Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Z perspektywy Kresów I RP » Podole w granicach Korony. 1434-1772

Podole w granicach Korony. 1434-1772

Od roku 1434 zaczął rządzić wojewoda podolski, więc musiało być i województwo, którego granice z czasem się ustaliły. Na północo-zachód z powiatem trembowelskim województwa Ruskiego, od rzeki Stypy do Wołoczysk i na północ z województwem Wołyńskim, od Wołoczysk do Januszpola granica Podola była sucha. Ścianę wschodnią od Ukrainy, a mianowicie od województwa Bracławskiego stanowiła także na większej przestrzeni granica sucha, a na mniejszej Murachwa, dopływ Dniestru. Całą granicę południową od Wołoszy stanowił kręty Dniestr, a zachodnią od Pokucia, Dniestr i Stypa.

Gruntowny badacz, Aleksander Jabłonowski, powiada, że pierwotnie było tu więcej drobnych powiatów; inaczej wszakże nieco gasły tu one niż na Wołyniu. Na Podolu rodowych dzielnic książęcych wcale nie było, nikt tu się długo utrzymać nie mógł, nawet pierwsi oswobodziciele litewscy Korjatowicze, wnukowie Gedymina. Powiaty tworzą się (jak bywało w całej Polsce) koło ważniejszych zamków królewskich i giną z ich upadkiem. W XV wieku obok Kamieńca występują jeszcze: Skała, Smotrycz, a dawniej nieco na południu Bakota, która miejsce prastarej Uszycy zajęła. Roku 1530 obok Latyczowa widzimy Międzyboż, Chmielnik, Zińków, w roku 1542 przez Bar zastąpiony.

Ostatecznie jednak w trzy tylko powiaty całe województwo się złożyło. Powiat Czerwonogrodzki, klinem do starej ziemi Halickiej wchodzący, najmniejszy, bo najdawniej zasiedlony i najbardziej zwarty. Stołeczny jego Czerwonogród, czyli Czerwone lub Czerwień, nadał niewątpliwie w starożytności, jak to już mówiliśmy, nazwę grodom Czerwieńskim i Rusi Czerwonej. Powiat Kamieniecki, rozciągający się od Zbrucza do Kalusa, znacznie już większy, oraz Latyczowski od Kalusa do Murachwy, z górnem Pobożem stanowiący całą wschodnią połowę województwa. Tym sposobem po organizowaniu województwa Podolskiego w wieku XVI, widzimy stopniowanie obszaru powiatów, zwiększających się ku wschodowi w miarę powiększenia pustynności kraju. To stosowanie się do gęstości zaludnienia było potrzebą praktyczną, na którą zwracano uwagę w całej Polsce. Jeszcze roku 1583 w spisie dzierżaw dożywotnich, jakby dla dawnego przypomnienia, policzone jest do Podola i starostwo trembowelskie z województwa Ruskiego.

Rozległość trzech powiatów podolskich wynosiła: Czerwonogrodzkiego mil kwadratowych 48, Kamienieckiego 112 i Latyczowskiego 188, razem całego województwa około 348. W XVI wieku było miast w tym województwie 37, a mianowicie: w powiecie Czerwonogrodzkim 14, w Kamienieckim 12 i w Latyczowskim 11. Wsi zaś ogółem spis z roku 1578 przedstawia 650, a o pięć lat późniejszy (1583 r.) tylko 434, t. j. o 216 mniej. Ciągłe napady Tatarów i olbrzymie spustoszenia były powodem wielkich różnic w wykazach poborowych nawet z najbliższych sobie lat. Zależało bowiem od tego, ile wsi było spalonych, a ile ocalało, ile gospodarstw było zdolnych do opłacenia podatku. Tak np. znajdujemy w tym województwie następującą ilość pługów, czy łanów, z których wzięto pobór, razem we wszystkich powiatach: Roku 1563 z łanów 2440, roku 1569 z łanów 1422, roku 1576 z łanów 1424, roku 1583 z łanów niespustoszonych 2021, a w roku 1588 z łanów 2112. Stosunek liczby zamków do przestrzeni kraju był na Podolu odpowiednio do potrzeb nieco większy niż na Wołyniu, gdy bowiem województwo Wołyńskie w wieku XVI posiadało zamków 65, to o połowę szczuplejsze Podolskie i znacznie mniej zaludnione, liczyło zamków obronnych 35.

Województwo Podolskie miało trzech większych senatorów, którymi byli: biskup kamieniecki, wojewoda podolski i kasztelan kamieniecki. Starosta, noszący tytuł „generała ziem podolskich”, miał pod swoją jurysdykcyą dwa grody: Kamieniecki i Latyczowski. Niegrodowe starostwa były: Czerwonogrodzkie, Barskie, Chmielnickie, Kopajgrodzkie, Mukarowskie, Płoskirowskie i t. d. Sejmiki odbywały się w Kamieńcu Podolskim, na których obierano sześciu posłów i dwóch deputatów trybunalskich. Okazowanie zbrojne szlachty, uchwałą sejmu z roku 1563 naznaczone było u miasteczka Balina.

Województwo Podolskie miało dwóch sędziów pogranicznych, którzy wraz z sędzią i pisarzem grodzkim, kamienieckimi, tudzież komisarzami, od Porty Ottomańskiej wyznaczonymi, sądy pograniczne w sprawach obywateli polskich z tureckimi, wołoskimi i tatarskimi sprawują. Sędziowie ci pobierali od skarbu po 2.000 złotych rocznej płacy. Starostowie pograniczni na Ukrainie i Podolu, grodowi, czy nie grodowi, przysięgali królowi na wierność, a starostwa ich nie mogły podpadać cesji na białogłowy. Herbem województwa było złote z promieniami słońce w białym polu. W roku 1772, przy pierwszym rozbiorze Polski, powiat Czerwonogrodzki przeszedł po rzekę Zbrucz pod panowanie Austrii; ponieważ w traktacie podziałowym rzeka ta nazwana była Podhorcem, władze austriackie zakazały mieszkańcom używać nazwy Zbrucz pod karą 25 zł. reńskich, dozwalając tylko nazwy traktatowej.

Podole przedstawiało najprzód, równie jak Wołyń, grupę kilkunastu wielkich, magnackich fortun. Międzybożczyzna Sieniawskich nad górnym Bohem i Bożkiem obejmowała przestrzeń 30 mil kwadratowych, włość Jazłowiecka mil kw. około 18, włość Grodecka 12, starostwo Barskie mil kw. 33, włość Ladawska 9 mil kw. Takich jednak obszarów, jak na Polesiu wołyńskim, wiele tu być nie mogło.

Kamieniec (Camenecia, Camenecium), stolica województwa Podolskiego, był już zburzony przez Tatarów w roku 1241. Olgierd, oswobodziwszy Podole od Tatarów, oddał Kiemieniec ks. Korjatowiczom, którzy odbudowali miasto. Położony na skale w miejscu obronnym, obwarowany przez królów polskich murami, Kamieniec uważany był za klucz Podola, ale raz zdobyty przez Portę Otomańską w r. 1672, pozostawał w jej ręku przez lat 27. Gdy napróżno Jan III przez całe swe panowanie usiłował odzyskać Kamieniec z rąk tureckich, postanowił przynajmniej mieć twierdzę powyższą na ciągłym baczeniu, nie dopuszczać do niej żywności i poskramiać czynione z niej wycieczki. Jakoż hetman wielki koronny, Stanisław Jabłonowski, mimo doznawanych przeszkód od Turków, wzniósł przy ujściu Zbrucza do Dniestru szańce ziemnej warowni, którą nazwano Okopem na górze św. Trójcy, blokadą Kamieńca Podolskiego, za co Rzeczpospolita oświadczyła wdzięczność hetmanowi. August II roku 1700 wydał przywilej na pobudowanie tu miasta św. Trójcy. Później w czasie Konfederacji Barskiej, roku 1770, oblegany był w okopach św. Trójcy Kazimierz Puławski, a po pierwszym rozbiorze Austriacy uprzątnęli znaczną część wałów powyższych.

Do miejscowości historycznych lub pamiątkowych w województwie Podolskiem należą między innymi: Żwaniec przy ujściu Żwańczyka do Dniestru, miejsce bitew, wielokrotnych przepraw wojsk Rzeczypospolitej przez Dniestr i niepomyślnej ugody Jana Kazimierza z Tatarami (r. 1653) i Chmielnickim. Paniowce nad Smotryczem, z zamkiem Potockich, miejsce kilku walk z Turkami. Studzienica, przy ujściu Studenicy do Dniestru, miejsce słynne pieczarami w skałach, sadami i cudownym obrazem Matki Boskiej. Czerwonogród (Castrum Rubrum) nad Dżurynem w pobliżu Dniestru, stolica powiatu, gród starożytny, którego nazwa pochodzi niewątpliwie od znajdujących się tu obficie skał czerwonawych. Już pierwej mówiliśmy, iż był to prawdopodobnie najznaczniejszy z grodów nazywanych w X i XI wieku Czerwieńskimi, od których i nazwa Czerwonej Rusi powstała. Zamek tutejszy wzajemnie sobie wydzierali rozrodzeni licznie książęta Waregscy, aż póki Tatarzy w roku 1240 nie owładnęli Podola. Jazłowiec nad Olchowcem, gniazdo możnego i głośnego rycerskiemi dzieły domu Jazłowieckich herbu Abdank. Dźwinogród, przy ujściu Dźwiniaczki do Dniestru, przez Nestora zwany Zwenihorod, przez innych Świnihorod, niegdyś gród znamienity. Zaleszczyki, z trzech stron Dniestrem oblane, Stanisław Poniatowski (ojciec króla) uczynił osadą fabryczną, głośną wyrobami płócien, kamlotów, sukien i t. p. Latyczów, przy ujściu Wołka do Bohu, miasto stołeczne powiatu, słynne cudownym obrazem Bogarodzicy, koronowanym w roku 1778. Pilawce zostały nadane r. 1363 Prandocie Szczukockiemu przywilejem Kazimierza Wielkiego, który, dźwigając Podole z pustkowia i upadku, i w przywileju powyższym powiada, że „chcąc, aby ziemia podolska, będąca w stanie zupełnego zniszczenia i wyludnienia z powodu napadów Tatarów, osiedloną została” i t. d. Bar nad rzeką Rowem, miasteczko pierwej zwane Rów, nabyte przez królową Bonę i przezwane na pamiątkę jej księstwa włoskiego Barem Polskim (polonicum), miało zamek, wzniesiony przez nią wielkim nakładem, do wstrzymywania napadów nieprzyjaciół. Bar stał się historycznym od zawiązanej na zamku tutejszym dnia 1. marca 1768 roku Konfederacji.

Doktor Józef Rolle, historyk, o zameczkach podolskich napisał całe dzieło, a na tle stosunków tej prowincji osnuł tomów kilkanaście cennych prac swoich, syn zaś jego, Michał, wydał o starostwie Barskim książkę oddzielną…

Słowo Polskie, na podstawie tekstu Zygmunta Glogera, 01.02.16 r.