Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Warto wiedzieć » Listy do redakcji. Paczki świąteczne dla Polonii Mołdawskiej

Listy do redakcji. Paczki świąteczne dla Polonii Mołdawskiej

W dniach 16-22 grudnia 2019 r. Związek Harcerstwa Polskiego Hufiec w Kętrzynie zorganizował akcję pomocy humanitarnej w postaci paczek świątecznych dla przedszkola (75 dzieci) prowadzonego przez siostry zakonne Zgromadzenia Św. Jana Chrzciciela, oraz paczki dla rodzin  najbardziej potrzebujących z miejscowości  Styrczy, Bielc, Grigrówki, Komrat.

My w Polsce często narzekamy, że żyje się nam ciężko, ale to, co zobaczyłem w 2006 roku w Republice Mołdawii, od razu mnie otrzeźwiło i zmobilizowało , żeby tym ludziom pomóc. I tak od tej pory, w miarę posiadanych możliwości, wspomagam mieszkańców, a przede wszystkim  polskie rodziny.

Czteromilionowa Republika Mołdawii  to dziś jeden z najbiedniejszych regionów Europy,  ze zdestabilizowaną gospodarką, kołchozowym rolnictwem ( spotyka się  prywatne kilkuhektarowe gospodarstwa – stanowią najwyżej 9 procent areału, zarządzane  przez „lidera”) ,   widać tam dramatyczne zacofanie  cywilizacyjne , ludzie są przyzwyczajeni do centralistycznego zarządzania,   co niewątpliwie jest spadkiem po komunizmie. W ostatnich latach doszło do dwóch fal migracji. Pierwsza miała miejsce w latach 90 Z czteromilionowego kraju, ze względów ekonomicznych, wyjechało około miliona osób.
Osoby w wieku produkcyjnym wyjeżdżają za pracą poza kraj, zostają osoby, które mają zatrudnienie albo schorowane, niezdolne do pracy fizycznej.

Obecnie   przez kraj przechodzi druga fala emigracji z kraju , tzw. polityczno – jakościowa. Mołdawię opuszczają osoby, które mają tam swoje dobrze prosperujące firmy, ale ze względu na brak nadziei na lepsze jutro, niestabilność polityczną i skorumpowany wymiar sprawiedliwości, decydują się na ten krok.

Zdecydowana większość  obywateli Mołdawii najczęściej  kieruje się do Włoch, Francji, czy Portugalii. Co jednak ciekawe, rzadko wyjeżdżają do Rumunii, z którą bezpośrednio graniczą (może 10-20 proc.).

Dochód na głowę mieszkańca jest niższy niż na Ukrainie, prawie 80 procent ludzi żyje poniżej granicy ubóstwa, taka sytuację spotkamy w szczególności na wsiach, gdzie młodzież wyemigrowała za pracą.  Stoi  tam mnóstwo opuszczonych  domów, dotyczy to również polskich rodzin. Panuje bieda, dotyka ona w szczególności osób w podeszłym wieku których nie stać na leczenie w szpitalach. Lekarze leczą starych ludzi w domach, bo emerytury nie wystarczają na opłacenie ich  pobytu w szpitalu.

Emerytura w Mołdawii nie przekracza w przeliczeniu na złotówki 600 złotych. Jak z tego opłacić mieszkanie, jedzenie, leki?

Brakuje też rzeczy dla najmłodszych. Najbardziej potrzebne są środki pielęgnacyjne  dla noworodków i dzieci w wieku 1-3 lat, a także pieluszki, butelki, smoczki, odzież,  łóżeczka, właściwie wszystko, co możliwe,  za wyjątkiem zabawek.

Wyposażenie szpitali jest  bardzo biedne, brakuje materaców, sprzętu jednorazowego: igieł, strzykawek, wenflonów. Pomoc udzielana jest jak na pogotowiu, doraźnie, operacje wykonywane tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia, byle pacjent nie umarł.

Naddniestrzańska Republika Mołdawska to państwo nieuznawane przez inne kraje, którego stolicą jest Tyraspol. Obejmuje tereny położone nad brzegu Dniestru. Jak mówi wielu mieszkańców tego rejonu ,to są właśnie prawdziwe polskie Kresy, ale, niestety, trochę  zapomniane.

Społeczność polska jest rozrzucona na terytorium  Mołdawii w  Autonomicznej Republice Gagauzji i  Separatystycznej  w  Naddniestrzu (nieuznawanej na arenie międzynarodowej ). Polaków spotkać można w miejscowościach  Swoboda Raszków i Rybnica.

Największe skupisko Polaków znajduje się w Bielcach i okolicach  miasta Ryszkany, w miejscowość Grigorówka, rejon Synzerej, miejscowość Strycza , rejon Glodieni oraz w  mieście Komrat leżącym w Autonomicznej Republice Gagauzji. Liczba mieszkańców pochodzenia polskiego na terenie Mołdawii wynosi ok. 5 000 osób, według informacji Ambasady RP w Kiszyniowie. Stolicą Naddniestrza, uznawanego jedynie przez separatystyczne gruzińskie republiki Abchazję i Osetię Południową, jest Tyraspol.

Moim wielkim marzeniem jest to, żeby spółki skarbu państwa m.in. PKN Orlen, PZU, Poczta Polska, ENERGA S.A.,  Grupa LOTOS S.A.,  KGHM Polska Miedź S.A, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych S.A. itd.  chociaż raz w roku zamiast wydawać pieniądze na bzdurne reklamy, bilbordy, przeznaczyły te środki finansowe na pomoc dla Polonii  mieszkającej   w Republice Mołdawii.

Taką pomoc niesie Senat  RP, finansując np. utrzymanie Domu Polskiego w Bielcach, Raszkowie, ale to jest kropla wody w morzu.  Wciąż potrzeba zwiększonych środków finansowych na zakup wózków inwalidzkich, balkoników, kul ortopedycznych itd.  dla osób w podeszłym wieku oraz dla dzieci niepełnosprawnych.

Tegoroczna akcja  „Paczka świąteczna” w ramach „Pomocy Humanitarnej   dla Polonii Mołdawskiej”  została zorganizowana przez Związek Harcerstwa Polskiego Hufiec w Kętrzynie ,zainicjował ją i  przeprowadził  komendant hufca- harcmistrz  Stanisław Iwaniuk.

Korzystając z okazji pragnę podziękować za patronat medialny Gazecie  Wyborczej, Gazecie Olsztyńskiej i  sponsorom, którzy odpowiedzieli  na apel. A są to:

Ksiądz Biskup Diecezji Mazurskiej Paweł Hause
Kościół Ewangelicko-Augsburski w Kętrzynie
Pan Cezary Kwasiborski
MTI FURNINOVA POLSKA Sp. z o.o w Kętrzynie

Prezes Marek Borowski
Bank Żywności w Olsztynie
Pani Elżbieta Limanowicz
Niepubliczny Zakład Opieki Domowej EL-MED w Kętrzynie

Dyrektor
Marcin Piwowarczyk
Spółdzielnia Mleczarska „MLEKOPOL” w Grajewie

Zakład Produkcji Mleczarskiej w Mrągowie
harcmistrz Dagmara Iwaniuk
z-ca komendanta hufca
Związek Harcerstwa Polskiego
Hufiec im. ”Straży Granicznej” w Kętrzynie

Polacy wśród społeczności mołdawskiej są bardzo  pozytywnie spostrzegani . Mer miejscowości Grigorówka,  Anatoli Hajevschi  (pochodzenia polskiego)  ,udostępnił pokój  na spotkania  miejscowej Polonii.

W  Bielcach powstał Dom Polski.  Jego inicjatorką,  a następnie wieloletnią kierowniczką była Pani Eleonora Kimakowska. Obecnie już  emerytka, ale w dalszym ciągu angażuje się w pomoc  dla Polonii, a w szczególności dla osób starszych, schorowanych.

W Bielcach są wydawane miesięczniki w języku polskim „Jutrzenka” i „Polonia Mołdawska” , była też  nadawana audycja radiowa w języku polskim „Polska Fala”, ale z powodu braku środków finansowych zaprzestano jej nadawania.

W ramach pomocy dla mieszkańców Bielc wysłano paczki świąteczne dla przedszkola ( 75 dzieci) prowadzonego przez siostry zakonne Zgromadzenia Św. Jana Chrzciciela, oraz paczki dla rodzin  najbardziej potrzebujących z miejscowości  Styrczy, Bielc, Grigrówki, Komrat.

Ubolewam, że nie dotarliśmy do Naddniestrzańskiej  Republiki Mołdawskiej, a szczególnie do miejscowości: Rybnica, Raszków. Mieliśmy  problemy z transportem.  Dwukrotnie przekraczaliśmy granicę polsko-ukraińską,  byliśmy zawracani przez służby celne Ukrainy, mimo iż  posiadaliśmy wszelkie wymagane dokumenty (oczywiście, po długim oczekiwaniu w kolejkach przy wjeździe na granicę i przy wyjeździe od strony Ukrainy).   Ostatecznie postanowiłem jechać przez Słowację, Węgry, Rumunię.

Natomiast przekraczanie granicy rumuńsko – mołdawskiej okazało się bezproblemowe. Poczuliśmy ,że jesteśmy w świecie, w którym panują: przyjaźń, tolerancja, zrozumienie.

NIE MOŻEMY ICH TAK ZOSTAWIĆ.. To też Polacy !!

Jestem pod wrażeniem zaangażowania Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, który zorganizował w ramach wolontariatu pracowniczego Urzędu Marszałkowskiego  Akcję pt. „Świętokrzyskie Polakom w Mołdawii”  Może i nasz Warmińsko – Mazurski Urząd Marszałkowski zorganizuje taki  konwój z Pomocą Humanitarną, jak hufiec ZHP Kętrzyn – jesteśmy do dyspozycji .

Plany na przyszłość:

Planuję w przyszłym roku  (2020) r. w okresie letnim z grupą harcerzy starszych wyjechać              do Mołdawii , aby wraz z miejscową młodzieżą porządkować  polski cmentarz w miejscowości Styrcza, rejon Glodeni , często nazywaną małą Warszawą i, oczywiście, zadbać o teren wokół pomnika Hetmana Stanisława Żółkiewskiego znajdującego się w Bierezowce.

Organizatorzy akcji, uporządkował Sergiusz Porowczuk, Równe, 7 stycznia 2020 r.

1 Comment

  1. Moje uznanie dla organizatora, że są ludzie że jeszcze pamiętają o Polakach na Kresach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *