24 października w żytomierskiej administracji obwodowej odbyła się VII konferencja „Aktualne problemy oraz perspektywy rozwoju turystyki na Ukrainie oraz w Polsce”. Tegoroczne przedsięwzięcie przeprowadzono z udziałem strony polskiej, wśród omówionych zagadnień znalazły się promocja i zachęcanie mieszkańców Polesia do zakładania agroturystycznych gospodarstw oraz zwiększenie ilości polskich inwestycji w gospodarkę regionu.
Agroturystyka rozwija się w bardzo szybkim tempie. W wielu rejonach Żytomierszczyzny już pojawiły się autentyczne poleskie gospodarstwa, w których odtworzono pierwotny wygląd chat z połowy XIX – początku XX wieku. Na Polesiu pozostało bardzo dużo miejsc, gdzie przyroda nie nosi śladów działalności człowieka, a miejsca wypoczynku obrastają w infrastrukturę, podprowadzane są do nich dojazdy i drogi.
„Zielona turystyka” – tak na Ukrainie nazywają agroturystykę. Coraz większą uwagę do niej przywiązują władze obwodu, w tym i dyrektor departamentu turystyki Wasyl Suchoraba. Ostatni podczas ww. konferencji wspomniał o utworzeniu w 2011 roku w obwodzie żytomierskim specjalnego ośrodka wsparcia rozwoju agroturystyki. Ten stosunkowo nowy dla Ukrainy rodzaj biznesu jest bardzo obiecującym z geograficznego punktu widzenia. Polesie jest regionem transgranicznym. A polskie inwestycje w różnych projektach ciągle rosną.
– Na dzień dzisiejszy Polska zainwestowała w gospodarkę Żytomierszczyzny 10 mln. USD. 40 miejscowych przedsiębiorstw ma polski kapitał. Jednym z największych jest Cersanit w Nowogradzie Wołyńskim – akcentuje Sergiusz Ryżuk, przewodniczący administracji obwodowej.
Alina Zielińska na podstawie informacji żytomierskich mediów, bwp
