Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Warto wiedzieć » O deportacji Polaków z Podola

O deportacji Polaków z Podola

W następnym, 2016 roku, będziemy upamiętniać ofiary deportacji stalinowskich, dokonane w 1936 roku – 80 lat temu na Ukrainie i w szczególności na Podolu. Była to już kolejna fala, poza jak przypominamy sobie o wcześniejszych deportacjach z terenów Marchlewszczyzny, dokonanych przed 1935 rokiem. Prawdą jest, że 80. rocznica tego tragicznego wydarzenia powinna była być wspomniana właśnie w roku bieżącym, ponieważ w 1936 roku została przeprowadzona tylko praktyczna faza realizacji tych okropnych planów. Natomiast pomysły i planowania wysiedlenia Polaków z zamieszkałych terenów były opracowywane wcześniej, latem 1935 roku.

Podstawą dla naszego artykułu jest badanie historyczne, opublikowane przez naukowca Wiktora Żezyckiego i opublikowane na podstawie odtajnionych na Ukrainie materiałów archiwalnych w źródłach naukowych, m. in. w serii„З архівів ВУЧК–ГПУ–НКВД–КГБ”.

Jesienią 1935 roku wszystko było już gotowe do deportacji i obwodowy komitet partyjny w Winnicy zwrócił się do Komitetu Centralnego (KC) w Kijowie o zezwolenie o wywiezienie z domów 1500 polskich rodzin. Jak wynika z dokumentów, mieli ich rozsiedlić w trzech obwodach: charkowskim, donieckim i dniepropietrowskim. W grudniu tego ż roku miejscowi komuniści odebrali odpowiednie rodziny i już w styczniu 1936 roku ludzie zostali natychmiast wywiezieni. Proces nadzorował specjalna komisja działająca przy KC URSR. Oto wykaz ilości rodzin z poszczególnych rejonów Podola:

1. Rejon płoskirowski – 150
2. Rejon wołoczyski – 151
3. Rejon zasławski – 100
4. Rejon koziatyński – 80
5. Rejon sławucki – 100
6. Rejon bazalijski – 50
7. Rejon gródecki – 250
8. Rejon szepetówski – 180
9. Rejon płużański – 100
10. Rejon żmeryński  – 39
11. Rejon satanowski– 100
12. Rejon antoniński – 100
13. Rejon starokonstantynowski – 100
____________
Łącznie 1500

Po zakończeniu operacji, odpowiedzialni odmeldowali, że deportacja została realizowana bez „większych kłopotów” i potwierdzili gotowość wywieźć głąb ZSRS kolejnych 15 tys. polskich i niemieckich rodzin. Możemy stwierdzić, że deportacja poprzednich 1,5 tys. polskich rodzin była potrzebna dla przeprowadzenia ćwiczeń przed masową wywózką ludności. Bolszewicy szczegółowo obserwowali reakcję ludności, żeby przewidzieć, co będzie, jeżeli deportacje sięgną dziesiątków tysięcy. Bezbolesne wywiezienie pierwszych 1,5 rodzin dało „zielone światło” do dalszych działań. Ledwo żywy lud tuż po Wielkim Głodzie 1932-1933 roku już nie miał się do sprzeciwu. Pamięć o milionach ofiarach tej zbrodni, wśród których było ponad 100 tys. Polaków była zbyt silna, żeby opierać się deportacjom.

Kolejna fala rozpoczęła się 20 maja 1936 roku. Powiadomienie przez NKWD mieli siedem dni na spakowanie rzeczy osobistych. Bolszewicy wytypowali sześć rejonów, z których wywieźli w okolicy Karagandy w Kazachstanie łącznie 2047 rodzin:

1. Rejon płoski rowski – 249
2. Rejon wołoczyski – 500
3. Rejon szepetówski – 384
4. Rejon sławucki – 303
5. Rejon berezdowski – 237
6. Rejon płużański – 374

Kolejny etap deportacji rozpoczął się za kilka miesięcy w sierpniu. I terytorialnie i ilościowo, była to najbardziej skomplikowana operacja z deportacji Polaków. Jednym rzutem z 16 rejonów wywieziono 5233 rodzinny. W dokumentach pozostało wymieniono to według poszczególnych rejonów:

Sierpień – wrzesień – 1936

1. Rejon płużański – 300
2. Rejon biłohirski – 500
3. Rejon teofipolski – 500
4. Rejon zasławski – 300
5. Rejon połoński – 300
6. Rejon antoniński – 250
7. Rejon bazalijski – 300
8. Rejon wołoczyski – 200
9. Rejon satanowski – 500
10. Gródecki – 250
11. Rejon jarmoliński – 200
12. Rejon kamieniecki  500
13. Rejon czemerowiecki – 363
14. Rejon oryniński – 270
15. Rejon smotrycki – 200
16. Rejon starokonstantynowski 300

W pozostałych dokumentach zachowało się doniesienie, ile Polaków jeszcze zostało jako rezerwa dla dalszych wysiedleń. Na całym Podolu pozostały 1322 rodziny. Przy czym, w rejonie teofipolskim nie pozostało już praktycznie żadnego Polaka. W rejonie bazalijskim pozostało 94 polskie rodziny, w gródeckim – 129, w Satanowskim – 91, w jarmolińskim – 108, w smotryckim – 128, w kamienieckim 101, w orynińskim – 45, w czemerowieckim – 95, w antonińskim – 300, w połońskim – 60, w lachowieckim – 78, w iziasławskim – 47, w staro konstantynowskim – 46.

Jak obliczają historycy, przeciętnie, do Kazachstanu wywieziono około 50 tys. Polaków, a pozostało na całym Podolu około 10 tys. Byli to najsilniejsi, którzy przeżyli Wielki Głód. Oczywiście, nie był to koniec znęcania się nad nimi. Kto ocalał w tych latach, czekał jeszcze do 11 sierpnia 1939 roku. Wtedy to został wydany rozkaz nr 00485, na mocy którego bolszewicy rozstrzelali jeszcze 111 091 naszych rodaków.

Jan Matkowski, 17.06.15 r., KZ