Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Z perspektywy Kresów I RP » Przez Podole z Antoniukiem. Malejowce, Zińków i Wińkowce

Przez Podole z Antoniukiem. Malejowce, Zińków i Wińkowce

Pałac Orłowskich w Malejowcach. Źródło - ukrainaincognita.comPoruszając się przez obwód chmielnicki dojeżdżamy do Malejowiec, gdzie zobaczymy dziwną, podobną do zamkowej, wieżę. Jest to dziewiętnastowieczna wieża ciśnień wybudowana przez Orłowskich. Obecnie mieści się tam przeciwgruźlicze sanatorium dla dzieci.

Fundatorem rezydencji – jednej z najbardziej romantycznych na Podolu, która już na początku XIX w. wywoływała podziw i zachwycone dedykacje rymowane, był wielki myśliwy koronny, ulubieniec Stanisława Augusta, Jan Onufry Orłowski. Rodzinne podanie mówi, że wybitny architekt Dominik Merlini wybudował dla niego przepiękną rezydencję w stylu klasycznym w roku 1788. Data ta mieści się w jednym z bocznych frontonów. W przeciągu prawie całego XIX w. Malejowce były własnością wnuka myśliwego Ignacego Orłowskiego, ale przez to, że on cierpiał na zawroty głowy, jego opiekunem, a faktycznie również właścicielem majątku był młodszy brat Aleksander, żonaty z wnuczką ministra Talejrana.

Już zaczynając od Jana Onufrego, Orłowscy do roku 1917 gromadzili w Malejowcach liczne kosztowności. Rodzina posiadała sporą kolekcję obrazów polskich malarzy, przeniesioną tutaj z jarmolinieckiego pałacu, spalonego w 1905 roku. Wśród imion twórców płócien warto wymienić Józefa Brandta, Tadeusza Hajdukiewicza, Jana Matejkę, Juliusza Kossaka, Henryka Siemiradzkiego. Były w pałacu również portrety rodzinne, wizerunki Stanisława Augusta, wykonane przez Jana Lampego starszego oraz obraz „Święta rodzina”, przypisywany Rafaelowi. Po śmierci spokrewnionego z Orłowskim biskupa Ignacego Krasickiego do Malejowiec przywieziono jego wspaniałą bibliotekę, liczącą 8 tysięcy tomów, w której było także sporo listów Papieży do polskich królów. Ponieważ nie znaleziono dla niej właściwego 18-metrowa skała z wodospadem w Malejowcach. Źródło - ukrainaincognita.compomieszczenia, wszystkie foliały znajdowały się bodaj czy nie w każdym pokoju. Niektóre zaś zostały w skrzyniach nierozpakowane. Po Krasickim do Orłowskiego przeszła i przepiękna kolekcja numizmatyczna, zawierająca dawne greckie i rzymskie monety. Za czasów krótkiego stacjonowania w Malejowcach denikińców, ostatni właściciel majątku Ksawery Franciszek Orłowski przeniósł większą część obrazów, monet i innego majątku ruchomego do Odessy, skąd statkiem przewiózł do Marcela. Obecnie te skarby znajdują się częściowo we Francji, częściowo w Argentynie u licznych potomków hrabiego.

W pałacu zachowały się niektóre pomieszczenia. Najlepsza jest dawna sala balowa z balkonem dla orkiestry. Jej ściany i sufit ozdobione są sztukaterią z wizerunkami instrumentów muzycznych i ornamentów roślinnych. Sąsiedni buduar pani zdobi ściana z różowego marmuru; jeszcze w jednym małym pokoiku ocalały ciemnozielone kolumny. Ogółem, wewnętrzne planowanie amfiladowe zachowało się dobrze.

Pałac od strony wejścia frontowego ma dwie kondygnacje, a ponieważ stoi na wzgórzu, to od strony parku można zobaczyć jeszcze trzecią. Ciekawostką eksterieru są postacie atlantów, trzymających na barkach balkon sali balowej.

Nie najgorzej zachował się również park, założony przez Dionizego Miklera, chociaż nie ma już tam licznych mostków, rzeźb i romantycznych „greckich” ruin pawilonu myśliwskiego. Mimo że nie ma ich, są jednak i inne ciekawostki – trochę niżej pałacu znajduje się sympatyczny mały basen, woda do którego spada z paszczy lwa. Ocalały i stawy ze sztucznymi wysepkami. Obok znajduje się kolejny cud Malejowiec – naturalny wodospad, pod którym znajduje się olbrzymia grota, gdzie stała dawniej figura św. Onufrego. Na górze, z której również spada woda, jest źródło ze smaczną wodą, która podobno ma właściwości lecznicze.

Trasą M-20, podążając w stronę Jarmoliniec, wjeżdżamy do Sołobkowiec. Przy wybudowanym w latach 90. kościele zachował się skromny pański dwór z początku XX w., obecnie jest tam cerkiew. Do kogo należał – nie wiadomo.

Pałac w Zińkowie. Pocztówka z pocz. XX w.  Źródło - castles.com.uaKolejnym przystankiem na drodze do Wińkowiec będzie Zińków. Znajdziemy tam starą szkołę. Na początku XIX w. wybudował ją w stylu klasycznych książę Ludwik Wirtemberski, kuzyn Adama Jerzego Czartoryskiego. Na pół Polak służył w rosyjskiej jednostce wojskowej w stopniu generała artylerii i zawzięcie ostrzeliwał majątek kuzyna w Puławach podczas Powstania Listopadowego. Pod koniec XIX w. władze rosyjskie zabrały mu majątek, nie zważając na „gorliwą” służbę, przekształciwszy go na sąd.

Z zewnątrz zabytek z portykami zakonu toskańskiego i fryzem zachował się w dość dobrym stanie w przeciwieństwie do wnętrz. Ogólnie rzecz biorąc, jest to przepiękny przykład prowincjonalnego klasycyzmu.

Od Zińkowa niedaleko już jest do centrum powiatowego Wińkowce. Jeden z budynków tamtejszego szpitala jest mocno przebudowanym przez komunistów pałacem Karola Kosielskiego, który otrzymał Wińkowce jako posag małżonki. Pałac był otoczony pięknym parkiem, nie zasłaniał jednak ładnego widoku na dolinę rzeki Kolus.

Budynek wznosi się na wzgórzu, dlatego podobnie jak w Malejowcach, z jednej strony ma dwie kondygnacje, z drugiej – trzy. W latach 70. po otwarciu tutaj szpitalu całkowicie zostały zniszczone wnętrza zabytku oraz demontowano przepiękną wieżę i podjazd z kolumnami. Park i jego budynki również nie zachowały się.

Dmytro Antoniuk, opracowanie Irena Rudnicka, 13.08.15 r.