25 czerwca ukraiński sąd zabrał się za kolejną sprawę przeciwko Tymoszenko. Tym razem była pani premier jest oskarżona w machinacjach finansowych, piastując kierownicze stanowisko Jedynych Energetycznych Systemów Ukrainy w latach 90-ch ubiegłego wieku.
Ale zaproszeni goście z Europy, którzy przybyli na rozprawę sądową, zdziwili się nie aktem oskarżenia, a salą, w której odbywało się posiedzenie. Miejsce, w którym miała siędzieć Julia Tymoszenko było oddzielone od reszty pomieszczenia przeźroczystym plastikiem. Były prezydent Europarlamentu był wprost zszokowany tym widowiskiem, a dla ukraińskiego systemu prawnego to jest całkiem normalne. Oskarżony zawsze siedzi podczas rozprawy za gratami.
Pod czas Euro-2012 uwaga społeczeństwa nieco odwróciła się od byłej premier, która odsiaduje wyrok 7 lat pozbawienia wolności w Kaczanowskiej kolonii w Charkowie, ale posłańcy UE mają dostęp do Tymoszenko, na przykład we wtorek ją ma odwiedzić były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski.
