Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Z perspektywy Kresów I RP » „Mała Zofiówka” Gustawa Olizara na Wołyniu

„Mała Zofiówka” Gustawa Olizara na Wołyniu

Fot. Mapio.net

Przy bezpośrednim udziale angielskiego twórcy ogrodów krajobrazowych Dionyzego Miklera w Korostyszewie powstał park, który nazwano „Małą Zofiówką”.

Ten park należał do hrabiego Gustawa Olizara. Był niejako rezultatem współpracy pomiędzy Miklerem i Olizarem, który miał doświadczenie w projektowaniu ogrodów, założył bowiem znaną na Krymie miejscowość Artek w 1820 r.

Młody hrabia pełen ciekawości świata osiedlił się w końcu w Korostyszewie, w jego zamyśle było zakomponowanie parku w taki sposób aby upamiętnić w nim przeszłość i teraźniejszość, aby mógłby przypominać mu o znanych ludziach, wydarzeniach i odległych państwach. Wszystkie zastosowane w parku elementy kompozycyjne  harmonizowały ze sobą , oraz z pięknem krajobrazu samego otoczenia i rzeki Teterew z granitowymi klifami, starymi dębami, jodłami, sosnami i ruinami XVI-wiecznego zamku. Cała kompozycja parku w tym drzewa, upamiętniające kamienie z inskrypcjami, wody, składały się na unikalny stworzony pod wpływem emocji i doświadczeń zespół.

Mikler polubił to miejsce do tego stopnia, że osiedlił się tu w ostatnich latach swojego życia.

Z imieniem Gustawa Olszara związane są najlepsze czasy w historii Korostyszewa. Obok kościoła, do dziś stoi jego pomnik. Po ukończeniu liceum w Krzemieńcu Gustaw Olizar pojechał do Włoch, aby towarzyszyć choremu ojcu, który udał się tam na leczenie. Poznał tam siostrę Napoleona Paulinę Borizet i omal nie spełnił namiętnej prośby pięknej kobiety o tym, by wykradł ją spod władzy Austriaków. Opamiętawszy się w porę, Gustaw Olszar ożenił się z jej frejliną – hrabiną Karoliną de Molot, po czym powrócił na Ukrainę.

Hrabia poparł dekabrystów, za co był osadzony w więzieniu twierdzy Petropawłowskiej w Petersburgu, jednak został zwolniony z braku dowodów winy. Nie przeszkodziło mu to we wzięciu udziału w Powstaniu Listopadowym 1831 roku. Karą dla Olizara i rodziny było zesłanie do Kurska, jednak i stamtąd został wkrótce zwolniony.

Gustaw Olizar przyjaźnił się z wieloma poetami i pisarzami. Aleksander Puszkin poświęcił mu jeden ze swych wierszy, zaś poeta Alojzy Feliński często gościł w Korostyszewie. Dziś na jednej ze stromych skał nad Teterewem widać wyryty tam napis „Feliński”. Tutaj poeta często pisał wiersze. Sam hrabia również nie był pozbawiony talentu literackiego. Wydał dwa tomy własnych wierszy „Wspomnienia”, a także „Pamiętniki”. Do tego dodać należy, że Olizar był świadkiem na ślubie Honoriusza de Balzaca oraz Eweliny Hańskiej, który odbył się w Berdyczowie.

Słowo Polskie na podstawie tekstu Wioletty Brzezińskiej Marianowskiej, 09.02.18 r.

lp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *