Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Winnicki » O parku na kościach i ulicy Zoi Kosmodemiańskiej w świetle „dekomunizacji”

O parku na kościach i ulicy Zoi Kosmodemiańskiej w świetle „dekomunizacji”

Rozmowy o „dekomunizacji” w Winnicy nabierają coraz to bardziej określone kształty. Od momentu podpisania przez prezydenta Poroszenka ustawy o zakazaniu komunistycznej symboliki, a co za tym idzie – zmiany nazw wszystkich ulic które są w ten czy inny sposób związane z komunistycznymi działaczami, minęło dwa miesiące. Czas przystąpić do konkretnych działań, żeby ostatecznie zerwać więzi z totalitarną przeszłością.

W takim właśnie celu po raz kolejny członkowie winnickiego „Centrum Alternatywnych Decyzji”, w składzie którego są dwaj katolicy, zorganizowali kolejne spotkanie dla mediów na które zaprosili członków komisji ds dekomunizacji przy Radzie Miasta. Działając równolegle z „legalnym” organem, działacze z „Centrum” uzyskali status „równoległej” komisji, która bardziej agresywnie sugeruje realizację postanowień, zawartych w ustawie i proponuje realne rozwiązania w trudnych kwestiach, drukuje ulotki i kontaktuje z lokalnymi samorządami w całym obwodzie winnickim, informując ich o korzyściach, które niesie zmiana mentalności z sowieckiej na europejską.

W fokusie piątkowego spotkania z prasą była propozycja o wniesieniu na listę „dekomunizowanych” ulic także ulicy Stachurskiego, Watutina, Zoi Kosmodemiańskiej, Zorge i Bielińskiego. Oprócz tego sugerowano by demontować tablice o ustanowieniu radzieckiej władzy w Winnicy, zmiany napisu 1941-1945 na wszystkich memoriałach wojskowych na 1939-1945 i usunięciu komunistycznego rysunku na ścianie w samym centrum miasta.

Kolejną ważną sprawą było przekazanie zebranym mediom treści listu od Centralnego Wydziału SBU w sprawie represji 1937-1941. Pytanie, które wystosowali członkowie „Centrum” do państwowej instytucji dotyczyło także parku im. Gorkiego, a mianowicie – masowych mogił represji politycznych w południowo-wschodniej części tego parku. Miejsce, gdzie znajduje się zniszczony polski cmentarz i miejsca, gdzie NKWD chowało ślady po swoich zbrodniach dotychczas jest traktowane, jak plac dla zabaw tańców i rozrywki. – Dosyć tych tańców na kościach! – taki przekaz nieśli uczestnicy spotkania społeczności miasta.

Dzięki uczestnictwu w konferencji prasowej członków oficjalnej komisji przy RM udało się uzgodnić wspólny plan działań podczas przyszłych debat publicznych, na których część mieszkańców w starszym wieku będzie bojkotowała zmianę „komunistycznych” nazw ulic.

Dekomunizacja ogarnęła Winnicę znacznie później, niż inne miasta na Zachodzie Ukrainy. Blisko 140 ulic muszą zmienić nazwę, ponad 10 pomników i tablic będą zdemontowane. Jeżeli uda się uzyskać dla południowo-wschodniej części parku statusu „memorialnej strefy”, to będzie jedno z największych zwycięstw „Centrum Alternatywnych Decyzji” w Winnicy.

Słowo Polskie, 24.07.15 r.

{morfeo 910}

{youtube}{/youtube}