Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Żytomierski » Ksiądz Wiktor Wonsowicz wciąż w rękach separatystów

Ksiądz Wiktor Wonsowicz wciąż w rękach separatystów

Prorosyjscy separatyści na Ukrainie 15 lipca uprowadzili ks. Wiktora Wonsowicza, dziekana donieckiego, proboszcza parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Gorłowce.

Ks. Wiktor Wonsowicz urodzi się w Nowym Zawodzie, koło Żytomierza. Teraz pełni posługę duszpasterską w diecezji charkowsko-zaporoskiej. Swój wolny czas i urlopy zawsze spędza na Żytomierszczyźnie.Pomaga mamie, która została sama po śmierci męża. Ks. Wiktor ma trzy siostry i jednego brata. Od końca maja do początku czerwca przebywając w domu, aktywnie pomagał w pracy codziennej miejscowemu proboszczowi. Przyznał się wtedy, że nie chcę wracać do Doniecka, bo jest tam bardzo napięta sytuacja.

15 lipca ks. Wiktor jak zawsze jechał z Doniecka do Gorłówki żeby odprawić tam Mszę św. Około godz. 11 czasu kijowskiego został on zatrzymany przez  prorosyjskich separatystów na posterunku przy wjeździe do miasta. Zdążył jeszcze zatelefonować do biskupa seniora Mariana Buczka, że go uprowadzono, zabrano samochód oraz wszystkie dokumenty. Był ubrany w sutannę, miał też przy sobie dokumenty potwierdzające tożsamość, łącznie z legitymacją księdza. Jednak to wszystko nie przekonało separatystów. Bp Buczek natychmiast poinformował o zajściu bp. charkowsko-zaporoskiego Stanisława Szyrokoradiuka i nuncjaturę apostolską w Kijowie. Kuria zwróciła się z prośbą o pomoc do ukraińskich służb bezpieczeństwa. Próbowano również skierować parafian w Gorłowce na rozmowę do separatystów z prośbą o uwolnienie ks. Wonsowicza. Na razie porwany ksiądz nie odbiera telefonu komórkowego i nikt nie wie, gdzie przebywa – poinformował wieczorem tego dnia bp Buczek.

18 lipca nadeszła nowa informacja o miejscu przebywania księdza. Porwany przez prorosyjskich separatystów ksiądz jest utrzymywany w budynku Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Gorliwce, Donieckiego obwodu. Wonsowicz poinformował o tym za pomocą SMSa, którego wysłał do księdza Mikołaja Pileckiego z donieckiej parafii. «Napisał krótko: Jestem w budynku Służby Bezpieczeństwa Ukrainy To wszystko» — przekazał słowa Wonsowicza ksiądz Pilecki.

Cała Żytomierszczyzna modli się za księdza i czeka z nadzieją na jego szybkie zwolnienie.

Anna Denysiewicz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *