Jesteś tutaj: Home » Polacy na Kresach » Relacje z wydarzeń » Po 210 latach wrócił na Podole – Reportaż z odsłonięcia tablicy pamiątkowej Maurycego Gosławskiego

Po 210 latach wrócił na Podole – Reportaż z odsłonięcia tablicy pamiątkowej Maurycego Gosławskiego

Uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej Maurycego Gosławskiego odbyła się 17 listopada 2012 roku w miejscowości Kosogirka (Frampol). To wydarzenie kończy  obchody „Miesięcznika pamięci Maurycego Gosławskiego – poety,żołnierza i patrioty” na Podolu.

Listopadowa pogoda niezbyt miło potraktowała licznie zebranych gości – mroczną, wilgotną i zimną przypominała o tym, że właśnie 17.XI Maurycy Gosławski zmarł. Na placu obok biblioteki wiejskiej w Kosogirce przy starym szlaku kamienieckim zgromadziły się mieszkańce wsi, goście oraz przedstawiciele mediów wokół zawieszonej białym płótnem tablicy wmontowanej na betonowym parapecie…

Obok memoriału dumnie rozwiewają się na wietrze flagi Polski, Unii Europejskiej i Ukrainy. Brzmią polskie piosenki patriotyczne i ludowe, które w wyznaczonym czasie przerywa głos prowadzącej, sygnalizujący o rozpoczęciu uroczystości…

Po odsłuchaniu Hymnów Polski i Ukrainy prawo do odsłonięcia tablicy Maurycego Gosławskiego otrzymuje Henryk Kaczurowski – prezes Zarządu Jarmolińskiego Zrzeszenia Polaków „Jedność”, inicjator całego pomysłu, autor projektu i realizator, a także pan Borys Furman – poeta, członek Zrzeszenia dziennikarzy Ukrainy i Jarmolińskiego Zrzeszenia Polaków „Jedność”.

Przy dzwiękach melodii Chopina, spadające białe płótno otwiera obecnym potężną marmurową tablicę na której wyryto po obie strony od wizerunku poety dwujęzyczny napis, z datą urodzenia oraz śmierci.

Do poświęcenia tablicy zaproszono proboszcza parafii rzymsko-katolickiej kościoła Św. Piotra i Pawła w Jarmolińcach oraz miejscorgo kościele w Kosogórce – kś. Piotra Miszczuka.

Po zakończeniu poświęcenia głos zabiera pani Tatiana Podolska – zastępca przewodniczącego administracji rejonowej w Jarmolińcach:

-Jestem niezmiernie wdzięczną za tak wspaniały pomysł i jego realizację, ponieważ to bardzo ważne by pamięć o wybitnych ludziach takich jak Maurycy Gosławski służyła na przyszłość wzorem patriotyzmu i wielkiej miłości do ojczystego kraju.

Franciszek Miciński – prezes Cmielnickiego oddziału ZPU odczytuję tekst listu od Krzysztofa Świdereka –Konsula Generalnego RP w Winnicy do Henryka Kaczurowskiego:

„ Szanowny Panie Prezesie,

Serdecznie dziękujemy za zaproszenie i niezmiernie cieszymy się z tego,że w rodzinnym Frampolu zostanie odsłonięta tablica pamiątkowa Maurycego Gosławskiego-polskiego poety epoki romantyzmu,uczęstnika kampanii tureckiej i powstania listopadowego,ale przede wszystkim Wielkiego Patrioty Polski.

Jest to ważne wydarzenie nie tylko dla Polaków Podola, ale także dla wszystkich obywateli, gdyż postać ta jest dla nas przykładem prawdziwego patriotyzmu i oddania się Ojczyznie, które nie mierzy się słowami ale czynem.

Dziękujemy Polakom z Jarmoliniec za pamięć o tym patriocie, który miłował Polskę ponad wszystko, Dzięki tej tablicy coraz więcej Podolan będzie wiedziało,kim był Maurycy Gosławski.

Winnica,16 listopada 2012r.

Głos zabiera poeta,Borys Furman i recytuję własny wiersz napisany z okazji odsłonięcia tablicy pamiątkowej Maurycego Gosławskiego:

Можливо так судилося долі,
Мчала карета уперед…
Тоді й родився у Фрамполі
Майбутній вчитель і поет.
«Сказало» двісті десять мірка-
Це стільки літ тепер йому.
Вернувсь Маврицій в Косогірку
У своїм єстві наяву.
У сім томів-величну творчість
Талантом,розумом звертав
У праведних повстаннях польських
За правду,волю виступав.
А час пливе нестримно,стрімко,
Та шану,пам’ять не знести,
Вернувсь Маврицій в Косогірку,
Вернувсь сьогодні назавжди.

Do mikrofonu podchodzi pani Maria Bodnar – dyrektor wiejskiej biblioteki ze słowami:

-Jestem wdzięczna, jako mieszkanka tej wsi, za uczynienie przez rejonową polską społeczną organizację tak ważnego daru dla przyszłości – odsłonionej dzisiaj tablicy pamiątkowej Maurycemu Gosławskiemu.Także jestem wdzięczną prezesowi organizacji polskiej za zorganizowany dla czytelników naszej wsi, wielotematyczny wydział lektury polskiej. Nie zdążyliśmy z wyremontowaniem komnaty pod Muzeum Maurycego Gosławskiego przy naszej Bibliotece ale i tak w krótkim czasie uczyniono bardzo dużo, za co serdecznie dziękuje!.

W wykonaniu duetu Ireny Bojko i Natalii Zaterki zebrani wysłuchali piosenki „Hej, jedzie ułan, jedzie”- autor muzyki nieznany, słowa – Maurycy Gosławski.

Po gościach głos bierze prezes Henryk Kaczurowski:

-Na wstępie pragnie złożyć w darze dla bibliteki wiejskiej odredagowany przeze mnie egzemplarz jubileuszowego wydania poematu „Podole” Maurycego Gosławskiego, który został wydany jako dodatek literacki do pisma „Głos Podola” ku 200-leciu urodzin poety.

Maurycy Gosławski poeta, malarz piękna ziemi podolskiej, żołnierz,wielki patriota,urodził się w 1802 roku tutaj we Frampolu (w.Kosogirka). Serce tego wspaniałego człowieka zaczęło się bić 210-lat temu w tym miejscu gdzie my dzisiaj tu się zebrali…

Dzisiaj Gosławski jest prawie zapomniany, chociaż kiedyś jego utwory,szczególnie w okresie powstania listopadowego,cieszyły się dużą popularnością. Z perspektywy prawie dwóch wieków, można zauważyć, że jego twórczość nie tylko odzwierciedlała wszystkie procesy, zachodzące w literaturze początku XIX wieku ale stanowiła oryginalny i cenny wkład w rozwój poezji doby polskiego romantyzmu.

Żył krótko, ale pozostawił po sobie kilka bardzo ciekawych utworów. Najbardziej znane to poemat ”Podole”, w którym opisuję różne części tej krainy, nawiązując do jej przeszłości, mówi jak bardzo z tą ziemią jest związany, podkreśla swój emocjonalny stosunek do Kresów. Najbardziej liryczne wyznanie poety to czwarta część „Podola”, przedstawiająca rozstanie poety ze swym ukochanym krajem, przyjaciółmi i najbliższymi. Jest to jednocześnie pożegnanie z ideałami młodości i zamknięciem pewnego etapu życia. A oto jak pisał:

„ Żegnaj drogie Podole! Święta moja ziemio!

Choć wzburzone uczucia głos w tej piersi niemią.

I zza łez cię nie widzi spojrzenie tułacze

Ja Cię nie zapomnę! ”

…Cieszę się z tego, że jednak się udało po tylu latach od urodzenia się poety, znaleźć miejsce jego urodzenia na mapie Europy. Ta tablica pamiątkowej pojawiła się dla przyszłości, pamięci i wiedzy. Wnieśliśmy propozycję aby biblioteka wieska została przekształcona prawnie jako Biblioteka-Muzeum im. Maurycego Gosławskiego.

…Idea to jedno, jednak nic nie wartą była by ona bez dobrych szczodrobliwych serc tych, którym jest nieobojętną historia własnego kraju.

Jakże miło było patrzeć na ludzi którzy odezwali się na apel o zbiórce środków na zrobienie, montaż i otwarcie tej tablicy, w miarę własnych możliwości wsparłem ten pomysł. Na liście dobroczyńców są nie tylko Polacy, co jeszcze bardziej cieszy i daję powody aby budować nadal naszą wspólną przyszłość na przykładach szacunku ludzi, historii i kultur narodowych. W tym miejscu pragnę serdecznie podziękować za pomoc nam w zrealizowaniu tego projektu – parafianom kościoła Św. Piotra i Pawła w Jarmolińcach i proboszczowi tej parafji kś. Piotrowi Miszczukowi. Jestem niezmiernie wdzięczny panu Orestowi Słobodzianowi za patronat nad sprawami montażu tablicy oraz wsparcie materialne, również dziękuję przedsiębiorcom – panom Jerzemu Gulewatomu, Sergiuszowi Krawczuku, Aleksandrowi Melniku, Wiktorowi Czepraku, Aleksandrowi Pasławskiemu, pani Natalii Zaterce, lekarzom wydziału chirurgii Szpitalu Rejonowego, nauczycielom oraz wielu innym osobom który się przyczynili do zrealizowania tego zadania. Wszystkim Wam serdeczne – Bóg Zapłać!

Przed chwilą słyszeliśmy z państwem piosenkę na słowa Maurycego Gosławskiego a teraz proponuję dla Państwa specjalnie przygotowaną dla dzisiejszej uroczystości, niezasłużono zapomnianą a jednak wracającą na teren Podola słynną „Dumkę na wygnaniu”.Ta piosenka w wieku XIX była śpiewaną w każdej polskiej rodzinie i słynęła jako drugi Hymn Polski.

…Tą właśnie piosenkę po wystąpieniu prezesa wykonał duet pani Ireny Bojko oraz Natalii Zaterki.

Uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty i znicze pod tablicę pamiątkową M.Gosławskiego, prowadząca ogłasza o zamknięciu uroczystości.

Chwile mijają a uczestnicy nie spieszą się rozchodzić i z rozwagą i uszanowaniem spędzają jeszcze jakiś czas przy tablicy pamiątkowej wielkiego Polaka – Maurycego Gosławskiego.

Reportaż i zdjęcia

Henryka Kaczurowskiego

Zdjęcia ze Frampola

{morfeo 220}

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *