26 lipca w regionach Ukrainy, dotychczas nie leżących w strefie interesów prorosyjskich separatystów, wydarzyły się dwie zbrodnie, które według ukraińskich służb specjalnych mogą być związane z aktywnością dywersantów z FSB.
Równo o północy na gorącą linię lwowskiej milicji zadzwonił burmistrz miasta Andrij Sadowyj, który zgłosił fakt próby zniszczenia jego prywatnego budynku, prawdopodobnie z granatnika przeciwpancernego.
Tego samego dnia wczesnym rankiem ukraińskie media podały kolejną szokującą informację – kilkoma strzałami z broni palnej został zabity burmistrz miasta Kremenczuk (obwód połtawski) Olega Babajewa.
Milicja rozpatruje kilka wersji motywu zbrodni, jedną z nich jest zakwalifikowanie obu spraw do rodzaju „aktów terrorystycznych”.
Redakcja
