Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Chmielnicki » Listy do redakcji. Ciekawe spotkanie w Tereszkach

Listy do redakcji. Ciekawe spotkanie w Tereszkach

Autorka artykułu - w niebieskim płaszczu. Henryk Grocholski w czerwonym krawacieTereszki (rej. Krasiłowski, obw. chmielnicki) po raz pierwszy odwiedzili krewni byłego właściciela tej wsi i kilku okolicznych Władysława Grocholskiego. Państwo Henryk Grocholski z małżonką Mają i rodzicami – Piotrem i Anną przyjechali na pogranicze Podola i Wołynia by zobaczyć w jakim stanie jest kościół, wybudowany przez Polaków na początku XX wieku.

Trzydziestokilkuletni gość z Warszawy odpowiedział na szereg pytań, zaczynając od historii swego rodu, wiodącego początek od Michała Grocholskiego (XVIII w.), którego potomkowie władali kilkoma posiadłościami na Podolu (Winnica, Pietniczany, Stryżawka, Woronowica) i na Wołyniu (Hryców, Czerwona, Tereszki).

Władysław Grocholski był ostatnim właścicielem Tereszek. Założył tu wspaniały park i zwierzyniec. Ostatnim, co wybudował hrabia – kościół katolicki, w podziemiach jakiego umieszczono dwa grobowce – w których po śmierci mieli spocząć Władysław z żoną Kazimierą. Prace budownicze ukończono w roku 1910. Wtedy też zmarła hrabina. Pochowano ją zgodnie z intencjami w podziemiach kościoła.

Grób Kazimiery Grocholskiej z Sieraczyńskich w podziemiach kościoła w Tereszkach. Na kutej balustradzie herb SyrokomlaPo przewrocie bolszewickim Władysław Grocholski opuścił Tereszki i wyjechał do Lublina, gdzie wkrótce zmarł. Syn Władysława – Ludgar (zmarł w Krakowie w latach 50. XX w.) przywiózł trumnę z ciałem ojca z powrotem do Tereszek, żeby złożyć je w krypcie obok żony Kazimiery. Niestety nie udało mu się tego dokonać, pochował ojca w grobowcu rodzinnym na cmentarzu katolickim.

Goście z Polski podziękowali mieszkańcom Tereszek za to, że zachowali kościół do dziś. Henryk Grocholski zauważył, że podziemny grobowiec Grocholskich w Tereszkach jest jedynym przedrewolucyjnym pochówkiem jego krewnych, który się zachował w stanie nienaruszonym.

Prezes Szlachty Polskiej podkreślił, że rodzina Grocholskich odwiedziła Tereszki po raz pierwszy od 100 lat. Razem z Grocholskimi do wioski przyjechali biskup ordynariusz diecezji kamieniecko-podolskiej Leon Dubrawski, red. gazety „Słowo Polskie” Jerzy Wójcicki, prezes Chmielnickiego Obwodowego Związku Polaków Franciszek Miciński i inni.

Przy grobie Kazimiery Grocholskiej odbyło się nabożeństwo w intencji dusz zmarłych Polaków. Goście ze stolicy Polski zwiedzili kościół i pobliskie Antoniny, gdzie znajdują się wjazdowa brama do pałacu i inne pamiątki po hrabiach Potockich.

Halina Kosiuk, 11.05.15 r., KZ