W Żytomierzu Święty Mikołaj ze swoimi pomocnikami obficie obdarowywał grzecznych dzieci słodkimi prezentami i innymi upominkami.
Święty Mikołaj jest jednym z najbardziej znanych i lubianych świętych – czczonym zarówno przez katolików, jak i przez prawosławnych. Chrześcijanie obrządku wschodniego obchodzą Dzień świętego Mikołaja 19 grudnia, zgodnie z kalendarzem juliańskim. Do dziś biskupa z Miry kochają wszystkie dzieci, kojarzy się on i przede wszystkim z prezentami, zimą i Świętami Bożego Narodzenia. W dzisiejszych czasach Święty Mikołaj jest przykładem cichego służenia innym, ucząc miłości i pokonywania barier, łagodzenia wszelkich sporów i nieporozumień, oraz nieustannego obdarowywania potrzebujących nie tylko słodyczami, ale przede wszystkim miłością do bliźniego.
Św. Mikołaj inspirował ludzi do robienia dobrych uczynków także w Żytomierzu. W tym roku szczególnie dużo pracy razem ze swoimi pomocnikami-wolontariuszami miał przy pakowaniu prezentów dla ukraińskich żołnierzy, broniących swojej ojczyzny w strefie ATO. Pomagali mu w tym wszyscy – gotowali jedzenie, zbierali ciepłe ubrania i kołdry. W obliczu zagrożenia zewnętrznego Ukraińcy potrafią bezinteresownie pomagać innym, dzielić się tym, co mają, obdarowywać potrzebujących, ofiarować pieniądze lub dary rzeczowe dla dzieci, ojcowie których przez to, że spełniają obowiązek obywatelski na wschodzie, nie mogą przyjechać na święta do domu.
Święty Mikołaj razem z miejscowymi pomocnikami wieczorem przychodził do żytomierskich dzieci, obdarowując ich słodyczami i prezentami za dobre zachowanie. Za darmo nic nie ma, dzieci musiały wykazać się znajomością języka polskiego, lub wierszykiem o Bożym Narodzeniu. Ktoś nawet potrafił zaśpiewać piosenkę o Świętym Mikołaju. W tym roku nikt z dzieci nie dostał rózgi, dlatego nie było na co narzekać, jedynie może trochę – na pogodę, gdyż zabrakło śniegu na ulicy. Dzieciaki ciekawili się: „Jak to? Mikołaj przyjechał samochodem, a nie na reniferach?”.
Akcja „Święty Mikołaj idzie do małych Polaków” odbywa się w Żytomierzu o czterech lat. Rozpoczyna się ona długo przed 6 grudnia, przez wiele tygodni troskliwej pracy układane są listy dzieci, których trzeba odwiedzać, kupowane są prezenty i pakowane następnie w duży worek. Tuż przed przyjazdem Świętego Mikołaja wszystkie prezenty są już podpisane imionami małych Polaków.
– Święty Mikołaj uczy nas, że powinniśmy się dzielić swym sercem, swoją miłością z innymi, a kochają go na wschodzie i zachodzie. Powinniśmy uczyć się od tego Świetego dobroci. Pomaga on dyskretnie, nie oczekując niczego w zamian, warto modlić się za jego wstawiennictwem – podzieliła się swoją opinią Natalia Iwanenko, matka dzieci, których odwiedził 6 grudnia Św. Mikołaj.
8 grudnia 2014 roku święty Mikołaj zawitał także do „Szkoły Wiedzy o Polsce” przy ŻOMPO Związek Szlachty Polskiej, gdzie został entuzjastycznie przyjęty przez całą klasę. Nic dziwnego – przyniósł ze sobą cały kosz czekoladowych cukierków i dzwonków. Dostarczył wszystkim wiele miłych wrażeń i kolejny raz udowodnił, że istnieje naprawdę i przybywa co roku do z prezentami. Uczniowie zaśpiewali dla gościa piosenkę „Święty Mikołaj do nas przychodzi”, recytowali o nim wiersze. Po zakończonej zabawie wszyscy uczestnicy odprowadzili kochanego gościa do drzwi, zaśpiewali piosenkę na pożegnanie, nie zapominając o prośbie, żeby wrócił za rok.
– Najmilszym momentem dla dzieci było oczywiście rozdawanie paczek. W tym właśnie chowa się czar Świętego Mikołaja – okazanie bezinteresownej pomocy i sprawianie małym dzieciom przyjemności – podsumowała spotkanie z szanownym gościem w „Szkole Wiedzy o Polsce” Alina Jerofiejewa, matka jednego z uczniów.
Ania Denysiewicz
{morfeo 706}
