Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Winnicki » Polskie Spotkanie Wielkanocne w Winnicy

Polskie Spotkanie Wielkanocne w Winnicy

Tradycyjnemu Spotkaniu Wielkanocnemu prezesów organizacji polskich oraz duchowieństwa winnickiego okręgu konsularnego (WOK) tym razem, jak i w roku ubiegłym, też towarzyszył śnieg i deszcz. Ale organizator – Konsulat Generalny RP w Winnicy, postarał się rekompensować chłód i zimno, które panowały na ulicy, przyjazną i rodzinną atmosferą przy tradycyjnych wielkanocnych potrawach, serwowanych w restauracji winnickiego hotelu „Podole”.

Rozpoczęła się impreza od złożenia kwiatów i zapalenia zniczy przy tablicy Józefa Piłsudskiego na ulicy Sobornej. W miejscu, gdzie stąpała noga Naczelnego Wodza 12 kwietnia można było spotkać Polaków z Baru, dawnego Płoskirowa, Żytomierza, Winnicy, gości z Dolnego Śląska a także konsulów miejscowego KG RP – Krzysztofa Świderka oraz Damiana Ciarcińskiego. Po tradycyjnej już uroczystości goście i gospodarze imprezy przenieśli się kilkaset metrów dalej do restauracji „Podole”, gdzie na nich na pięknie udekorowanym stole czekały przysmaki wielkanocne, oczywiście z powodu okresu Wielkiego Postu zabrakło tutaj dań mięsnych.

Pobłogosławił jedzenie ksiądz Kazimierz Dudek, proboszcz kościoła na Tiażyłowie. Asystował mu brat Paweł OFM Cap. Tradycyjną mowę powitalną wygłosił Konsul Generalny Krzysztof Świderek. Przedstawił krótko gości obecnych na imprezie i opowiedział o corocznej akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”, do udziału w której szykuje się dziś blisko tysiąca licealistów z Dolnego Śląska a także o niedawnej wizycie na Podolu senackiej komisji z Emigracji i Łączności z Polakami za granicą.

Jak zawsze na podobnych imprezach, ucztę poprzedziła krótka część merytoryczna. Konsulowie Damian Ciarciński i Edyta Niedźwiedzka przypomnieli o możliwości składania wniosków na studia w Polsce ze stypendium Rządu RP oraz o tym, że wszystkie wnioski, związane ze szkolnictwem oraz działalnością medialną Polacy WOK powinni składać do warszawskiej Fundacji „Wolność i Demokracja”. Konsul Diana Graczyk z wydziału Ruchu Osobowego zapewniła prezesów organizacji polskich o możliwości składania przez nich wniosków wizowych dla zorganizowanych grup młodzieży i innych osób polskiego pochodzenia, jadących na wakacje czy warsztaty do Polski na warunkach preferencyjnych. Jedynym wymogiem jest kontaktowanie się z konsulami w tej sprawie chociaż by miesiąc przed planowanym wyjazdem bowiem winnicki konsulat jest w stanie opracować tylko ograniczoną ilość wniosków wizowych. A ilość chętnych wyjechać do Polski czy krajów Strefy Schengen wzrosła w porównaniu z analogicznym okresem 2013 roku prawie o 80%.

Po części merytorycznej Krzysztof Świderek nadał możliwość opowiedzieć o swojej działalności redaktorom mediów polskich WOK, patronowi dolnośląskiej akcji sprzątania polskich cmentarzy na Ukrainie Grażynie Orłowskiej-Sondej oraz specjalnemu gościowi – burmistrzowi polskiego miasta Sobótka, Stanisławowi Dobrowolskiemu. Ostatni opowiedział o tym, że sam pochodzi z Kresów i na dniach zwiedził swoją małą Ojczyznę – tarnopolskie Brzeżany, skąd wskutek akcji przesiedlenia Polaków na Ziemie Odzyskane przeniesiono jego rodzinę po wojnie. Dobrowolski opowiedział także o byłych mieszkańcach Sobótki, Niemcach, oraz o tym, jak on, będąc małym chłopakiem zdziwił się, gdy zobaczył na Dolnym Śląsku wodę, „wyciekającą ze ściany” oraz ubikację w domach.

Po tym, jak uczestnicy Spotkania Wielkanocnego nasycili się, przyszedł czas na biesiady w wąskim gronie. Każdy chętny mógł zapytać o coś konsulów oraz poznać się nawzajem. W tym roku na imprezę, przybyło znacznie więcej ludzi, w porównaniu z rokiem ubiegłym, gdy dojazdy do Winnicy były zawalone śniegiem i dostać się do stolicy okręgu konsularnego było bardzo trudno.

Jak okazało się, bez alkoholu i mięsnych dań można było wspaniale spędzić czas. Wspólne sprawy problemy oraz inicjatywy jednoczą szerokie grono Polaków Kresów południowo-wschodnich. Podolanie i mieszkańce Polesia na pewno należą do najaktywniejszych wśród tych Polaków, którzy okazali się poza granicami kraju przodków po tym, jak te granice się przesunęły.

Jerzy Wójcicki, bwp


Zdjęcia z imprezy

{morfeo 552}

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *