa). Natomiast Mieszaną (Swodną) Dywizją Kawalerii komenderował gen. mjr Walerian A. Trusow. Podlegały mu dwie brygady kawalerii: 1. dowodzona przez płk. Niemcowa i 2. płk. Sergieja S. de Magnana (Maniana) oraz samodzielny pułk doński esauła Frołowa, sformowany z dywizjonu 42. dońskiego pułku kawalerii. Dywizja została wzmocniona Brygadą Kawalerii esauła Jakowlewa.

Na początku października 1920 r. gen. Boboszko zgosił za pośrednictwem Sawinkowa pogotowie marszowe, czyli gotowość swojego oddziału do wyruszenia na front. W rozkazie wydanym z tej okazji II wiceminister spraw wojskowych gen. Kazimierz Sosnkowski napisał: „…Armia Polska z radością wita to wystąpienie, które zapewnia otwartą drogę do sąsiedzkiego współżycia obu Narodów w przyszłości; braterstwo broni zawarte na polu walki stanie się podstawą trwałej przyjaźni”.

Jako pierwsza wyruszyła dywizja gen. Boboszki. Została ona skierowana do Bielska, gdzie weszła w skład 4. Armii i została przyjęta na wyżywienie 10. DP. Pierwsze transporty jednostek gen. Peremykina wyruszyły 4 października 1920 r. W sumie odprawiono 14 transportów (eszelonów) po 52 wagony każdy. W pięć dni później wyruszyła na front dywizja jazdy gen. Trusowa.

Jednostki rosyjskie nie zdążyły wziąć udziału w walkach polsko-bolszewickich, a zgodnie z warunkami wstępnymi traktatu ryskiego władze polskie powinny je albo rozbroić i internować, albo też do 2 listopada1920 r. wydalić poza granice Polski. Oba wyjścia były dla strony rosyjskiej niekorzystne. Na naradzie u Sawinkowa postanowiono przebić się na południowym odcinku frontu w kierunku jednostek gen. Wrangla, w celu połączenia wysiłków. W wyniku intensywnie prowadzonego werbunku siły rosyjskie wzrosły do ok.10 tys. bagnetów i szabel. Po nieudanej wyprawie na Bracław jednostki rosyjskie wycofały się na terytorium Polski, 20-21 listopada 1920 r. przekraczając graniczny Zbrucz. Podczas walk straty Rosjan wyniosły ok. 1-1,5 tys. ludzi…

Jarosław Gdański, 29.06.15 r.