Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Chmielnicki » Polacy z obwodu chmielnickiego porządkują miejsca pamięci powstańców styczniowych pod Salichą

Polacy z obwodu chmielnickiego porządkują miejsca pamięci powstańców styczniowych pod Salichą

W roku 2019 przypada 156. rocznica zwycięskiej bitwy powstańców styczniowych nad przeważającymi liczebnie oddziałami carskiej armii pod wodzą Edmunda Różyckiego pod Salichą Wielką (obecnie na terenie rejonu krasiłowskiego w obwodzie chmielnickim).

W okresie dni wolnych na przełomie kwietnia i maja członkowie Chmielnickiego Obwodowego Związku Polaków pod kierownictwem Franciszka Micińskiego zorganizowali wyjazd i sprzątanie w Saliszy przy pomniku upamiętniającym walkę insurgentów z żołnierzami rosyjskiego oddziału karnego kapitana Łomonosowa.

Na początku maja 1863 r., kiedy Powstanie Styczniowe wrzało na terenach Kongresówki, generał Edmund Różycki z generałem Józefem Wysockim, uzależnia wybuch powstania od przysłania przez tego ostatniego silnych posiłków z terenów wschodniej Galicji.

8 maja Różycki na czele roty kawalerii wyruszył z Żytomierza w stronę Galicji, licząc na rychłe wsparcie Wysockiego, co jednak nie następowało. Czas mijał, i mimo iż Złota Hramota przyjmowana była życzliwie, oddział Różyckiego nie powiększał się liczebnie, a wszystkie pozostałe oddziały partyzanckie w tym kijowska zostały rozbite w przeciągu niespełna dwóch tygodni.

Sytuacja pomału stawała się dramatyczna, ponieważ  znajdującego się w okolicach Starokonstantynowa Różyckiego miały zaatakować trzy oddziały rosyjskie. 26 maja, mając odciętą drogę odwrotu, stojąc niedaleko wsi Salicha, natknęł się on na znacznie liczniejszy oddział rosyjski.

W bitwie pod Salichą po stronie polskiej walczyło ok. 260 osób. Rosjanie dysponowali trzema rotami piechoty i 120 kozakami, w sumie 720 ludźmi, czyli siłami trzykrotnie większymi od polskich.

Ustawiwszy swoje wojsko w dwuszeregu, zanim moskiewska piechota zdążyła zsiąść z wozów, Różycki wydał swoim szwadronom rozkaz ataku. Te, mimo iż musiały przebiec około kilometra pod ostrzałem , dosłownie wyrąbały sobie drogę lancami, rozbijając doszczętnie czworobok, w którym ustawił się nieprzyjaciel.

Po pewnym czasie nadeszły posiłki rosyjskie w sile 600 ludzi, jednakże one widząc ogrom klęski, nie odważyły się atakować powstańców, którzy w dwa dni później, nie doczekawszy się odsieczy, weszli na terytorium austriackie, gdzie Różycki zarządził rozwiązanie oddziału.

Jazda wołyńska stoczywszy 8 potyczek, z których bitwa pod Salichą, przez rozmiary i przewagę wojsk nieprzyjacielskich, weszła do historii powstania styczniowego na równi ze starciami pod Chruśliną czy Żyrzynem.

Franciszek Miciński, wikipedia, 3 maja 2019 r.

lp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *